Po nowym asfalcie, ale dalej w korkach, pojedziemy tyskim odcinkiem DK 1 na święta Bożego Narodzenia. Wprawdzie, wbrew
zapowiedziom, do użytku nie uda się oddać jednej gotowej nitki ani w kierunku Katowic, ani w stronę Bielska-Białej, ale nowa nawierzchnia została ułożona w taki sposób, że przez całe Tychy jedziemy DK 1 po nowym asfalcie.
- Poruszamy się po nowej nawierzchni, ale z koniecznością zmiany pasa ruchu - tłumaczy Agnieszka Kijas z Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach.
Jak tłumaczy Mieczysław Podmokły, wiceprezydent Tychów, plany puszczenia samochodów gotowym jednym pasem pokrzyżował wiadukt nad al. Niepodległości. - Był plan, aby kierowcy przejechali w tym roku górą wiaduktu, bo jest gotowy, ale nadal trwa montaż płyt zewnętrznych na murach oporowych, które trzeba było najpierw dodatkowo wzmocnić - tłumaczy.
Ale kierowcy odczują ulgę przejeżdżając przez Tychy. Bowiem po nowej nawierzchni ruch odbywa się płynniej, oczywiście za wyjątkiem godzin szczytu. Wtedy i tak utkniemy w korkach, ale w weekendy przejazd przez Tychy nie zajmuje więcej niż 10 minut.
Roboty na tyskiej "jedynce" jest jeszcze sporo. W tym roku wykonawca ma zamiar wylać asfalt na łącznicy z ul. Piłsudskiego. Później prace skupią się na wiaduktach i przejściach podziemnych, bo w ujemnych temperaturach asfaltowanie nie ma sensu.
- Na obiektach prace żelbetowe mogą być dalej prowadzone, stawia się w tym celu specjalne namioty, które się ogrzewa - tłumaczy Podmokły.
Droga ma być gotowa w lipcu 2014 roku. Aby zdążyć do tego czasu, na wiosnę drogowcom muszą zostać tylko prace wykończeniowe i ostatnie asfaltowania.
- Dlatego w ostatnim czasie kładliśmy nacisk przede wszystkim prace drogowe, aby przed zimą zrobić jak najwięcej - dodaje wiceprezydent. Obecnie cała inwestycja jest gotowa w 64 proc. Aby zdążyć, drogowcy mają wydłużone godziny pracy. Pracują do g. 18 i w weekendy. Drogowcy muszą też ustawić np. latarnie. Na 6-kilometrowym odcinku DK 1 w Tychach ustawionych zostanie aż 481 latarni.
- Są to ledowe punkty świetlne, z jednej strony energooszczędne, z drugiej dające dużo światła, które będzie widoczne nawet na zdjęciach satelitarnych - zachwala wiceprezydent Tychów.
Ponadto, aby "jedynka" była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców Tychów, niemal cała droga zostanie obudowana ekranami akustycznymi wysokimi na 6,5 metra.
- Łącznie zostanie ustawionych 60 tys. metrów kw. paneli. Obecnie jest ich 35 tys. metrów kw. - wylicza.
Z kolei warstwa ścieralna, która zostanie dopiero ułożona na DK 1, również nie będzie zwykłym asfaltem. W Tychach zastosowana zostanie tzw. cicha droga.
- Wylewana jest drobniejsza mieszanka asfaltu, oznacza to, że droga będzie mniej chropowata, dzięki czemu opony samochodów będą mniej "dudnić" - tłumaczy Podmokły.
Takie zabezpieczenia przed hałasem podyktowane są głównie parametrami, jakie droga ma spełniać.
- Kierowcy pojadą przez Tychy z prędkością 100 km/h, nacisk na metr kwadratowy jezdni to 40 ton, wszystkie skrzyżowania będą bezkolizyjne. Więc będzie tutaj głośno - tłumaczy.
Tyski odcinek "jedynki" ma być najnowocześniejszy w województwie. Ale i najbardziej ruchliwy. Każdego dnia przejeżdża tędy ponad 10 tys. samochodów. Dlatego, kiedy roboty zaczęły się przeciągać, kierowcy stracili cierpliwość. Obecnie sytuacja wróciła do normy.
- Nie mamy powodów do narzekań. Prace prowadzone są zgodnie z planem - kwituje wiceprezydent.
Przypomnijmy, że przebudowa tyskiego odcinka DK 1 miała zakończyć się jesienią tego roku. Polimex Mostostal, główny wykonawca inwestycji, złożył jednak wniosek o przesunięcie końcowego terminu. Konieczne były bowiem zmiany w projekcie, a firma dodatkowo borykała się z problemami finansowymi.
źródło: Dziennik Zachodni
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?