Renault Captur kontra SsangYong Tivoli

Dariusz Dobosz
SsangYong TivoliTurbodiesel „Koreańczyka” jest wyraźnie mocniejszy niż dCi „Francuza”. Ale głównie na papierze. W praktyce wygląda to gorzej. Cóż, sporo większa masa Tivoli odbiera jego silnikowi wigor. SsangYong nie chwali się wynikiem sprintu do „setki”, ale według publikowanych w mediach pomiarów jest to 12 s. Fot. Dariusz Dobosz
SsangYong TivoliTurbodiesel „Koreańczyka” jest wyraźnie mocniejszy niż dCi „Francuza”. Ale głównie na papierze. W praktyce wygląda to gorzej. Cóż, sporo większa masa Tivoli odbiera jego silnikowi wigor. SsangYong nie chwali się wynikiem sprintu do „setki”, ale według publikowanych w mediach pomiarów jest to 12 s. Fot. Dariusz Dobosz
SsangYong po rynkowej reaktywacji wchodzi w nowe segmenty i ma coraz ciekawsze auta. Zobaczmy, jak wygląda mały SUV koreańskiej firmy na tle wicelidera tej klasy aut.
SsangYong TivoliTurbodiesel „Koreańczyka” jest wyraźnie mocniejszy niż dCi „Francuza”. Ale głównie na papierze. W praktyce wygląda to gorzej. Cóż, sporo
SsangYong Tivoli

Turbodiesel „Koreańczyka” jest wyraźnie mocniejszy niż dCi „Francuza”. Ale głównie na papierze. W praktyce wygląda to gorzej. Cóż, sporo większa masa Tivoli odbiera jego silnikowi wigor. SsangYong nie chwali się wynikiem sprintu do „setki”, ale według publikowanych w mediach pomiarów jest to 12 s.

Fot. Dariusz Dobosz

Renault Captur w 2015 r. był w naszym kraju jednym z najchętniej kupowanych, małych crossoverów. Znalazł prawie 2,5 tys nabywców i przegrał tylko z Oplem Mokka. W Europie jest niekwestionowanym liderem. Atrakcyjna sylwetka auta, oparta o stylizacyjne rozwiązania z modelu Clio, wysoka funkcjonalność i dobra jakość wykonania okazały się na tyle mocnymi atutami, że Captur odniósł sukces. Jeśli zatem nowy crossover rozpoczyna rynkową karierę, tak jak Tivoli, to powinien mierzyć się z najlepszymi. Captur to doskonały konkurent do sprawdzenia, ile wart jest rekreacyjny subkompakt z Korei.

Captura doskonale już znamy, więc nad jego wyglądem nie ma się co rozwodzić. Kształty przejęte z Clio w podwyższonym i bardziej masywnym wydaniu są po prostu miłe dla oka i mogą podobać się nawet najwybredniejszym estetom. Francuzi jeszcze raz dali popis dobrego smaku. Tivoli nie jest może tak finezyjny, ale prezentuje się zupełnie nieźle. SsangYong w tym modelu postawił na ostrzejsze linie i masywność auta, co też ma swoje dobre strony. Poczucie solidności, dobre proporcje i dbałość o detale dają koreańskiemu autu ważny atut w postaci atrakcyjnego nadwozia. Dodajmy, że kilka szczegółów kojarzy się z modelami innych marek, ale nawiązania do konkurentów zdarzają się wielu producentom.

Renault Captur Atrakcyjna sylwetka auta, oparta o stylizacyjne rozwiązania z modelu Clio, wysoka funkcjonalność i dobra jakość wykonania okazały się
Renault Captur

Atrakcyjna sylwetka auta, oparta o stylizacyjne rozwiązania z modelu Clio, wysoka funkcjonalność i dobra jakość wykonania okazały się na tyle mocnymi atutami, że Captur odniósł sukces. Jeśli zatem nowy crossover rozpoczyna rynkową karierę, tak jak Tivoli, to powinien mierzyć się z najlepszymi. Captur to doskonały konkurent do sprawdzenia, ile wart jest rekreacyjny subkompakt z Korei.

Fot. Renault

W Renault deska rozdzielcza pełna jest oryginalnych kształtów. Trudno tu znaleźć choćby jedną prostą linię. Całość znakomicie się komponuje i jest dalekie od estetycznej nudy. Każdy detal przemyślano i dopracowano, dzięki czemu Captur we wnętrzu jest równie atrakcyjny jak na zewnątrz. Z estetyką przedziału pasażerskiego w Tivoli jest podobnie jak z jego nadwoziem. Więcej to surowości i klasyki w typowo koreańskim stylu, ale są też miłe dla oka detale. Bardzo ładnie prezentuje się na przykład zestaw wskaźników umieszczony w dwóch głębokich tubach. Dobrze wygląda też wyświetlacz między „zegarami”. Choć jego powierzchnia nie jest duża to przekaz informacji jest bardzo czytelny. Jakość tworzyw sztucznych nie budzi szczególnych zastrzeżeń jak na tę klasę aut. Są tu i dobre i przeciętne plastiki, ale całość wygląda sympatycznie. W obu autach zadbano o prawidłowy montaż elementów. Fotele SsangYonga nie są tak wygodne jak w Renault, nieco przykrótkie są przede wszystkim siedziska. Podobać może się przestronny bagażnik Tivoli. Captur ma nawet nieco większą pojemność kufra, ale dopiero po przesunięciu tylnej kanapy maksymalnie do przodu. Ale wówczas na nogi jadących z tyłu zostaje niewiele miejsca. Gdy maksymalnie cofniemy kanapę Captura, jego bagażnik robi się sporo mniejszy niż w Tivoli.

SsangYong TivoliTurbodiesel „Koreańczyka” jest wyraźnie mocniejszy niż dCi „Francuza”. Ale głównie na papierze. W praktyce wygląda to gorzej. Cóż, sporo
SsangYong Tivoli

Turbodiesel „Koreańczyka” jest wyraźnie mocniejszy niż dCi „Francuza”. Ale głównie na papierze. W praktyce wygląda to gorzej. Cóż, sporo większa masa Tivoli odbiera jego silnikowi wigor. SsangYong nie chwali się wynikiem sprintu do „setki”, ale według publikowanych w mediach pomiarów jest to 12 s.

Fot. Dariusz Dobosz

Turbodiesel „Koreańczyka” jest wyraźnie mocniejszy niż dCi „Francuza”. Ale głównie na papierze. W praktyce wygląda to gorzej. Cóż, sporo większa masa Tivoli odbiera jego silnikowi wigor. SsangYong nie chwali się wynikiem sprintu do „setki”, ale według publikowanych w mediach pomiarów jest to 12 s. Dynamika obu turbodiesli nie jest specjalnym wyzwaniem dla podwozi obu aut. Podczas typowej, codziennej jazdy zapewniają one dobrą stabilność i niezłą precyzję kierowania. Captur jest przy tym zdecydowanie bardziej komfortowy i nawet na złych nawierzchniach nie można narzekać na zestrojenie jego zawieszeń. Tivoli wie o komforcie dużo mniej, bo jest znacznie „twardszy”. Nie odczuwa się tego, dopóki nie zjedzie się na kiepskie drogi. Do minusów koreańskiego auta trzeba zaliczyć mniej precyzyjną pracę dźwigni zmiany biegów.

Renault Captur Atrakcyjna sylwetka auta, oparta o stylizacyjne rozwiązania z modelu Clio, wysoka funkcjonalność i dobra jakość wykonania okazały się
Renault Captur

Atrakcyjna sylwetka auta, oparta o stylizacyjne rozwiązania z modelu Clio, wysoka funkcjonalność i dobra jakość wykonania okazały się na tyle mocnymi atutami, że Captur odniósł sukces. Jeśli zatem nowy crossover rozpoczyna rynkową karierę, tak jak Tivoli, to powinien mierzyć się z najlepszymi. Captur to doskonały konkurent do sprawdzenia, ile wart jest rekreacyjny subkompakt z Korei.

Fot. Renault

Najtańszy Captur z benzynowym silnikiem 0.9 o mocy 90 KM kosztuje 55 900 zł, za najtańszego Tivoli ze 128-konnym benzynowcem 1.6 trzeba zapłacić trochę więcej, bo 56 900 zł. W porównywanych wersjach to jednak SsangYong jest nieco tańszy, choć góruje nad konkurentem seryjnym wyposażeniem. Ma przede wszystkim o trzy poduszki powietrzne więcej (kurtyny i kolanowa kierowcy), których brakuje w Renault. Ma też trzy tryby wspomagania kierownicy, kamerę cofania, tempomat i bluetooth z zestawem głośnomówiącym. Captur przeciwstawia temu automatyczną klimatyzację, nawigację, system bezkluczykowy, kontrolę trakcji i dwukolorowe nadwozie. SsangYong kusi też 5-letnią gwarancją mechaniczną, przy której 2-letnia gwarancja Renault wygląda skromnie. Ale w kwestii perforacji nadwozia to Captur jest górą z 12-letnim okresem gwarancyjnym. W Tivoli jest to tylko 5 lat, co nie najlepiej świadczy o jakości nadwozia.

Wybrane dane techniczne

 

Renault Captur 1.5 dCi Energy Intens

SsangYong Tivoli 1.6 Diesel Quarz 2WD

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika

4/16/turbodiesel

4/16/turbodiesel

Pojemność skokowa (cm3)

1461

1597

Moc maksymalna (KM/obr/min)

110/4000

115/3400

Maks. moment obr. (Nm/obr/min):

260/1750

300/1500-2500

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

11,4

b.d.

Prędkość maksymalna (km/h)

180

175

Pojemność bagażnika (l)

377-455/b.d.

423/1115

Pojemność zbiornika paliwa (l)

45

47

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

3,7

4,3

Długość/szerokość/wysokość (cm)

411,2/177,8/156,6

419,5/179,5/159

Rozstaw osi (cm)

260,6

260

Masa własna (kg)

1180

1355

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)

2/12

5/5

Cena (zł)

od 80 400

od 77 800

Utrata wartości po 3 latach (%)

 

 

Wybrane wyposażenie seryjne

 

Renault Captur 1.5 dCi Energy Intens

SsangYong Tivoli 1.6 Diesel Quarz 2WD

Poduszki powietrzne

4

7

Układ ABS

S

S

Układ ESP

S

S

Wspomaganie układu kierowniczego

S

S

Centralny zamek

S

S

Elektrycznie sterowane szyby p/t

S/S

S/S

Lusterka zewnętrzne sterowane elektr

S

S

Klimatyzacja manualna/automatyczna

-/S

S/-

Radioodtwarzacz /CD/MP3

S/-/S

S/-/S

S  wyposażenie standardowe

O wyposażenie za dopłatą

-   wyposażenie niedostępne

*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

Nasza ocena

 

Renault Captur 1.5 dCi Energy Intens

SsangYong Tivoli 1.6 Diesel Quarz 2WD

Przestronność wnętrza

+

+

Silnik

+

+

Osiągi

+

+

Podwozie

+

+

Poziom hałasu (odczuwalny)

+

+

Zużycie paliwa

+

 

Wyposażenie

 

+

Cena

+

+

Wynik końcowy

+++++++ (7)

+++++++ (7)

Podsumowanie
Remis w tym pojedynku chyba dobrze oddaje stan rzeczy. SsangYong zbudował samochód, który nie odstaje od auta będącego wzorcem w tej klasie i jest dla niego w pełni konkurencyjny. W Tivoli można znaleźć kilka niedociągnięć, ale i Captur nie jest wolny od wad. Większość elementów obu aut jest jednak w pełni porównywalna, co dobrze świadczy o koreańskiej firmie. Wszak to ona musi równać do najlepszych i zrobiła to zupełnie nieźle. Najbliższa modernizacja powinna być okazją do poprawienia problematycznych punktów.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty