Robisz prawo jazdy na Podkarpaciu? Sprawdź, gdzie uważać

Bartosz Gubernat
Robisz prawo jazdy na Podkarpaciu? Sprawdź, gdzie uważać
Robisz prawo jazdy na Podkarpaciu? Sprawdź, gdzie uważać
Tylko trzem na dziesięciu kursantów udaje się zaliczyć egzamin praktyczny na prawo jazdy na Podkarpaciu. Najczęściej oblewają w mieście, gdzie popełniają banalne błędy.
Robisz prawo jazdy na Podkarpaciu? Sprawdź, gdzie uważać
Robisz prawo jazdy na Podkarpaciu? Sprawdź, gdzie uważać

Na Podkarpaciu działają cztery Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego. W Rzeszowie, Tarnobrzegu, Krośnie i Przemyślu egzamin na prawo jazdy kategorii „B” próbuje zdobyć co roku ok. 120 tys. kandydatów na kierowców. Statystyki zdawalności egzaminów są kiepskie. O ile teorię zalicza ok. 80 proc. kursantów, to wyniki jazdy na placu i w ruchu miejskim kształtują się na kiepskim poziomie - 30-40 proc.

Przegrywają ze stresem

Zdaniem kandydatów na kierowców kiepskie wyniki to skutek potężnego stresu, z jakim wiąże się egzamin.

– Ale to nie wszystko. Ja zdałem dopiero za trzecim podejściem, ale tak na prawdę zawaliłem jazdę tylko za drugim razem, kiedy nie zatrzymałem całkowicie się przed zieloną strzałką. Za pierwszym razem egzaminator od początku szukał na mnie haka i w końcu go znalazł. Stwierdził, że przejechałem skrzyżowanie na czerwonym świetle, podczas gdy wpadłem na nie przy żółtym. Byłem za blisko, żeby hamować i się zatrzymać, poza tym jechałem zbyt szybko, prawie 50 km/h – opowiada Kuba z Rzeszowa.

Jerzy Moskwa, egzaminator nadzorujący w rzeszowskim WORD potwierdza, że kursanci przychodzą do niego z prośbami o rozstrzygnięcie kontrowersyjnych sytuacji. – Miażdżąca większość z nich nie ma jednak racji i po obejrzeniu zapisu z egzaminu przyznają, że popełnili błąd – podkreśla.

Aby pomóc kursantom przezwyciężyć stres, od niedawna przy WORD w Rzeszowie dyżuruje psycholog.

Od czerwca kursanci, którzy zapisali się już na egzamin mogą spróbować swoich sił także na placu manewrowym WORD. 15-minutowa jazda kosztuje 30 zł. W ciągu tygodnia swoich sił na placu można spróbować w godz. 17-19. W niedzielę w godz. 8-16. – Kursant ma do dyspozycji nasze auto, które może wyczuć. Dzięki temu ryzyko błędu na egzaminie także maleje – dodaje Moskwa.

Kilka zadań

Aktualnie egzamin praktyczny na prawo jazdy składa się z dwóch części. Na placu kandydat na kierowcę kontroluje w samochodzie poziom jednego, wylosowanego przez komputer płynu eksploatacyjnego oraz działanie świateł. Następnie egzaminator sprawdza jego umiejętności ruszania pod górkę oraz jazdy pasem ruchu.

Ostatnia część to jazda po mieście, połączona z parkowaniem między samochodami. Przyszły kierowca zadania wykonuje przez minimum 25 minut. Jesli w tym czasie nie wykona wszystkich manewrów, bo na drodze jest np. korek, egzamin zostaje przedłużony. Najważniejsze zadania to:

- jazda drogami jedno i dwukierunkowymi,
- parkowanie skośne albo prostopadłe, przodem lub tyłem, wykonanie tzw. koperty,
- przejazd przez skrzyżowania równorzędne rożnego rodzaju,
- przejazd przez przejście dla pieszych oraz torowisko tramwajowe lub kolejowe, pod warunkiem, ze jest nie dalej niż 2,5 km od ośrodka egzaminacyjnego,
- wyprzedzanie, wymijanie, omijanie, zmiana pasu ruchu
- zawracanie na skrzyżowaniu
- zawracanie z użyciem biegu wstecznego.

Najczęstsze błędy

Z obserwacji egzaminatorów wynika, że kandydatom na kierowców najwięcej trudności sprawia kilka manewrów.

- Po pierwsze to nieprawidłowe skręcanie w lewo z drogi jednokierunkowej, na której nie ma wyznaczonego pasa ruchu. Kierowcy zapominają, że przed wykonaniem tego manewru powinni zbliżyć się do lewej krawędzi jezdni i skręcają ze środka lub prawej części drogi – tłumaczy Jerzy Moskwa.

Kolejna pułapka to znaki „Stop” ustawione kilka metrów przed skrzyżowaniem. Jeśli obok znaku nie ma linii warunkowego zatrzymania, kierowca powinien stanąć nie przed tablica, ale przed skrzyżowaniem, w miejscu z którego widać, czy drogą główną nie nadjeżdżają inne pojazdy. Wiele egzaminów kończy się również na skrzyżowaniach z tzw. zielonymi strzałkami. Kandydat a kierowcę musi przed takim światłem zatrzymać auto, a wiele osób tylko zwalnia i jedzie dalej.

- Oczywiście na porządku dziennym są także wymuszenia pierwszeństwa przejazdu, podczas włączania się do ruchu z drogi podporządkowanej. Kursanci często twierdzą, że zdążyliby przed autem jadącym główna drogą. Ale to nie o to chodzi. Powinni wyjechać tak, aby nie utrudniać nikomu jazdy i nie stwarzać niebezpiecznej sytuacji na drodze – wyjaśnia Jerzy Moskwa.

Ach ta koperta

Wiele błędów zostaje popełnionych także w ruchu okrężnym. Najczęściej egzaminowani kierowcy nie ustępują pierwszeństwa przejazdu pojazdom, które mają po prawej stronie. Błędy popełniają zazwyczaj opuszczając rondo z wewnętrznego pasa ruchu.

Zdecydowanie najwięcej osób oblewa jednak parkowanie w tzw. kopertę. Manewr wykonywany jest na miejskich parkingach, a egzaminowani mają kłopot z prawidłowym ustawieniem pojazdu. W Rzeszowie umiejętności parkowania często sprawdza się na placach w rejonie szpitala miejskiego, WORD przy al. Wyzwolenia oraz na parkingach osiedlowych, między blokami.

 

Przejazdy kolejowe zlokalizowane najbliżej WORD to przede wszystkim rejon ul. Warszawskiej. Sprawdzenia umiejętności jazdy w ruchu okrężnym należy spodziewać się na rondzie przy ul. Marszałkowskiej, czy tym do którego wpadają ul. Lwowska oraz al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego i al. Armii Krajowej. Kłopotliwe jest także skrzyżowanie ul. Pleśniarowicza i Solarza. Tutaj jadąc od strony hipermarketu Real kierowca musi niejednokrotnie zatrzymać sie na stromym wzniesieniu. Wiele osób ma potem kłopot z ruszeniem pod górkę.

- Poza tym o pułapkach na konkretnych ulicach trudno jednak mówić, bo trasa egzaminu na kategorię „B” nie jest z góry ustalona. Popełnić błąd można zarówno przy samym wyjeździe z placu, jak i na drugim końcu miasta – kończy Jerzy Moskwa.

Tu uważaj szczególnie:

Krosno
- ul. Żwirki i Wigury. Ze względu na kiepskie oznakowanie kursanci często wymuszają tu pierwszeństwo przejazdu
- dzielnica Turaszówka, rejon salonu Renault i hipermarketu Carrefour. Ulubione miejsce na sprawdzanie umiejętności parkowania. Zbyt wąskie miejsca utrudniają zadanie.
- jednokierunkowa ul. Wolności, rejon sądu rejonowego. Skręcając w lewo lub prawo pamiętaj o ustawieniu się na właściwym pasie ruchu.
- skrzyżowanie ul. Lwowskiej i Niepodległości. Kilkanaście metrów za sygnalizacją świetlną jest pułapka w postaci znaku „stop”.
- ul. Hutnicza w rejonie PGE. Ulubione miejsce na sprawdzenie umiejętności zawracania cofając. Kursant wracając do ruchu denerwuje się i wymusza pierwszeństwo.

Przemyśl:

- nowe rondo w rejonie galerii Sanowej. Kursanci wymuszają pierwszeństwo przejazdu.
- rejon ul. Tarnawskiego, Puszkina i Głowackiego. Sporo jednokierunkowych ulic poprzecinanych jezdniami dwukierunkowymi. Uważaj na znaki! 
- wyjazd z ul. Łukasińskiego, w kierunku ul. Słowackiego. Nieprawidłowe zatrzymanie się na „stopie”, kiepska widoczność ograniczona przez stojący na rogu budynek.
- rejon ul. Łukasińskiego i Smołki, kłopoty z ruszaniem na wzniesieniu.
- rejon ul. I Armii Wojska Polskiego. Cofanie w osiedle w kierunku miejsc parkingowych i parkowanie.


Rzeszów:

- skrzyżowanie ul. Pleśniarowicza i Solarza. Znak stop zbyt głęboko przed skrzyżowaniem. Aby nie oblać, zatrzymaj auto za nim.
- „czarny kwadrat”, czyli jednokierunkowe ulice w rejonie Szpitala Miejskiego. Uważaj, jak skręcasz.
- centrum miasta, „zielone strzałki” na skrzyżowaniach.
- rondo Jana Pawła II – wymuszanie pierwszeństwa, kłopoty z opuszczeniem.
- wyjazd spod wiaduktu między ul. Miłocińską a Warszawską do tej drugiej. Uważaj na wąski pas włączenia w kierunku centrum. Kierowcy najeżdają tu na ciągłą linię lub zawadzają kołem o krawężnik.

Statystyki zdawalności egzaminów:
Rzeszów: jazda - 40,5 proc., testy - 80 proc.
Krosno:
jazda 36,5 proc., testy 82,1 proc.
Przemyśl: jazda - 35 proc., testy - 77 proc.
Tarnobrzeg: jazda - 30 proc., testy – 77,3 proc.
Dane za okres styczeń-wrzesień 2011

Egzamin na prawo jazdy kategorii „B” kosztuje w tej chwili 134 zł. Część teoretyczna 22 zł, – praktyczna - 112 zł. Do egzaminu na placu przystępuje się tylko po zaliczeniu testu składającego się z 18 pytań, na które trzeba odpowiedzieć w 25 minut. Można popełnić maksymalnie dwa błędy.

Bartosz Gubernat
fot. Wojciech Zatwarnicki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty