- Brałem udział w wyścigach - i to na poważnym poziomie, bo uczestniczyłem w mistrzostwach Rosji i zawodach Pucharu Świata. Jednocześnie prowadzę biznes w branży rolniczej, więc to z połączenia wyścigów, prędkości i rolnictwa wziął się pomysł zorganizowania zawodów w wyścigach traktorów - wspomina Suchowienko.
Kierowcy to praktycznie sami rolnicy, pracujący na co dzień na traktorach. Ponad połowa ciągników, które wystartowały w zawodach, jeszcze od trzech do pięciu dni temu wykonywała swoją robotę na polach.
- Mamy zwykle dwa albo trzy dachowania podczas zawodów. Taka jest norma. Był tylko jeden wyścig, podczas którego nie doszło do wywrotki. Widzowie opuszczali tor zawiedzeni. Mówili: "Ech, to nie były ciekawe zawody" - tłumaczy Suchowienko.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?