Rowerem pod prąd. Myślał, że tak można

Policja Śląska/x-news
W poniedziałek rano w centrum Gliwic doszło do kolizji roweru miejskiego z samochodem osobowym marki Skoda Fabia. Rowerzysta jadąc pod prąd wjechał na skrzyżowanie. Na szczęście zakończyło się jedynie na siniakach i strachu.

Policjanci wysłuchali opinii uczestników, zasięgnęli informacji od operatora monitoringu i ukarali mandatem w wysokości 250 zł cyklistę. Mężczyzna zdawał sobie sprawę, z tego, że ulica jest jednokierunkowa, jednak myślał, że zakaz nie dotyczy rowerów.

Polskie prawo nie przewiduje obowiązku ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej dla rowerzystów i rzadko zdarza się, by użytkownicy dwóch kółek takowe ubezpieczenie posiadali. Cykliści powinni więc pamiętać, że powodując kolizję z samochodem, za wyrządzone szkody muszą zapłacić z własnej kieszeni.

Policja apeluje do rowerzystów o zachowanie szczególnej ostrożności. Grupa ta zaliczana jest do grupy niechronionych uczestników ruchu drogowego. W przeciwieństwie do kierowców i pasażerów samochodów, rowerzysta pozbawiony jest jakiejkolwiek ochrony. Przy zderzeniu z pojazdem cyklista narażony jest na poważne obrażenia ciała.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty