Salon samochodowy Frankfurt 2015. Porsche Mission E. Elektryzująco szybkie

(łs) / TVN/x-news
Porsche Mission E / Fot. Tomasz Szmandra
Porsche Mission E / Fot. Tomasz Szmandra
Samochody z napędem elektrycznym nie muszą być nudnym środkiem lokomocji. Kto wciąż ma wątpliwości, powinien spojrzeć na Porsche, które właśnie odsłonięto na salonie samochodowym we Frankfurcie. Aerodynamiczna karoseria kryje silniki o mocy przekraczającej 600 KM.
Porsche Mission E / Fot. Tomasz Szmandra
Porsche Mission E / Fot. Tomasz Szmandra

W kształtach nadwozia Porsche Mission E można doszukać się zarówno nawiązań do supersportowego modelu 918 (przód nadwozia), luksusowej Panamery (linia boczna) oraz kultowego 911 (tylne światła i wyraźnie zaznaczone błotniki).

Największym zmartwieniem użytkowników samochodów elektrycznych jest tempo ładowania akumulatora trakcyjnego. W zależności od źródła prądu trwa od kilkudziesięciu minut do kilku godzin. W modelu Mission E problem został rozwiązany przez system Porsche Turbo Charging. Ogniwa można naładować do 80% maksymalnego stanu w zaledwie 15 minut. Zastrzyk energii pozwoli na pokonanie nawet 400 kilometrów. Aby maksymalnie uprościć eksploatację samochodu, Porsche Mission E posiada funkcję ładowania indukcyjnego.

Porsche Mission E / Fot. Tomasz Szmandra
Porsche Mission E / Fot. Tomasz Szmandra

Prototypowe Porsche Mission E jest wprawiane w ruch przez dwa silniki elektryczne, których łączna moc przekracza 600 KM. Aby uniknąć problemów trakcyjnych, moment obrotowy skierowano na wszystkie koła.

Układ  Porsche Torque Vectoring dba o optymalną dystrybucję sił napędowych na poszczególne koła. Aby poprawić zwrotność i prowadzenie przy wysokich prędkościach, zdecydowano się także na wprowadzenie skrętnej osi tylnej.
Akumulatory umieszczono w centralnej części pojazdu i możliwie blisko drogi. Efektem jest optymalne wyważenie i nisko położony środek ciężkości. Ogniwa są najcięższym elementem Porsche Mission E. Aby ograniczyć całkowitą masę samochodu, nadwozie wykonano w dużej mierze z aluminium oraz włókna węglowego.

Porsche Mission E / Fot. Tomasz Szmandra
Porsche Mission E / Fot. Tomasz Szmandra

Potężna moc i dopracowana konstrukcja procentują. Osiągi elektrycznego Porsche są imponujące. Już po 3,5 s od startu samochód osiąga "setkę". Przyspieszenie 0-200 km/h trwa niecałe 12 sekund. Porsche z dumą podkreśla, że konstrukcja układu napędowego pozwala na pełne wykorzystywanie mocy. W wielu samochodach elektrycznych po kilku następujących po sobie sprintach z gazem w podłodze, elektronika może ograniczyć maksymalną moc silnika.

Z okrążeniem północnej pętli Nürburgringu Porsche Mission E uporało się w niecałe osiem minut. Czyżby ta informacja była zapowiedzią kolejnego, tym razem elektrycznego wyścigu o rekordowe wyniki na legendarnym torze?

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty