Samochód elektryczny. Po co jest system emitujący dźwięk?

Mariusz Michalak
Fot. Skoda
Fot. Skoda
Napędy zelektryfikowanych modeli pozwalają na płynną i cichą jazdę. Poruszanie się samochodem z napędem elektrycznym lub hybrydowym jest dzięki temu komfortowe nie tylko dla pasażerów, ale również dla otoczenia. Wiąże się ono jednak z kilkoma wyzwaniami, takimi jak odpowiednie informowanie pieszych o nadjeżdżającym pojeździe.

Samochody elektryczne i hybrydowe typu plug-in są bardzo ciche. Ma to pozytywne oddziaływanie na poziom hałasu w okolicy, ale może także stanowić pewne ryzyko dla pieszych. Dlatego samochody z napędem elektrycznym lub hybrydowym muszą podczas jazdy z niską prędkością emitować dźwięk. Pierwszymi samochodami marki ŠKODA, które zostały wyposażone w generator dźwięku, znany jako E-noise, są hybrydowe modele typu plug-in: SUPERB iV, OCTAVIA iV oraz OCTAVIA RS iV. Sygnał w charakterystyczny i przyjemny dla ucha sposób naśladuje dźwięk silnika, a jego natężenie zmienia się w zależności od tego czy pojazd przyspiesza czy zwalnia.

Za opracowanie rozwiązania i dostrajanie samego dźwięku w samochodach marki Skoda odpowiedzialni są eksperci z centrum badań i rozwoju w Mladá Boleslav.

- Zadanie nie było łatwe, ponieważ ilość miejsca pod maską jest ograniczona a przepisy dotyczące dźwiękowych systemów ostrzegawczych dla samochodów elektrycznych i hybrydowych są rygorystyczne - wyjaśnia Pavel Orendáš, główny inżynier pracujący nad projektem.

Zgodnie z przepisami UE samochody hybrydowe oraz elektryczne muszą emitować dźwięk ostrzegawczy przy prędkościach do 20 km/h. Powyżej tej prędkości samochód wydaje naturalny dźwięk emitowany przez opony w efekcie kontaktu z jezdnią. Rozwiązanie wprowadzone w zelektryfikowanych modelach Skody polega na emisji sygnału dźwiękowego nawet do prędkości 50 km/h, który następnie jest naturalnie zastępowany dźwiękiem generowanym przez pojazd w ruchu. Samochód musi również emitować odpowiednie brzmienie podczas cofania z prędkością do 6 km/h. W tym przypadku zelektryfikowane modele wydają również dźwięk imitujący silnik spalinowy, ale o innych tonach, tak aby piesi mieli świadomość, że samochód cofa.

Jednym z zadań dla zespołu ekspertów było opracowanie sposobu zainstalowania niewielkiego głośnika w wodoodpornej obudowie. Nadajnik dźwięku został umieszczony przy prawym przednim kole.

- Dźwięk powinien być skierowany w stronę pieszych, więc opcje pozycjonowania głośnika były ograniczone. Piesi widzą tylko ułamek sytuacji na drodze i wykorzystują także swój słuch, aby kontrolować przestrzeń wokół siebie. Przepisy szczegółowo określają wymagania jakie powinien spełniać system AVAS (Acoustic Vehicle Alarm System), dlatego do projektu zaangażowano ekspertów ds. akustyki pojazdów ŠKODY, aby odpowiednio dopracowali dźwięk – komentuje Pavel Orendáš.

 Zobacz także: Tak prezentuje się nowy model Skody

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty