Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód używany. Auto ma wymieniony licznik - jest się czego bać?

Mariusz Michalak
Fot. Pixaay.com
Fot. Pixaay.com
Od 1 stycznia obowiązują nowe zasady i procedury wymiany licznika w pojeździe opisane w art. 81a Prawa o ruchu drogowym. Pewnie dlatego w ostatnich dniach ze stacji kontroli pojazdów dochodzą sygnały o wzmożonych wizytach klientów w celu złożenia oświadczenia o wymianie licznika i dokonania odczytu nowego licznika przez diagnostę. Najprawdopodobniej, w zamierzeniu odwiedzających SKP, ma to zalegalizować zafałszowany wcześniej przebieg i wyłączyć odpowiedzialność za to przestępstwo. to jednak nic nie pomoże.

Zgodnie z art. 81a Prawa o ruchu drogowym, wymiana licznika w pojeździe jest dopuszczalna tylko wtedy, gdy licznik nie odmierza przebiegu pojazdu lub gdy jest konieczna wymiana elementu pojazdu, z którym licznik jest nierozerwalnie związany. Dodatkowo, wymiana licznika może nastąpić tylko na licznik sprawny i właściwy dla danego typu pojazdu.

Wymiana licznik. I co dalej? 

Po takiej wymianie ustawa narzuca na właściciela obowiązek przedstawienia w terminie 14 dni, pojazdu z wymienionym licznikiem na stacji kontroli pojazdów w celu dokonania “odczytu wskazania drogomierza wraz z jednostką miary”. Czynność “odczytu”, przeprowadza się po złożeniu diagnoście przez właściciela lub posiadacza pojazdu pisemnego oświadczenia o wymianie licznika, sporządzonego na urzędowym formularzu.

Odczyt diagnosty, mówiąc w skrócie, polega na sprawdzeniu licznika przez kontrolę wzrokową, ustaleniu jego wskazań licznika z jednostką miary oraz wprowadzeniu danych dotyczących wymiany licznika do centralnej ewidencji pojazdów.

Wymiana licznika. Uwaga na oszustów! 

I teraz odpowiedź na najważniejsze pytanie – czy dokonanie powyższych czynności i przejście z wynikiem pozytywnym odczytu licznika powoduje prawne zalegalizowanie fałszywego przebiegu lub też wyłącza możliwość ukarania z powodu popełnionego wcześniej „przekręcenia licznika”?

Odpowiedź na tak postawione pytania jest prosta – NIE.

Dlaczego? Wynika to z charakteru samej czynności odczytu przez diagnostę. Celem odczytu jest wpisanie faktu wymiany licznika oraz przebiegu auta z nowego licznika do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Nic więcej. Diagnosta nie bada dlaczego pojazd ma taki, a nie inny przebieg na nowym liczniku. Tym samym, brak badania prawidłowości przebiegu nie powoduje jego zalegalizowania. Auto jak było „kręcone”, tak dalej jest. Co oczywiste, odczyt i wpis diagnosty nie powoduje też zwolnienia z odpowiedzialności karnej za popełnione wcześniej przestępstwo sfałszowania przebiegu.

Kupujesz auto? Kliknij i sprawdź historię pojazdu

Co więcej, jeżeli nie dokonaliśmy wymiany licznika (nie oszukujmy się – część wizyt w SKP będzie odbywała się bez żadnej wymiany licznika, a składane będzie tylko fałszywe oświadczenie) albo dokonaliśmy jej “niepotrzebnie” tj. bez wypełnienia przesłanek dopuszczalności z prawa o ruchu drogowym to… popełniamy kolejne przestępstwa. W przypadku nieuzasadnionej wymiany sprawnego licznika mamy do czynienia z przestępstwem z art. 306a Kodeksu Karnego po raz drugi (ponieważ wymiana licznika bez przyczyny stanowi ingerencję w prawidłowość pomiaru). Po drugie, składając w SKP fałszywe oświadczenie popełniamy kolejne przestępstwo.

To tyle dla tych, którzy chcieli by wykorzystać prawną procedurę wymiany licznika do legalizacji fałszywych wskazań albo do uwolnienia się z odpowiedzialności karnej. Raczej się nie da.

Wymiana licznika. Nie daj się oszukać!

A teraz na koniec – najważniejsza rada dla zwykłych klientów, którzy kupują używane auta.. Konieczność wymiany licznika w samochodzie z powodu jego awarii to zjawisko niezwykle rzadkie. Można powiedzieć śladowe. I do tej pory praktycznie nie występowało. Jeśli więc ktoś proponuje do sprzedaży auto z wymienionym licznikiem, zwłaszcza wymienionym po 1 stycznia 2020 roku (fakt ten powinien być odnotowany na www.historiapojazdu.gov.pl), to trzeba takie auto i jego historię obejrzeć bardzo dokładnie.

Cofanie licznika. Zmiany prawa

Od 25 maja 2019 roku mamy w polskim systemie prawnym nowe przestępstwo polegające na zmianie wskazań licznika samochodu, ingerencji w prawidłowość pomiaru oraz zleceniu innej osobie dokonania zmiany wskazań licznika lub ingerencji w prawidłowość pomiaru. Zgodnie z nowym art. 306a Kodeksu Karnego przestępstwo to jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku tzw. mniejszej wagi karą pozbawienia wolności do lat dwóch.

Przed wejściem w życie nowych przepisów samo działanie polegające na zmianie wskazań licznika nie było przestępstwem. Za przekręcenie licznika można było odpowiadać karnie, na podstawie art. 286 Kodeksu karnego, czyli popełniając przestępstwo oszustwa. Wymagało to jednak udowodnienia osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez doprowadzenie klienta do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia go w błąd. Krótko mówiąc – trzeba było po prostu sprzedać samochód z przekręconym licznikiem, osiągając za niego wyższą niż należna cenę i zatajając ten fakt przed klientem. A to było bardzo trudno udowodnić.

Nowe przepisy, obowiązujące od 25 maja 2019 roku powodują, że nie trzeba nikomu udowadniać oszustwa. Sam fakt ingerencji we wskazania licznika jest już przestępstwem. Tak jak nie wolno przerabiać żadnych dokumentów bez względu na cel, tak nie wolno teraz zmieniać wskazań licznika samochodu. I przestępstwo popełnia nie tylko ten, co licznik przekręca, ale także ten kto takie zmiany zleca.

Zobacz także: Testujmy Skodę Kamiq - najmniejszego SUV-a Skody

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty