Samochód z USA. Amerykańskie auta do 35 tysięcy złotych
Data publikacji: Autor: Bartosz Gubernat
Chrysler Pacifica
Kolejny przedstawiciel pięciometrowych kolosów. Auto produkowane w latach 2003 – 2008 zostało zbudowane na płycie podłogowej, z której korzystał także Chrysler Voyager. Jest od niego jednak nieco niższe i kształtem nadwozia bardziej przypomina kombi, niż minivana. Co ciekawe, w porównaniu do dużych SUV-ów, tutaj poza napędem AWD dostępny jest także przedni, co czyni samochód bardziej europejskim. W 2006 roku auto przeszło niewielki facelifting.
Silniki to 3,5 V6 253 KM (napęd AWD, 24 zawory) oraz 3,8 V6 o mocy 203 lub 213 KM. Największy, 4-litrowy, 6-cylindrowy motor oferuje 257 KM i 355 Nm momentu obrotowego przy 4200 obr/min.
Pacifica na polskim rynku jest jednym z popularniejszych amerykańskich wozów. Egzemplarze z początku produkcji można kupić już za ok. 23 tys. zł. Kwota na poziomie 33-35 tys. zł wystarczy na auto z 2008 roku.
Zdaniem mechanika:
Dobre opinie zbiera silnik 3,5 stosowany także w Chryslerze 300C i Dodge’u Chargerze. W Pacifice był montowany w latach 2007-2008. Poza normalnym zużyciem części, nie trapią go raczej żadne, typowe usterki. Pacifica ze względu na gabaryty i komfort jazdy to bardzo dobra propozycja dla rodziny.
Honda Odyssey
Znakomite, duże auto, idealna propozycja dla większej rodziny. Ten japoński minivan zdobył na amerykańskim rynku niezwykłą popularność, a jego III generacja jest produkowana właśnie w USA. Długa na ponad 5,10 m kabina kryje bardzo wygodne wnętrze i pojemny bagażnik. Auto w 2008 roku przeszło lifting i w zmodernizowanej formie było produkowane do 2010 roku.
Dostępne silniki to 2,4 160 KM w wersji z napędem 4WD lub przednim. Mocniejsza propozycja to 3,5 V6 o mocy 252 KM. Jednostka 2,4 według danych katalogowych zużywa 9,2 litra benzyny na 100 km, ale użytkownicy przekonują, że bliższy prawdy jest wynik na poziomie 11-13 l. Katalogowo 14,2 l/100 km potrzebuje natomiast auto z silnikiem V6. Ale i tu można się spodziewać nawet 16-17-litrowego apetytu.
Auta III generacji produkowanej między 2004 a 2010 roku nie są w Polsce tanie. Na sprawny samochód trzeba przygotować minimum 35-36 tys. zł, ale znalezienie takiego auta nie będzie łatwym zadaniem. Mimo to, warto go poszukać, albo poczekać z zakupem i dozbierać nieco więcej pieniędzy.
Zdaniem mechanika:
Samochód słynący z nieprzeciętnie wysokiej trwałości. W większości egzemplarzy jakiekolwiek naprawy są konieczne dopiero po 200 tys. km. Części na polskim rynku są łatwo dostępne i stosunkowo niedrogie. Np. kompletny rozrząd z napinaczem i pompa wody kosztują 1000 zł.
Toyota Sienna
Produkowany w latach 2003-2010 odpowiednik Hondy Odyssey. Auta są bardzo podobne i oferują niemal identyczny komfort jazdy. Sienna może zabrać na pokład aż 8 osób. Po złożeniu trzeciego rzędu siedzeń miejsc siedzących jest jednak 5, a bagażnik rośnie do 1235 litrów.
Słabsza wersja silnikowa to 24-zaworowe 3,3 V6 o mocy 233 KM. Takie auto można kupić w wersji z napędem przednim lub AWD. Drugi z dostępnych silników to 3,5 V6 266 KM oferowany od 2007 roku. Zużycie paliwa jest bardzo zbliżone do Hondy Odyssey.
Auto z 2004 roku można kupić za ok. 34 tys. zł. Ale już egzemplarze z 2005-2006 roku kosztują blisko 40 tys. zł.
Zdaniem mechanika:
Opinie o tym samochodzie są równie dobre, jak w przypadku Hondy Odyssey. W sklepach handlujących częściami do pojazdów amerykańskich można dostać niemal wszystko, a ceny podzespołów są bardzo zbliżone do marek europejskich. Oba silniki bardzo dobrze pracują na gazie LPG. Ze względu na dużą przestrzeń ładunkową, dodatkowy zbiornik na to paliwo tylko nieznacznie ogranicza możliwości przewozowe auta.
Suzuki XL7
To sztandarowy model Suzuki produkowany na rynek amerykański. Odpowiednik naszej Vitary. Auto z napędem 4x4 występuje z silnikiem 3,6 V6 o mocy 252 KM i automatyczną, 5-stopniową skrzynią biegów. W porównaniu z typowo amerykańskimi SUV-ami jest tylko nieco mniejsze, ma 5 metrów długości i 2,85 m rozstawu osi. Także oferuje 7 miejsc siedzących.
Ceny samochodów dostępnych na polskim rynku wahają się między 32 a 37 tys. zł.
Zdaniem mechanika:
Wykorzystywany tutaj silnik to ta sama jednostka, która pracuje pod maską Cadillaca SRX. Dzięki większym gabarytom samochód w porównaniu do europejskiej wersji Grand Vitary jest bardziej przestronny. Pod względem technicznym nie sprawia większych kłopotów, silnik pracuje na trwałym łańcuchu rozrządu, zużywa w cyklu miejskim ok. 15 litrów benzyny, lub 17 litrów gazu LPG. Zawieszenie bez większych napraw wytrzymuje ok. 130-150 km.
Dodge RAM
Niezwykle popularny samochód w USA. Chętnie importowany także do Polski. Jest połączeniem pick-upa z autem osobowym. Duża przestrzeń ładunkowa jest tu umieszczona na pace, za kabiną mieszącą pięć osób. Samochód bardzo dobrze sprawdza się jako pojazd użytkowy, okazyjnie wykorzystywany także jako osobówka.
W III generacji produkowanej od 2003 do 2008 roku gama silników benzynowych zaczyna się od jednostki 3,7 215 KM. Inne popularne silniki to 4,7 o mocy 235 lub 310 KM, i 5,7 345 KM. Mniej spotykane są największe silniki – 5,9 245 KM, 8,0 310 KM i 8,3 500 KM dostępne w usportowionej wersji SRT. Co ciekawe, w ofercie były też diesle: 5,9 329 KM i 6,7 o mocy 355 KM. Ale akurat opinie o nich nie są najlepsze.
Największym minusem w polskich warunkach jest spory apetyt na paliwo. Auto jest duże, ciężkie i bez problemu potrafi zużyć nawet 20 litrów benzyny na 100 km.
Aby kupić przyzwoity egzemplarz III generacji, trzeba mieć przynajmniej 40 tys. zł. Założony przez nas budżet pozwoli wybrać auto w poprzedniej wersji. Np. 2002 rok z silnikiem 4,7 to ok. 30 tys. zł.
Zdaniem mechanika:
Do napędu tego auta wykorzystywany jest m.in. silnik 5,7, stosowany także w Jeepie Grand Cherokee. To jednostka najbardziej chwalona za dynamikę i trwałość oraz umiarkowane, jak na te parametry zużycie paliwa. Jednostka 3,7 to zdecydowanie za mało. Tu także należy dbać o odpowiedni poziom oleju, który jest kluczem do bezawaryjnej jazdy.