Selfie. Volvo przekonuje, że jedno selfie może uratować komuś życie

Mariusz Michalak
Od czasu, gdy pojawiły się smartfony, zdjęcia typu selfie kompletnie zawładnęły mediami społecznościowymi. Volvo Cars postanowiło wykorzystać tę nutkę próżności, która wielu z nas skłania do uwieczniania swojej twarzy w przeróżnych okolicznościach przyrody.

Co może pójść nie tak?

Zanim manekiny w testach zderzeniowych z hukiem zakończą krótką podróż na betonowej ścianie, sztab naukowców pieczołowicie upina je pasami. Siedzenia są ustawione pod idealnym kątem, zachowana jest także odległość kierowcy do kierownicy. Pas przebiega tam gdzie powinien – nie za wysoko, nie za nisko. Usuwa się też nadmierny luz między pasem, a ciałem. Tak przygotowani pasażerowie z tworzywa sztucznego są gotowi do stawienia czoła ciężkim testom zderzeniowym. Sęk w tym, ze żaden z nas ruszając w trasę nie ma ze sobą troskliwego inżyniera, podobnie jak nasze dzieci. Zakładamy pasy na grubą kurtkę. Wsiadamy do auta, którym wcześniej jeździł ktoś niższy od nas, na przykład żona, i w porannym pośpiechu nie regulujemy idealnie kąta i odległości siedzenia od kierownicy. I właśnie w takich okolicznościach zastaje nas wypadek – kompletnie nieprzygotowanych. Czas przyjrzeć się, co najczęściej przy zapinaniu pasów idzie nie tak jak powinno. Odpowiedź znają sami użytkownicy. Nic nie reguluj! Zrób zdjęcie sobie za kierownicą tak, jak jeździsz. Ta fotka może komuś uratować zdrowie, albo życie. Jak?

Selfie for Safety jako baza danych bezpieczeństwa

Fot. Volvo
Fot. Volvo

Najczęściej selfie służą do pochwalenia się pięknym celem podróży, albo efektami osiągniętymi na siłowni. Tymczasem teraz jest szansa, by wycisnąć z nich coś naprawdę wartościowego. Z setek nadesłanych zdjęć eksperci bezpieczeństwa Volvo Cars będą pracowicie wyłuskiwać te, gdzie pas przebiega za nisko, za wysoko lub gdzie ma za duży luz. Po dokonanej analizie zastanowią się, czy można zaproponować w samochodach takie rozwiązania, które wykluczą typowe błędy użytkowników. A jakie są najczęstsze? Sęk w tym, że tego do końca nikt nie wie. Kiedy dojdzie do wypadku, ratownicy widzą rozciągnięcie pasa, otwarte poduszki powietrzne i obrażenia pasażerów, ale pozycja ich ciał w chwili wypadku często pozostaje tajemnicą. Selfie umożliwiają dokładną analizę naszych codziennych małych „grzeszków” popełnianych za kierownicą: w pośpiechu, z roztargnienia, albo… tak po prostu.

[b]Selfie for Safety. Jak dołączyć do akcji?[/b]

Wsiądź do samochodu i zapnij pasy dokładnie tak, jak robisz to codziennie. Zrób sobie selfie z zapiętymi pasami. Wrzuć je na swoje konto instagramowe i otaguj akcją #selfieforsafety Zapnij pas bezpieczeństwa w bezpiecznie zaparkowanym samochodzie, zrób selfie, dodaj hasztag #SelfieForSafety i oznacz @volvocars oraz @volvocarpoland.

To co, idziemy szukać najbliższego parkingu i w miarę fotogenicznego tła?

Zobacz także: Porsche Macan w naszym teście

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty