Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Silniki Diesla. Tak źle nie było od lat

Mariusz Michalak
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Kryzys na rynku samochodów napędzanych olejem napędowym jest coraz bardziej widoczny – czytamy w raporcie opublikowanym przez specjalistów JATO Dynamics. Najnowsze dane pokazują, że do niedawna ulubiona przez europejskich kierowców technologia Diesla jest systematycznie spychana na margines każdego z największych rynków naszego kontynentu.

Europejski rynek nowych samochodów niezmiennie rośnie. Powodem tej sytuacji jest między innymi coraz większa stabilizacja gospodarczo-społeczna, co z kolei przekłada się na większe zaufanie konsumentów i jest jednym z głównych czynników napędzających popyt wewnętrzny.

W 2017 roku europejski rynek samochodów osobowych odnotował wzrost liczby zarejestrowanych pojazdów o 3,1 proc. – oznacza to, że na drogach pojawiło się o 15,6 mln aut więcej niż rok wcześniej. Mimo że wzrost ten był o połowę mniejszy w stosunku do 2016 roku, i tak można mówić o sporym sukcesie branży motoryzacyjnej – piszą specjaliści JATO Dynamics.

Równocześnie liczba rejestracji samochodów zasilanych olejem napędowym wyniosła w 2017 roku 6,77 mln egzemplarzy – to mniej niż w 2016 roku, kiedy zarejestrowano 7,35 mln samochodów. JATO Dynamics podkreśla, że ubiegłoroczny wynik jest najgorszy od 2013 roku. 

Diesel w dramatycznej sytuacji

Specjaliści JATO Dynamics podkreślają, że sytuacja na rynku samochodów z silnikami Diesla jest o wiele bardziej dramatyczna, niż mogłoby się to wydawać. Samochody te stanowiły w 2017 roku 43,8 proc. łącznej liczby rejestracji. To najniższy wynik od 2003 roku, kiedy współczynnik ten wyniósł 43,4 proc. i kiedy jedynym konkurentem dla tej technologii były tylko i wyłącznie silniki benzynowe. Obecnie diesle tracą również ze względu na mocną pozycję samochodów z napędem hybrydowym oraz – w znacznie mniejszym stopniu – obecność samochodów elektrycznych. JATO Dynamics przypomina, że udział technologii Diesla na rynku motoryzacyjnym sukcesywnie spada już od 2015 roku.

Dane zbierane na europejskim rynku przez JATO Dynamics pokazują, że 25 z 26 rynków na naszym kontynencie odnotowało spadek zainteresowania samochodami napędzanymi olejem napędowym. Gwałtowne spadki odnotowano między innymi w Luksemburgu, Grecji i Hiszpanii, a także w Portugalii, Irlandii oraz Włoszech.

Najbardziej szokującą sytuację można zaobserwować w Norwegii. W 2011 roku na cztery zarejestrowane samochody przypadały trzy z silnikami wysokoprężnymi. Zaangażowanie rządu w promocję pojazdów napędzanych paliwami alternatywnymi spowodowało, że udział diesli zmniejszył się w tym kraju do 23 proc. Oznacza to spadek o 52 punkty procentowe w ciągu zaledwie 6 lat.

Mniej diesli to więcej samochodów z napędem alternatywnym?

Analitycy JATO Dynamics zauważają, że kryzys na rynku samochodów na olej napędowy oznacza wzrosty liczby rejestracji wśród samochodów z silnikami benzynowymi. Liczby pokazują, że w 2017 roku ilość rejestracji tych samochodów w Europie zwiększyła się o 10,9 proc., a kierowcy zaczęli częściej wybierać samochody zasilane benzyną już w 2015 roku. W ubiegłym roku liczba rejestracji takich aut przekroczyła średnią rynku – udział ich zwiększył się o 3,6 punktu procentowego i była to druga najwyższa zmiana w tym stuleciu.

Samochody z napędem alternatywnym – a więc auta hybrydowe oraz elektryczne – odnotowały w 2017 roku wzrost o 46,2 proc., zaś rok wcześniej ich liczba zwiększyła się o 25 proc. Tym samym ich wolumen wzrósł z 505 100 sztuk w 2016 r. do rekordowych 738 300 sztuk w 2017 r. Wśród samochodów z napędami alternatywnymi niezmiennie dominują auta hybrydowe. W drugim kwartale ubiegłego roku Europejczycy zarejestrowali o 38 proc. więcej takich pojazdów niż w tym samym okresie 2016 roku.

W 2017 roku – wg raportu stowarzyszenia producentów samochodów ACEA – zarejestrowano w sumie o prawie 40 proc. więcej nowych aut osobowych z napędem alternatywnym w stosunku do ubiegłego roku. Największym wzrostem – o ponad 50 proc. – mogą pochwalić się hybrydy.

Zobacz także: Fiat 500C w naszym teście

Lepsza technologia, większy zasięg, pojemniejsze baterie oraz niższe ceny przyciągnęły więcej nabywców pojazdów z napędem alternatywnym – czytamy w analizie JATO Dynamics. Jednak problemem związanym z samochodami napędzanymi w 100 proc. elektrycznie nadal jest brak infrastruktury. Stąd ich udział w rynku samochodów z napędem alternatywnym jest nadal marginalny i pozostaje na poziomie 0,9 proc. – to o 0,3 punktu procentowego więcej niż w 2016 roku.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty