Skoda Octavia Combi 1.0 TSI. Test kompaktu z trzycylindrowym silnikiem i skrzynią DSG

Kamila Nawotnik
Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.fot. Kamila Nawotnik
Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.fot. Kamila Nawotnik
Są takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Mają być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.

To, że Skoda jest częścią grupy Volkswagena, doskonale widać szczególnie w najnowszych modelach opuszczających taśmę produkcyjną. Kiedyś te auta kojarzono głównie z flotami firmowymi lub tanią opcją dla osób szukających rodzinnego samochodu. Były średnio porywające, czasami wręcz nudne, miały twarde zawieszenie, mnóstwo plastiku, a na myśl o przejażdżce puls wręcz zwalniał. Powiew nowoczesności, który zapewniła niemiecka grupa widać było już w poprzedniej wersji Octavii, jednak dopiero wygląd i komfort jazdy trzecią generacją naprawdę może się podobać. Skoda nareszcie stała się ciekawa.

Octavia to flagowy model czeskiej marki. Prosta konstrukcja i niska cena sprawiły, że model ten rozkochał w sobie firmy, które Octavią masowo zapełniały garaże swoich pracowników. W 2012 na salonach zadebiutowała trzecia wersja auta, które pod koniec 2016 roku przeszło face lifting. Model tworzony na słynnej już platformie MQB Volkswagena (będącą podstawą produkcji także m.in. Audi A3, Seata Leona czy Golfa VII), nabrał zadziorności i wyglądu zahaczającego o sportową elegancję.

 

To w nim od niedawna można znaleźć trzycylindrowy silnik 1.0 TSI, napędzający testowany egzemplarz. Jednostka zaprezentowana dopiero w połowie 2016 roku stanowiła jasny przekaz – downsizing dopadł również Skodę.
Najbardziej charakterystycznym elementem nowej wersji są przednie reflektory. Zamiast klasycznej, jednobryłowej lampy, pojawiły się dwie, przedzielone cienkim paskiem.

Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe.
Skoda Octavia Combi 1.0 TSI

Są takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.

fot. Kamila Nawotnik

Od wewnętrznej strony dopasowano je kształtem do grilla, zewnętrze natomiast zostały szeroko rozstawione. To rozwiązanie jest jak opera – albo kocha się je, albo nienawidzi. Osobiście jestem jego zwolenniczką, nowe spojrzenie Octavii robi szczególnie dobre wrażenie na żywo. Zwłaszcza, że zastosowano tu technologię LED, która jest dostępna w wyposażeniu standardowym do jazdy dziennej, opcjonalnie natomiast możemy wykupić światła Full LED. Ma to świetne przełożenie na komfort jazdy – lampy doskonale oświetlają drogę nocą, minimalizując konieczność używania świateł drogowych, od których jadąc w ciemnościach innymi autami, jestem wręcz uzależniona.

Testowany egzemplarz to bogatsza wersja Style, co oznacza, że zarówno wewnątrz auta jak i na karoserii pojawiły się chromowane elementy, w tym obramowanie osłony chłodnicy oraz dolny rząd lamp z przodu. Do tego dochodzą udogodnienia od strony technicznej, otrzymaliśmy także m.in. zintegrowane spryskiwacze reflektorów przednich, plus elektryczne podgrzewane lusterka zewnętrzne z oświetleniem LED i czujnikiem martwego pola. To szalenie przydatna funkcja, zwłaszcza że Octavia Combi nie należy do małych samochodów i nietrudno jest przegapić inny pojazd.
Auto zachowało wyważone proporcje, wizualnie nie wydaje się być za bardzo rozciągnięte, a jego rozstaw osi wynosi 2686 milimetrów. Całkowita długość pojazdu to z kolei 4667 mm, a szerokość 1814 mm. Jest to zatem samochód wystarczająco duży do pomocy w przeprowadzce, ale nie aż tak, by nie dać sobie rady ze znalezieniem miejsca parkingowego w centrum miasta. Konstrukcja w rozszerzonym pakiecie oparta została na 17-calowych felgach aluminiowych, co we współpracy z trybem jazdy Comfort (omówionym niżej) poprawia komfort jazdy nawet na nierównościach.

Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe.
Skoda Octavia Combi 1.0 TSI

Są takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.

fot. Skoda

Standardowe wnętrze nie jest zbyt porywające i daje nam do zrozumienia, że ma służyć, a nie wyglądać. W rozbudowanej wersji nabiera natomiast klasy. Chromowane dodatki, skórzane wstawki, duży wyświetlacz LCD na panelu środkowym i eleganckie przeszycia na fotelach sprawiają, że kierowca czuje się jak posiadacz auta klasy średniej-premium. Tu ponownie widać ingerencję Volkswagena – środek Octavii przypomina wnętrze Tiguana, czy Golfa VII, ale Skodzie wyszło to akurat na dobre. Na komfort nie będą narzekać także pasażerowie z tyłu – przestrzeń wzwyż i wszerz jest tam naprawdę ogromna. Odświeżone kombi oferuje także bardzo zadowalającą przestrzeń bagażową, wynoszącą od 610 do nawet 1740 litrów, dostępnych po złożeniu tylnej kanapy.

W testowanej Octavii zamontowano 7-biegową dwusprzęgłową skrzynię DSG, która od momentu pojawienia się na rynku zbiera niemal same dobre recenzje. Według producenta, spalanie tego auta w warunkach miejskich wynosi 5,7 l/100 km, poza miastem 4,3 l/100 km. W cyklu mieszanym powinno oscylować w okolicach 4,9 l. Niestety, nam nie udało się wykręcić żadnego z tych wyników. Najbliżej nich było, jadąc drogami pozamiejskimi, z wykorzystaniem tempomatu i ze średnią prędkością 58 km/h, gdy komputer pokazał średnie zużycie paliwa na poziomie 5,8 l/100 km. Przy 50-litrowym zbiorniku benzyny wystarczyło na niecałe 650 kilometrów, generalnie jednak faktyczne spalanie auta wynosi od 5,5 l/100 km w trasie do nawet 9 l w cyklu miejskim.

Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe.
Skoda Octavia Combi 1.0 TSI

Są takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.

fot. Skoda

Przekładnię DSG można przełączyć w tryb manualny, w którym biegi wybiera się lewarkiem skrzyni. Opcjonalnie Octavia oferuje także zmianę biegów za pomocą łopatek przy kierownicy. Trzycylindrowa jednostka 1.0 TSI w Skodzie daje maksymalny moment obrotowy na poziomie 200 Nm w zakresie 2000-3500 obr/min. Jej moc wynosi 115 KM.  Przy spokojnym ruszaniu i spokojnej jeździe 1.0 TSI zaskakuje wręcz kulturalną pracą. Za kierownicą nie czuć wibracji, a kabina jest dobrze wyciszona. Charakterystyczny dla trzech cylindrów warkot słychać dopiero po mocniejszym naciśnięciu pedału gazu, kiedy podkręci się obroty. Wtedy przez ok. sekundę niewiele się dzieje. Dopiero po chwili auto z lekkim szarpnięciem rusza z miejsca, a kierowca ma wrażenie, że samochód zamierza od razu nadrobić wcześniejszy brak reakcji. To może przeszkadzać, gdy chcemy włączyć się do ruchu i mamy dosłownie sekundy na szybkie znalezienie luki między innymi pojazdami.[page_break]

Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe.
Skoda Octavia Combi 1.0 TSI

Są takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.

fot. Skoda

Przyspieszenie od 0 do 100 km/h według producenta zajmuje Octavii w tej wersji 10,2 sekundy. W rzeczywistości można odnieść wrażenie, że cały proces przebiega trochę sprawniej. Szczególnie w trybie sportowym, w którym mamy do czynienia nie tylko z szybszymi i bardziej odczuwalnymi przełożeniami skrzyni biegów, ale również z głośniejszym silnikiem. To celowy zabieg – w tym trybie jazdy do kabiny przedostaje się więcej odgłosów spod maski. Co prawda, podstawowa Octavia nie zamienia się nagle w porywczą wersję RS, ale zawsze jest to jakieś urozmaicenie codziennej jazdy.

W dostosowaniu auta do naszych potrzeb pomaga system wyboru profilu jazdy, który oferuje nam cztery tryby - Eco, Comfort, normalny oraz wspomniany już Sport. W pierwszym z nich podróż staje się „lekkostrawna” dla środowiska, nie oznacza to jednak, że również przyjemniejsza dla naszego portfela. O dziwo, przy identycznych warunkach jazdy, na dokładnie tej samej trasie, osiągnęłam spalanie wyższe od trybu normalnego o cały litr.

Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe.
Skoda Octavia Combi 1.0 TSI

Są takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.

fot. Skoda

Poza tym Eco spowalnia przyspieszanie pojazdu i automatycznie aktywuje system Start-Stop. W tym modelu silnik potrafi wyłączyć się, zanim całkowicie wyhamujemy, co w niektórych sytuacjach dodatkowo spowalnia czas reakcji auta na dodanie gazu. W razie potrzeby możemy go dezaktywować lub ponownie uruchomić przyciskiem na konsoli.
Tryb komfortowy okazuje się przydatny na nierównościach. Szuter, drogi wysypane kamieniami albo pełne dziur, spotykane zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, będą w nim trochę mniej męczące. Opcjonalnie możemy wykupić specjalny pakiet na bezdroża, który charakteryzuje się wzmocnionymi amortyzatorami, dodatkowymi osłonami silnika, przewodów hamulcowych i skrzyni biegów oraz zwiększonym prześwitem.

Odświeżona Octavia oferuje kierowcy szereg opcjonalnych systemów i technologii, służących nie tylko bezpieczeństwu, ale też znacznie podnoszących komfort jazdy. Aktywny tempomat nie tylko utrzymuje prędkość pojazdu, ale także bez ingerencji kierowcy zachowuje bezpieczną odległość od samochodu jadącego przed nami, nawet jeśli dopiero wjechał na nasz pas. Bez problemu auto zwolni, a nawet zatrzyma się. Gdy będzie to znowu możliwe, przyspieszy i wróci do ustawionej prędkości. Dzięki temu, w trasie wystarczy tylko trzymać kierownicę i cieszyć się podróżą. Jeśli zbytnio się rozleniwimy, auto wykrywa zmęczenie kierowcy i informuje o konieczności zrobienia przerwy w podróży. Lane Assist ostrzega z kolei o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, a system rozpoznawania znaków drogowych pomoże nam uniknąć niechcianej kontroli. Octavia Combi posiada też Front Assist, czyli funkcję wykrywania pieszych oraz opcjonalne czujniki parkowania z przodu i z tyłu auta. W rozszerzonej opcji wyposażenia dostaniemy też kamerę cofania, która dodatkowo na wyświetlaczu pokaże linie parkowania, zmieniające się zgodnie z ruchem kierownicy.

Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe.
Skoda Octavia Combi 1.0 TSI

Są takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.

fot. Skoda

Poza tym, można liczyć na udogodnienia w postaci automatycznie przyciemnianych lusterek bocznych i wstecznego, czujnika zmierzchu i czujnika deszczu, systemu nawigacji z mapami całej Europy, przycisków alarmowych umieszczonych na podsufitce, dzięki którym w nagłych wypadkach możemy sprawnie wezwać pomoc, rozbudowanego systemu poduszek powietrznych, czy nawet oświetlenia przestrzeni wokół nóg kierowcy i pasażerów.
Opcjonalnie mamy do wyboru także wygodną, podgrzewaną kierownicę skórzaną z systemem kontroli multimediów, radia, telefonu czy nawigacji. Standardowe zegary możemy zamienić na wyświetlacz Maxi-DOT, który pokaże nam wskazówki nawigacyjne, komunikaty o rozpoznanych ograniczeniach prędkości, czy podstawowe informacje dotyczące zużycia paliwa, pokonanego dystansu, przewidywanego zasięgu zbiornika paliwa lub średniej prędkości przejazdu. [page_break]

Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe.
Skoda Octavia Combi 1.0 TSI

Są takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.

fot. Skoda

Dzięki Bluetooth możemy sparować nasz smartfon z samochodem i za pomocą funkcji Smartlink zadzwonić do kogoś z naszej książki telefonicznej, odtwarzać muzykę, czy nawet pisać wiadomości tekstowe. Pojazd pomaga także w zwiększeniu sygnału GPS telefonu, a poprzez opcję Phonebox (również opcjonalną) z ładowaniem bezprzewodowym możemy naładować naszego smartfona indukcyjnie.

Jeśli chodzi o nagłośnienie, Skoda zadbała o zwiększenie koncentracji kierowcy. Po wrzuceniu biegu wstecznego lub w sytuacji wykrycia zagrożenia na drodze, głośność zostaje zmniejszona. Podobnie jak większość opcji, także i tę można wyłączyć lub dostosować do własnych potrzeb. Personalizują nasze auto, mamy do wyboru standardowe głośniki lub zestaw firmy Canton, który w najbogatszym wydaniu oferuje nam pakiet Sound System, wzbogacony o subwoofer i cyfrowy equalizer.

Skoda Octavia Combi 1.0 TSISą takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe.
Skoda Octavia Combi 1.0 TSI

Są takie auta, po których nie spodziewamy się niczego szczególnego. Maja być sprawne, bezproblemowe i w miarę możliwości komfortowe. Są też takie auta, które mimo to potrafią nas zaskoczyć. Trendy w przemyśle motoryzacyjnym wyznaczają wysoki poziom, które koncerny, chcąc czy nie, muszą gonić by sprostać oczekiwaniom klientów. Na szczęście, Skoda radzi sobie z tym bardzo dobrze, co potwierdza najnowsza odsłona Octavii Combi z silnikiem 1.0 TSI.

fot. Kamila Nawotnik

Za podstawową wersję Octavii z całkiem sensownym standardowym wyposażeniem trzeba zapłacić 72 050 zł. W tej cenie otrzymamy silnik 1.2 TSI o mocy 85 KM, pięciobiegową skrzynię manualną oraz m.in. klimatyzację z opcją chłodzenia schowka, Bluetooth, funkcję Start-Stop, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka, panel dotykowy, reflektory LED do jazdy dziennej, przednie poduszki powietrzne w każdym możliwym miejscu i system TPM, pilnujący ciśnienia w 15-calowych oponach. Jeśli lubimy luksusy, możemy wybrać najelegantszą wersję stylistyczną Laurin & Klement, która przyciągnie uwagę na ulicy. Za 113 200 zł dostaniemy wszystkie ulepszenia pakietu Style, wzbogacone o zintegrowane spryskiwacze reflektorów przednich, czujnik zmierzchu i deszczu oraz wspomniany wcześniej rozbudowany system nagłaśniający. Kierowców ze sportowym zacięciem z pewnością zainteresuje natomiast wersja RS. W tej opcji, za 121 140 zł. otrzymamy kombi ze sportowym zawieszeniem i dynamicznymi elementami stylistycznymi, sportowymi profilowanymi fotelami oraz wielofunkcyjną skórzaną kierownicą. Jeśli dorzucimy do pakietu najmocniejszy dwulitrowy silnik TSI o mocy 245 KM z 7-biegowym automatem, cena wzrośnie do 143 700 zł.

Podsumowanie
Do najnowszej Octavii Combi wystarczy wsiąść, aby ją polubić. Ten samochód jest po prostu wygodny i zrobiony ze smakiem, a obsługa wszystkich systemów to kwestia intuicji. Przy wyższych obrotach może przeszkadzać dźwięk litrowej jednostki. Podczas spokojnej jazdy nie będzie on słyszalny już tak często, chyba że maltretujemy serce Octavii. Gdy słuchamy głosu rozsądku, podróż tym autem będzie jak najbardziej przyjemna. Pokonałyśmy wspólnie prawie 700 kilometrów i zawsze będę wspominać ten czas z uśmiechem.

Zalety:
- atrakcyjny wygląd
- wysoki komfort i wygoda podczas jazdy
- duża przestrzeń w kabinie i bagażniku
- stosunek ceny do jakości

Wady:
- wydłużona reakcja na mocniejsze dodanie gazu przy skrzyni DSG
- spalanie wyższe od deklarowanego przez producenta

Marka/modelSkoda Octavia Combi 1.0 TSI DSG StyleSeat Leaon ST 1.4 EcoTSI DSG StyleFord Focus Kombi 1.6 Ti-VCT PowerShift Titanium
cena (zł)96 57098 60096 450
typ nadwozia/liczba drzwikombi/5kombi/5kombi/5
liczba miejsc555
Wymiary i masy   
długość/szerokość/ wysokość (mm)4667/1814/14654535/1816/14544560/2010/1492
rozstaw kół: przód/tył (mm)1549//15401465/14571544/1534
rozstaw osi (mm)268626362648
masa własna (kg)124712671334
pojemność bagażnika (l)610587476
pojemność zbiornika paliwa (l)505055
układ napędowy   
rodzaj paliwabenzynabenzynabenzyna
pojemność (cm³)99913951596
liczba cylindrów344
napędzana ośprzedniaprzedniaprzednia
skrzynia biegów/liczba przełożeńzautomatyzowana/7zautomatyzowana/7zautomatyzowana/6
Osiągi   
Moc (KM) przy obr./min115 przy 5500150 przy 5000-6000125 przy 6000
Moment obrotowy (Nm) przy obr./min200 przy 2000-3500250 przy 1500-3500159 przy 4000
Przyspieszenie 0-100 km/h (s.)10,28,211,9
Prędkośc maksymalna (km/h)200215193
średnie spalanie (l/100km)4,856,3
Emisja  CO2 (g/km)109116-120146
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty