Skoda Roomster 1.2 TSI Noire. Kombivan z przestronnym wnętrzem [galeria]

Skoda Roomster jest obecnie najdłużej produkowanym modelem producenta z Mladej Boleslav, który wciąż pozostaje w sprzedaży. Konstrukcja tego kombivana opiera się na płycie podłogowej PQ34. Tej samej, która posłużyła do produkcji m.in. Volkswagena Golfa IV generacji czy pierwszej Octavii. Nie powinno to jednak dziwić, gdyż w 2015 roku mija dokładnie 9 lat od rynkowego debiutu Roomstera.

Przez ten czas praktyczna Skoda przeszła tylko jeden facelifting - w 2010 roku. Do słupka B, nadwozie Roomstera czerpie pełnymi garściami ze stylistyki Fabii II. Jednak dalej, nadwozie czeskiego kombivana sprawia wrażenie, jakby pochodziło od całkowicie innego modelu. Okna drugiej pary drzwi mają znacznie większe rozmiary, a czarne słupki jeszcze bardziej pogłębiają ten efekt. Taka niespójność to jednak celowy zabieg, o czym później.

W przypadku testowanej odmiany Noire, wygląd Skody Roomster nie przywołuje już skojarzeń z monotonną, pudełkowatą stylistyką, typową dla kombivanów. Auto wyróżnia się na tle rywali za sprawą krwistoczerwonego lakieru Corrida, kontrastującego z czarnym grillem, dokładką przedniego zderzaka, ciemnymi wkładami lamp oraz 17-calowymi felgami z alluminium, które polakierowano na... czarno. Zwieńczeniem zmian jest imitacja dyfuzora na tylnym zderzaku.

Wnętrze Roomstera Noire zaprojektowano już z mniejszym polotem, niż nadwozie. Deska rozdzielcza została zdominowana przez czarne plastiki, a sytuacji nie poprawia archaiczny już, monochromatyczny wyświetlacz panelu klimatyzacji. Nie można mu jednak odmówić przejrzystości - całość jest bardzo łatwa w obsłudze i nie powinna nastręczać większych trudności. Usytuowanie przycisków i pokręteł nie zmieniło się w tym modelu od 9 lat. W centralnym miejscu konsoli znalazł się natomiast system nawigacji satelitarnej Amundsen+ z obsługą radia, CD, MP3 ora łączem AUX. Wchodzi on jednak w skład wyposażenia opcjonalnego i kosztuje 2,7 tys. zł. Z kolei doposażenie Roomstera w system łączności bezprzewodowej Bluetooth to wydatek 1,2 tys. zł.

Pomimo skromnego rozstawu osi (2621 mm) inżynierom Skody udało się wygospodarować sporo miejsca w środku. Bez względu na to, czy mówimy o pierwszym lub drugim rzędzie siedzeń, miejsca nad głowami nie powinno brakować nawet dla pasażerów o słusznym wzroście. Duże rozmiary okien w połączeniu z opcjonalnym, szklanym dachem (dopłata 2,7 tys. zł) potęgują wrażenie przestronności kabiny pasażerskiej. Na pochwałę zasługują takżea kubełkowe, czerwono-grafitowe fotele dla kierowcy i pasażera. Nie tylko zapewniają dobre trzymanie boczne, lecz również rozjaśniają ponure wnętrze czeskiego kombivana.

Niewątpliwą zaletą tego auta jest również możliwość odrębnej regulacji każdego z trzech foteli w tylnym rzędzie siedzeń. W razie potrzeby, można je również zdemontować. Czynność tę ograniczono do zaledwie kilku ruchów. Po ich zdemontowaniu, Skoda Roomster zamienia się w małe auto dostawcze - pojemność przestrzeni bagażowej wynosi wówczas 1810 litrów. Przy rozłożonych siedzeniach, bagażnik tego auta może pomieścić od 480 do 560 litrów, w zależności od ustawień fotela. Dodatkowo, załadowanie kufra tego pojazdu ułatwia duży otwór załadunkowy oraz niski próg.

Zawieszenie Roomstera pozbawiono wymyślnych rozwiązań i postawiono na sprawdzoną konstrukcję składającą się z kolumn McPhersona (przód) i klasycznej belki skrętnej z tyłu. Całość została zestrojona sztywno. Przejazd po drogach o gorszej nawierzchni jest odczuwalny w kabinie pasażerskiej, aczkolwiek dobrze spasowane ze sobą plastiki nie wydają niepokojących dźwięków. Takie rozwiązanie ma także zalety. Roomster prowadzi się bardzo pewnie, a wysoko umieszczony środek ciężkości nie przeszkadza w dynamicznej jeździe.

Pod maską testowanego egzemplarza pracowała turbodoładowana jednostka benzynowa TSI o pojemności 1.2-litra. Silnik ten dostępny jest w Roomsterze w dwóch wariantach mocy, 85 i 105 KM. Widoczny na zdjęciach model posiadał mocniejszą z nich. Jest to kompromisowe rozwiązanie pomiędzy akceptowalną dynamiką a umiarkowanym zużyciem paliwa. Osiągnięcie 100 km/h zajmuje Roomsterowi z tym silnikiem 10,9 sekundy. Pozytywne wrażenie sprawia także elastyczność tej jednostki. Maksymalny moment obrotowy, 175 Nm, dostępny jest bowiem już od 1500 obr./min.

Minusem jest natomiast skrzynia biegów, wyposażona w jedynie pięć przełożeń. Przy wyższych prędkościach, w kabinie pasażerskiej jest zwyczajnie głośno. W czasie testu, który w większości odbywał się po drogach na obszarze zabudowanym, Roomster 1.2 TSI zadowalał się średnio 7 litrami Pb 95 na 100 km. Na trasie możliwe jest jednak uzyskanie wyniku poniżej 6 l./100 km.

Widoczny na zdjęciach Roomster Noire z dodatkowym wyposażeniem to wydatek 73,7 tys. zł. Jednak ceny podstawowych wersji zaczynają się już od 47 tys. zł, co stanowi ciekawą alternatywę dla tych klientów, którym zależy przede wszystkim na praktycznym wnętrzu i dużych możliwościach transportowych.

Wybrane dane techniczne Skody Roomster Noire i konkurentów: