Okazuje się, że wiele samochodów kupują u nas cudzoziemcy, bo są one dla nich tańsze. Jest więc tak, że Polsce rejestruje się
więcej aut niż rok temu, ale dilerzy rejestrują je na krótko, by sprzedać je klientom z innych krajów. Sprzedaż formalnie rośnie, bo cudzoziemcy kupują od naszych dilerów auta na polskich numerach, dopiero potem zaopatrują się w tablice swojego kraju.
Szacunki mówią, że reeksport nowych aut z Polski jest o 60 % większy niż w ub. roku, a obcokrajowców kusi nie tylko cena. Kiedy Polak kupuje samochód płaci podatek akcyzowy - dla aut o pojemności do dwóch litrów wynosi on 3,1%, dla tych o pojemności ponad dwóch litrów - 18,6%. Do tego dochodzi 23% VAT. Jeśli wartość auta wynosi 20 tys. zł i ma ono silnik o pojemności 2.2 litra, Polak zapłaci ponad 3.5 tys. zł akcyzy.
W lepszej sytuacji jest klient zza Odry. Ten kupując nowe auto w Polsce, odzyska akcyzę, a VAT u niego wynosi 19%. W efekcie jednak, na zakupie przez cudzoziemców aut z Polski nie zarabia nasz fiskus.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?