Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suzuki Burgman 125. Wygodny i oszczędny skuter do miasta

Karol Biela
Suzuki Burgman 125 ABS / Fot. Karol Biela
Suzuki Burgman 125 ABS / Fot. Karol Biela
Dla maksiskutera Suzuki Burgman 125 z opcjonalnym układem ABS, nawet gęsty korek nie jest problemem. Jednoślad ten ma też bardzo wygodną kanapę, spory bagażnik, ale 12-konny silnik dostaje lekkiej zadyszki, kiedy wyjedziemy na drogę szybkiego ruchu.

Coraz większej grupie Polaków dokuczają codzienne dojazdy do pracy, czy na uczelnię. Poranne i popołudniowe korki sprawiają, że tracimy czasem nawet kilkadziesiąt minut na bezsensowne siedzenie w zamkniętej „puszcze" (tak użytkownicy jednośladów określają samochody). Do tego pełzając w żółwim tempie spalamy dodatkowe ilości paliwa, a mechanizmy naszych aut – jak sprzęgło, czy filtry cząstek stałych w przypadku silników Diesla – podczas takiej eksploatacji zużywają się o wiele szybciej. Wspomnieć trzeba też o kłopocie ze znalezieniem miejsca postojowego i kosztach wykupienia biletu w strefie płatnego parkowania.

Na drogowe zatory jest jednak ratunek. Od 2014 roku każda osoba posiadająca dłużej niż 3 lata prawo jazdy kategorii B może poruszać się jednośladem o pojemności do 125 ccm i mocy poniżej 15 KM przy założeniu, że na 0,1 kW przypadać będzie 1 kilogram masy pojazdu. Wśród spełniających te kryteria maszyn na rynku, znajduje się Suzuki Burgman 125. Sprawdziliśmy, czy ten sprzęt z opcjonalnym układem ABS wart jest wydania niemal 20 tysięcy złotych.

Do pracy i na zakupy

Suzuki Burgman 125 ABS / Fot. Karol Biela
Suzuki Burgman 125 ABS / Fot. Karol Biela

Na polskim rynku najnowsze wcielenie Burgmana 125 pojawiło się w 2014 roku. Najmniejszy z rodziny maksiskuterów Suzuki model wygląda identycznie jak większa „200-ka" i tak jest w rzeczywistości, bo oba pojazdy mają wspólne plastikowe obudowy, koła, czy inne podzespoły (oczywiście poza silnikiem). Pod względem stylistycznym, „125-ka" mocno nawiązuje do topowego Burgmana 650, co widać choćby po podwójnych reflektorach i sporej wielkości przednim błotniku.

Zestaw wskaźników wygląda niczym jak te stosowane w samochodach, ale nie jest to żadna wada. Zarówno analogowy prędkościomierz, jak i obrotomierz jest czytelny, a znajdujący się pomiędzy nimi cyfrowy wyświetlacz przekazuje informacje np. o godzinie, poziomie paliwa i jego średnim zużyciu. Pod cyferblatem obrotomierza znajduje się dodatkowa zielona kontrolka „ECO", która zapala się, kiedy jedziemy ekonomicznie. Przyznajemy bez bicia, że w trakcie jazd testowych udało się nam ją aktywować może z raz czy dwa, ale o tym poniżej.

Jednym z większych atutów Burgmana 125 jest jego obszerna kanapa. Nawet wśród dużych motocykli – nawet tych uchodzących za turystyczne – nie sposób znaleźć większej. Kiedy ją podniesiemy znajdziemy znacznych rozmiarów schowek, który oferuje 41 litrów przestrzeni. Bez problemu mieszczą się tam dwa kaski integralne (jeden musi leżeć na boku) lub spore zakupy, które zrobimy wracając z pracy, czy ze spotkania ze z znajomymi. Dodatkowy plus należy się za podświetlanie bagażnika. Takie rozwiązanie przyda się nie tylko w nocy, ale też i na ciemnym parkingu podziemnym.

Pod kierownicą zlokalizowano zamykany schowek, gdzie włożyć można portfel, czy telefon. Nieco powyżej, z prawej strony kierownicy, jest jeszcze mniejsza skrytka, ale nie jest już zamykana. Po drugiej stronie plastikowej obudowy, pod zdejmowaną klapką znajduje się zbiornik płynu chłodzącego i korek zbiorniczka wyrównawczego.

Gdyby nie ta nadwaga

Suzuki Burgman 125 ABS / Fot. Karol Biela
Suzuki Burgman 125 ABS / Fot. Karol Biela

Testowana „125-ka" była napędzana przez 12-konny silnik, który moc maksymalną osiąga przy 8 000 obr./min. Zasilana wtryskiem paliwa 1-cylindrowa jednostka generuje 10,8 Nm, które są dostępne przy 6 500 obr./min.

Tyle teorii. W praktyce do prędkości rzędu 70-80 km/h Burgman 125 ABS przyspiesza bardzo sprawnie. Oczywiście do jazdy na co dzień to wystarczy, ale niektórzy będą chcieli też wybrać się w weekend na wycieczkę. Z tym nie będzie też większego problemu, ale osiągnięcie 120 km/h na drodze ekspresowej trwa trochę długo. A w przypadku, kiedy będziemy chcieli zabrać ze sobą pasażera, uzyskanie takiej prędkości może okazać się w ogóle niemożliwe.

Poza mocą silnika za taki stan rzeczy odpowiada też niemała masa własna najmniejszego maksiskutera Suzuki. Aż 159 kilogramów to naprawdę sporo, zważywszy, że do dyspozycji kierowcy jest tylko 12 KM.

Znaczna masa własna i niedostatek mocy powodują, że aby dynamicznie poruszać się Burgmanem 125 trzeba często odkręcać manetkę gazu do oporu, co wpływa negatywnie na zużycie paliwa. Średnie spalanie podczas testu dochodziło do 3,5 litra benzyny na 100 kilometrów, co jest raczej przeciętnym wynikiem w segmencie skuterów o pojemności skokowej do 125 ccm. Także 10,5 litra pojemności zbiornika paliwa nie gwarantuje zasięgu większego niż około 300 kilometrów na jednym baku.

Uwaga na dziury

Suzuki Burgman 125 ABS / Fot. Karol Biela
Suzuki Burgman 125 ABS / Fot. Karol Biela

Dzięki kompaktowym rozmiarom Suzuki Burgman 125 radzi sobie świetnie w zakorkowanym mieście. Tylko 74 centymetry szerokości powodują, że prześlizgnięcie obok autobusów i stojących przed światłami pojazdów wydaje się dziecinnie proste. Podczas ruchu nie czuć też sporej masy własnej, a kanapa umieszczona na wysokości 735 milimetrów nie sprawi problemów nawet niższym wzrostem jeźdźcom.

Prezentowany egzemplarz posiadał opcjonalny układ ABS, który polecić można wszystkim mniej doświadczonym użytkownikom jednośladów. Co prawda wymaga dopłaty 2 tys. złotych, jednak jest to chyba najbardziej rozsądny element wyposażenia dodatkowego. W końcu wystarczy, że choć raz wybawi nas z opresji i koszt jego dokupienia zwróci się z nawiązką.

Jedynym większym mankamentem Burgmana 125 jest to, że „obuto" go w 13-calowe koło z przodu i o rozmiar mniejsze z tyłu. O ile na dobrej jakości drodze nie jest to problem, to przy większych nierównościach asfaltu, czy wyrwach w jezdni odczujemy duży dyskomfort, gdyż małe kółeczka niemal całkowicie „chowają się" w dziurach.

Za Suzuki Burgmana 125 zapłacić trzeba 17 900 złotych.

Za Yamahę X-Max 125 ABS zostawimy w salonie 19 990 złotych. Podobnie kosztuje Honda Forza 125 ABS, którą polski importer wycenił na 19 900 złotych.

Wybrane dane techniczne Suzuki Burgman 125 ABS i konkurentów:

Marka/model

Suzuki Burgman 125


Honda Forza 125 ABS

Yamaha X-MAX 125 ABS

Cena (zł)

Od 17 500

Od 21 500

Od 20 900

Typ

maksiskuter

maksiskuter

maksiskuter

Liczba miejsc

2

2

2

Wymiary i masy

Długość/szerokość/wysokość (mm)

2055/740/1355

2135/750/1450

2160/790/1385

Rozstaw osi (mm)

1465

1490

1525

Masa własna (kg)

159

162

173

Wysokość kanapy (mm)

Pojemność zbiornika paliwa (l)

 735

10,5

780

11,5

792

13,2

Układ napędowy

Rodzaj paliwa

Benzyna

Benzyna

Benzyna

Pojemność (ccm)

125

124,9

124

Liczba cylindrów

1

1

1

Skrzynia biegów:

typ/liczba przełożeń

automatyczna/bezstopniowa

automatyczna/bezstopniowa

automatyczna/bezstopniowa

Osiągi

Moc (KM)

12

15

14,4

Moment obrotowy (Nm)

10,8

12,5

12,14

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty