Systemy bezpieczeństwa w samochodach Volvo. Co sprawia, że ta marka stała się synonimem słowa bezpieczeństwo?

Marka Volvo pochodzi ze Szwecji i choć sam Goeteborg leży bliżej południowego jej krańca, to wiele rejonów tego kraju ma surowy klimat. Nie jest to otoczenie przyjazne dla kierowców. Ujemne temperatury, opady śnieżne, czy oblodzenie to tylko niektóre z oczywistych przeszkód napotykanych na co dzień przez Szwedów. Te liczne utrudnienia w połączeniu z wyżynnym terenem, obfitującym w kręte drogi z dużymi nachyleniami i ciasnymi zakrętami sprawiły, że Volvo od początku swojego istnienia stara się zmniejszać ryzyko wypadków samochodowych. Od 1970 roku istnieje również zespół badania wypadków drogowych w Volvo. Dział ten do tej pory przeanalizował dane z wypadków z ponad 40 tysięcy samochodów i 70 tysięcy pasażerów.

Pierwszy przełom dokonany przez Volvo zmienił oblicze motoryzacji na zawsze. W 1959 konstruktor Nils Bohlin zaimplementował trzypunktowe pasy bezpieczeństwa do seryjnej produkcji w modelu PV544. Pierwsza reakcja opinii publicznej, z którą spotkało się Volvo, nie napawała optymizmem, ale firma wiedziała, że to słuszny kierunek. W efekcie samochody z Göteborga nie tylko są wyposażone w tego typu zabezpieczenia, ale marka oddała prawa patentowe do tego wynalazku w imię ratowania ludzkich żyć. Efekt? Od wielu lat trzypunktowe pasy bezpieczeństwa są światowym standardem w motoryzacji. Szacuje się, że ów wynalazek ocalił do dziś ponad milion ludzkich istnień.

Kolejne dekady to okres innowacji w dziedzinie bezpieczeństwa najmłodszych pasażerów. Branża motoryzacyjna już wcześniej zauważyła potrzebę konstruowania specjalnych siedzisk dla dzieci, ale firma Volvo poszła o krok dalej. Ponieważ około 70% wypadków to uderzenia przodem pojazdu, to inżynierowie słusznie zauważyli, że odwrócenie siedziska tyłem do kierunku jazdy zmieni rozkład sił działających na ciało niemowlęcia podczas większości kolizji. Pierwsze prototypy i testy zderzeniowe odbyły się w 1964 na pokładzie Volvo PV444. Często mówi się o uczuciu „wciskania w fotel” przy przyśpieszaniu. Jeżeli usiądziemy tyłem, to będziemy tego doświadczać podczas wytracania prędkości, a więc nasze ciało nie będzie wtedy hamowane przez pasy, a przez całą powierzchnię siedziska. To proste i skuteczne rozwiązanie dziś jest standardem podczas wożenia niemowlaków. A jak Volvo poradziło sobie z ochroną większych dzieci, które po prostu nie mieszczą się w takich fotelikach? Szwedzi postanowili stworzyć dla młodzieży podniesione siedziska, które sprawią, że niskie korpusy niepełnoletnich będą lepiej chronione przez pasy bezpieczeństwa zaprojektowane pierwotnie dla dorosłych. Od 1990 podwyższone siedziska są zintegrowane z fotelami w autach Volvo.

W latach 90-tych zaawansowanie w projektowaniu pojazdów i możliwości obróbki materiałów, z których są produkowane sprawiło, że Volvo stworzyło wiele technologii wspomagających bezpieczeństwo wbudowanych w konstrukcję pojazdu i niewidzialnych na pierwszy rzut oka. Skróty SIPS, czy WHIPS zaczęły pojawiać się w materiałach prasowych dotyczących nowych modeli marki. Co one oznaczają? SIPS to system ochrony przed uderzeniem bocznym (Side Impact Protection System). To integralny element konstrukcji samochodu. Wewnątrz pojazdu montowane są materiały pochłaniające energię, a konstrukcja samochodu posiada dodatkowe wzmocnienia takie jak poprzecznica w podłodze, czy nawet wzmocnione ramy foteli. Od 1994 roku SIPS wspomagany jest przez boczne poduszki powietrzne, a od 1998 Volvo wprowadziło również boczne kurtyny powietrzne. Z kolei WHIPS odnosi się do ochrony kręgosłupów pasażerów. Urazy odgięciowe kręgosłupa szyjnego mogą powodować długotrwałe skutki zdrowotne lub prowadzić nawet do niepełnosprawności. Układ zapewnia podparcie i pochłanianie energii, zmniejszając skutki uderzenia w tył pojazdu. Volvo podaje, że dzięki tej technologii udało się o połowę obniżyć ryzyko długookresowych problemów zdrowotnych u osób poszkodowanych.

XXI wiek to okres rozwoju elektronicznych technologii z zakresu bezpieczeństwa biernego. Jako pierwszy, w 2003 roku, pojawił się system BLIS. To „dodatkowa para oczu”, która stale monitoruje martwe pole lusterek bocznych. Jeżeli jakiś pojazd znajdzie się w niewidzialnym punkcie, to zapala się lampka ostrzegawcza informująca o zagrożeniu. Od 2008 elektroniczne oczy we wszystkich modelach Volvo zaczęły obserwować nie tylko martwe pole, ale również teren przed samochodem. Volvo zainaugurowało instalację technologii City Safety. Początkowo system działa jedynie w zakresie prędkości 0-30 km/h. Dzisiaj działa praktycznie przy każdej prędkości i wykrywa ruch innych pojazdów, ale także pieszych, rowerzystów i dużych zwierząt. I ten system nie wymaga dopłaty w żadnym modelu.

Druga dekada nowego tysiąclecia to okres, kiedy szwedzki producent najbezpieczniejszych samochodów świata skupił się na pozostałych uczestnikach ruchu. Wypadek lub kolizja często odbywa się z udziałem strony trzeciej, a to oznacza, że kolejne istnienia są potencjalnie zagrożone. Volvo postanowiło przede wszystkim chronić tych najbardziej bezbronnych - pieszych. Od 2010 pojazdy Volvo potrafią nie tylko rozpoznać pieszego przed samochodem, ale także samoczynnie zahamować, by uniknąć potrącenia.

W ostatnich latach Volvo postanawia wykorzystać Internet do skomunikowania ze sobą samochodów. Zaprojektowane w zimnym klimacie pojazdy są wyposażone w system ostrzegania o śliskiej nawierzchni Slippery Road Alert oraz system ostrzegania o włączonych światłach awaryjnych Hazard Light Alert.  Komunikacja w chmurze umożliwia udostępnianie krytycznych danych między pojazdami, a to oznacza wczesne ostrzeganie o wyżej wymienionych zagrożeniach.

Globalna sieć komunikacyjna stała się inspiracją nie tylko dla komunikowania ze sobą pojazdów na drogach, ale do rozpoczęcia intensywnego dialogu dla całej branży. Szwedzi działając w interesie wszystkich uczestników duchu drogowego, publicznie udostępnili wyniki swoich wieloletnich badań dotyczących bezpieczeństwa w programie E.V.A. Equal Vehicles for All. Dane są dostępne na oficjalnej stronie producenta. Jedną z powódek za udostępnieniem tych danych jest chęć ocalenia kolejnego miliona istnień, co już raz firma uczyniła prezentując, a następnie pozwalając na rozpowszechnienie się, trzypunktowych pasów bezpieczeństwa.

Czy misja Volvo, która ma celu uratowanie kolejnego miliona ludzkich istnień powiedzie się? Liczba innowacji w dziedzinie bezpieczeństwa oraz otwarty sposób dzielenia się nimi z całą branżą motoryzacyjną nie pozostawiają złudzeń, że plan się powiedzie. Pytanie tylko jak szybko.

Przeczytaj również artykuł o tym, jakie systemy bezpieczeństwa stosują najlepsi.