Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w przyszłym roku ma zacząć prace nad nad nowym rozporządzeniem dotyczącym rejestracji i oznaczania pojazdów. Jakich zmian mogą spodziewać się posiadacze aut?
Właściciele aut sprowadzonych do Polski, a wyprodukowanych na rynek amerykański i japoński zwracają uwagę na dość istotny problem. Wymiary tablic rejestracyjnych nie pasują do fabrycznie przeznaczonego na nie miejsca.
Obecnie tablice rejestracyjne w Polsce mierzą 520 mm x 114 mm (tablica jednorzędowa) lub 305 mm x 214 mm (tablica dwurzędowa). Tymczasem auta z rynku japońskiego oraz amerykańskiego przystosowane są do zamontowania tablic o wymiarze 305 mm x 155 mm. W takiej sytuacji właściciele aut zwyczajnie zaginają tablicę. Innym sposobem jest wykonanie na zamówienie tablic o innym niż obowiązujący w naszym kraju wymiarze, ale poruszanie się takim pojazdem po polskich drogach jest wtedy niezgodne z prawem.
Poseł Paweł Grabowski zwraca uwagę, że w wielu krajach Unii Europejskiej, obowiązującym wymiarem tablic rejestracyjnych jest standard amerykański, czyli 305 mm x 155 mm.
Historia polskich tablic rejestracyjnych sięga okresu międzywojennego. Pierwsze tablice rejestracyjne pojawiły się na polskich autach w 1937 roku, miały wtedy białe tło oraz czarne znaki i czarną obwódkę. Numer rejestracyjny składał się z litery serii, określającej rodzaj pojazdu oraz pięciocyfrowego numeru. O tym, gdzie zarejestrowano auto, można było się zorientować właśnie po tym numerze - każde z ówczesnych województw posiadło ściśle określony zakres liczb, np. Warszawa od 00 001 do 19 999.
Na przestrzeni lat polskie tablice rejestracyjne zmieniały się wielokrotnie. Najnowsze zostały wprowadzone do użytku w maju 2000 roku (wcześniejsze - czarne z białymi znakami, pochodzą z 1976 roku).
Spodobał Ci się artykuł? Udostępnij go swoim znajomym na Facebooku i Twitterze!
Obecnie tablice rejestracyjne w Polsce mierzą 20 mm x 114 mm - noszę swoje w portfelu i zakładam jak chce gdzieś jechać :D
Oczywiście! (gość)
Wszystko co najgorsze z USA należy przenieść do Polski, zarobki, prawo do broni, karę śmierci broń Boże nie, bo obywatele najbiedniejszego baraku w Unii mogliby się wtedy upomnieć o swoje prawa, zabrane przez jewropę.
waldi (gość)
mam juz ktorys z kolei samochod sprowadzony z Niemiec w ostatnich latach ,i nigdy nasze tablice nie mieszcza sie w niemiecka ramke bo sa o 5 mm za szerokie
?? (gość)
po co nowy wzór? niech wprowadzą nowe wymiary i tyle? nowy wzór - nowy projekt- nowe pomysły, bo będzie kilka, jakiś przetarg jeszcze pewnie dla projektantów, itp itd. nowy wymiar odgórnie i tyle w temacie, po co szastać pieniędzmi obywateli, żeby się popisać jak zwykle?
piiotr m (gość)
DOWOD REJESTRACYJNY - smiech i kasa bo trzeba wymienic z brasku miejsca na dalsze stempelki.
Zamiast tablic moze jaskawie nam panujacy / jeszcze/ wymienia nasz stare auta na hamaerykanskie
sewkol (gość)
A może czas na jedne tablice na cały okres użytkowania samochodu? Naprawdę największym problemem w Polsce jest ich rozmiar?
Gość (gość)
Eskimosi czy Papuasi też chyba mają inne wymiary tablic rejestracyjnych i nasze nie będą pasowały do ich pojazdów. Czemu nie mamy się do nich dostosować ?.
normalny (gość)
Kiedy ten idiotyzm,się skończy? nie mają biurwy co robić ,do zamiatania ulic.
szofer (gość)
Polska ma jedne z najbrzydszych tabli rejestracyjnych w Europie. Za na jest chyba tylko Ukraina. Wielkie, toporne litery, żywcem przepisane ze starych czarnych tablic.
szofer, pierd*lisz Waść (gość)
może ty masz z tym jakiś problem, ale inni nie. Tablica ma być czytelna i jednoznaczna, oraz zabezpieczona przed podrobieniem - koniec tematu.
grubb (gość)
System ewidencji pojazdów to skansen PRL, można nieźle się ubawić podczas rejestracji samochodu, te pieczątki, naklejki, formularze, wpisy, stos kartek, nowe tablice za każdym razem, kolorowo jest i wesoło, tylko czasu szkoda. Bo jedna wizyta w urzędzie nie wystarczy, zwykle trzeba dwa razy się stawić.
kierowca (gość)
Do Szofera, masz kolego rację w 100%, nasze tablice rejestracyjne są najbrzydsze w calej uni i nie tylko, powinny być o takich rozmiarach jak niemieckie/nie jestem fanem niemców/, do tego chama co napisał brzydkie slowo-wal się.
Europejczyk (gość)
A dlaczego w całej Unii nie ma jednolitych rozmiarów? Ujednolicają krzywiznę banana, a dużo ważniejszych rzeczy nie chcą ujednolicić. Być może nie stoi za tym żadne lobby? Powinny być w całej Unii Europejskiej: jednolite warunki techniczne pojazdów, jednolite przepiy dotyczące badań technocznych, ubezpieczeń, jednakowe znaki drogowe i wszystkie przepisy drogowe. Nie da się? Jak by ktoś miał w tym interes to by w podskokach wymusili na krajach członkowskich.
Kierowca (gość)
Tytuł na wyrost - tylko po to, aby denerwować ludzi. Dodadzą nowy wymiar i po krzyku. Poza tym, to prawda, że rejestracja samochodu może być żmudna, ale to m.in. konsekwencja notorycznego rejestrowania kradzionych samochodów - ta plaga skończyła się wraz z nowymi zasadami rejestracji i pierdyliona błyszczących nalepek. No niestety, taka cena za zwiększone bezpieczeństwo kupujących.
Do Europejczyka a co z jednakowymi mandatami i stawkami ubezpieczeniowymi? Stać nas na to? raczej nie!
kris (gość)
Tekst nie do końca oddaje prawdę o tym co opisuje. Poseł Grabowski zgłaszający interpelację w sprawie tablic (do znalezienia na stronie Sejmu) miał na myśli jedynie dodanie kolejnego wymiaru tablic właśnie w wymiarach "amerykańskich", jako dodatkowej opcji dla właścicieli aut pochodzenia z USA czy Kanady itp. Nie chodziło mu aby zmieniać rozmiary polskich tablic w ogóle. Miał też na myśli, że w wielu krajach UE jednym ze standardów tablic jest ten "amerykański", a nie, że obowiązuje tam jako jedyny. Z tekstu przeczytanego literalnie wynika coś innego. No i jeszcze jeden błąd. Polskie tablice zostały wprowadzone w 1922 r. Wyglądały mniej więcej jak z opisu w artykule. W 1937 r. wprowadzono nowe tablice z białymi znakami na czarnym tle. Ich zmodyfikowana wersja obowiązywała w pierwszych latach po II wojnie światowej. Kolejną zmianę wprowadzono w 1956 r. (2litery + 4 cyfry i od 1964 r. odwrotnie). Kolejną w 1976 r., a ostatnią w 2000 r. z modyfikacją (gwiazdki) w 2006 r.
max (gość)
takich jak polskie brzydkie tablice rej. chodzi o trzcionki nie ma żaden kraj,niemcy austryjacy francuzi każdy ma wymiarowe trzcionki.Co za lewus projektowal te tablice
michal (gość)
artykuł znow o niczym. Nagłowek czy bedzie nowy wzor a tresc jak zawsze dno
Aik (gość)
Jakies nowe woesci w zwiazku z tematem?
Mam auto, do ktorego tablica w rozmiarze USA bylaby idealna. Czekam na to z utesknieniem. Szczerze mowiac mam gdzies styl czcionki, ogolny wyglad tablicy i to czy sie blyszczy czy nie. Ma byc taka mozliwosc zeby zalozyc to na kazdy mozliwy pojazd. A poki co takiej mozliwosci mie ma. Prostokaty trzeba zaginac po bokach, kwadrat od dolu. I takie rozwiazanie ma byc niby legalne? Bzdura!
KIEROWCA (gość)
ZMIENIĆ TĘ PASKUDNĄ CZCIONKE PAMIĘTAJĄCĄ JESZCZE CZASY ZAPADŁEJ komuny I PRZYPISAĆ TABLICE NA STAŁE DO POJAZDU BEZ WYRÓŻNIKA MIASTA CZY POWIATU I CAŁE ZMIANY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kierowca_bombowca (gość)
Do Szofer i Kierowca: Zgadzam się, jak stworzyli nowe tablice na początku lat 2000, to się dziwiłem, dlaczego wybrali tak brzydkie i sy fiarskie czcionki, jakby nie mogli wziąć przykładu z Niemiec (wg mnie Niemcy mają najbardziej estetyczne tablice w UE). A tu czcionka jakby żywcem wzięta za starych komunistycznych tablic czarnych, brzydota, no po prostu czasem zastanawiam się, czy w polskich rządach nie ma nikogo, kogo by obchodziła estetyka? To też jest ważne.