Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Test Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue. Bestia w kolorze niebieskim

Jakub Mielniczak
W mieście odwraca głowy przechodniów i podnosi wzrok innych kierowców. Poza miastem…jedzie po wszystkim. Czy oprócz imponującego wyglądu i wyjątkowych zdolności terenowych ma inne zalety? Przed państwem Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue.Fot. Jakub Mielniczak
W mieście odwraca głowy przechodniów i podnosi wzrok innych kierowców. Poza miastem…jedzie po wszystkim. Czy oprócz imponującego wyglądu i wyjątkowych zdolności terenowych ma inne zalety? Przed państwem Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue.Fot. Jakub Mielniczak
W mieście odwraca głowy przechodniów i podnosi wzrok innych kierowców. Poza miastem…jedzie po wszystkim. Czy oprócz imponującego wyglądu i wyjątkowych zdolności terenowych ma inne zalety? Przed państwem Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue.

Niełatwo wyróżnić się w dzisiejszym motoryzacyjnym krajobrazie polskich ulic. Morze SUV-ów i crossoverów zalewa go z każdej strony. To moda, która pewnie kiedyś przeminie. Jako dziennikarz motoryzacyjny, siłą rzeczy często parkuję w swoim garażu te auta, które z różnych powodów będą chętnie kupowane przez polskich klientów. Z jazdą większością z nich nie wiążą się żadne emocje, które chwyciłyby za serce fana motoryzacji. Z tym większą radością przyjmuję każde auto, które mogę przetestować i o którym mogę powiedzieć, że jest „jakieś”. Nawet wtedy, gdy z góry wiadomo, że kupi je niewielu klientów.

„Zwykły” Ford Ranger należy do czołówki pick-upów wybieranych przez europejczyków. Raptor to odmiana topowa, według producenta przeznaczona do zadań specjalnych. Z tego powodu otrzymuje wyłącznie najmocniejszy, 213-konny silnik wysokoprężny połączony z 10-stopniowym automatem, podwójną kabinę, bogate wyposażenie seryjne i wygląd, obok którego nie da się przejść obojętnie.

Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue. Nadwozie/wnętrze

W mieście odwraca głowy przechodniów i podnosi wzrok innych kierowców. Poza miastem…jedzie po wszystkim. Czy oprócz imponującego wyglądu i wyjątkowych
W mieście odwraca głowy przechodniów i podnosi wzrok innych kierowców. Poza miastem…jedzie po wszystkim. Czy oprócz imponującego wyglądu i wyjątkowych zdolności terenowych ma inne zalety? Przed państwem Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue.

Fot. Jakub Mielniczak

Nietrudno wskazać cechy szczególne Raptora, które wyróżniają go od odmian tańszych. To potężny grill z dużym napisem FORD, który zastąpił logo producenta. To solidne poszerzenia nadkoli, to większy o 51 mm prześwit. To w końcu ogromne koła obute w opony AT BF Goodrich.  Płyta ochronna przytwierdzona pod zderzakiem i zawieszenie opracowane przez firmę FOX wzbudzają zaufanie i pozwalają wierzyć, że dzielność terenowa tego samochodu nie kończy się na wyglądzie.

We wnętrzu znajdziemy elementy wyposażenia, których nie powstydziłby się niejeden uchodzący za prestiżowy, klasyczny samochód osobowy. Mamy dwustrefową klimatyzację, dostęp bezkluczykowy, skórzaną tapicerkę, elektrycznie sterowane i podgrzewane fotele przednie, czy system multimedialny SYNC 3. Do tego dochodzi wstawka z czerwonej skóry na godzinie „12” koła kierownicy. Mamy też obszytą materiałem skóropodobnym górną część kokpitu, napis „Ford Performance” na nakładkach progów i solidne stopnie, dzięki którym wdrapanie się do wysoko położonego wnętrza jest łatwiejsze. Fotele przednie są zaskakująco wygodne i nieźle trzymają ciało w zakrętach. Z tyłu jest sporo miejsca, zarówno na nogi, jak i nad głową.

Cieszy też fakt, że oparcia tylnej kanapy nie ustawiono pionowo, jak w wielu innych pick-upach. Dzięki temu podróż w drugim rzędzie jest całkiem wygodna. Materiały wykończeniowe, poza wspominaną wcześniej górną częścią deski rozdzielczej są twarde, ale całość porządnie zmontowano i nawet podczas jazdy w terenie nic nie trzeszczy. Skrzynia ładunkowa w testowym egzemplarzu była przykryta zamykaną na klucz metalową roletą, ale na życzenie można zamówić nadbudówkę z tworzywa sztucznego. Długość „paki” wynosi 1613 mm.

Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue. Napęd/prowadzenie

W mieście odwraca głowy przechodniów i podnosi wzrok innych kierowców. Poza miastem…jedzie po wszystkim. Czy oprócz imponującego wyglądu i wyjątkowych
W mieście odwraca głowy przechodniów i podnosi wzrok innych kierowców. Poza miastem…jedzie po wszystkim. Czy oprócz imponującego wyglądu i wyjątkowych zdolności terenowych ma inne zalety? Przed państwem Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue.

Fot. Jakub Mielniczak

Chociaż trudno mieć zastrzeżenia do osiągów tego wielkiego auta, to jednak zespół napędowy pozostawia pewien niedosyt. Ale po kolei. 213-konnego, podwójnie doładowanego, dwulitrowego diesla generującego solidne 500 Nm momentu obrotowego zestawiono z 10-stopniową, automatyczną skrzynią biegów. Wszystko to pozwala na przyspieszenie do „setki” w nieco ponad 10 sekund. Na papierze nieźle. To, czego brakuje najbardziej to rasowy dźwięk silnika. Takowy ma chociażby testowany przez nas w ubiegłym roku Volkswagen Amarok V6 TDI. Jak na motor czterocylindrowy, fordowski silnik EcoBlue ma niezła kulturę pracy, a odczuwalnie wibruje jedynie podczas rozruchu w mroźny, zimowy poranek.

Chociaż w realiach europejskich to jedynie pobożne życzenie, to do charakteru Raptora idealnie pasowałby wolnossący silnik V8, którego bulgot byłby doskonałym uzupełnieniem wizerunku tego pickupa jako męskiego auta dla prawdziwego faceta. Skrzynia biegów w zasadzie działa nieźle, chociaż w testowym aucie na zimno zauważalnie szarpała. Zużycie paliwa w mieście wynosiło 13-14 l/100, przy czym należy dodać, że wynik ten dotyczył jazdy po Warszawie w godzinach szczytu. Spokojna jazda pozamiejska obniża go do 8-9 l/100 km. Podróż autostradowa z największą dopuszczalną prędkością owocuje wynikiem podobnym do tego osiąganego w czasie jazdy po mieście.

Standardowo napędzana jest tylna oś. Pokrętłem umieszczonym obok wybieraka biegów można dołączyć przednie koła (tryb 4H) oraz reduktor (4L). Dodatkowo przyciskiem można włączyć blokadę tylnego mostu i system kontroli zjazdu ze wzniesienia. Poza tym, poprzez Terrain Management System, Raptor daje możliwość wyboru jednego z sześciu trybów jazdy terenowej: Normal, Sport, Grass/Gravel, Snow, Mud/Sand, Baja, Rock. Ciężko znaleźć teren, który na tym pick-upie zrobiłby jakiekolwiek wrażenie. Auto bez problemu pokonuje błotne, piaszczyste, czy kamieniste przeszkody oraz brody do głębokości 85 cm. A jak jest na asfalcie? No cóż. Nie należy się spodziewać rewelacji, chociaż trzeba przyznać, jak na stricte terenowy charakter samochodu to jest całkiem nieźle. Komfort jazdy jest dość wysoki, a wyboje, które w innych autach powodują chociażby konieczność ograniczenia prędkości, Raptor pokonuje, jakby nie istniały. Nie należy przesadzać z prędkością w zakrętach, a ostre hamowanie kończy się piskiem wielkich opon o terenowym bieżniku. Opony te są też słyszalne przy wyższych prędkościach. Układ kierowniczy działa dość lekko. Przydałoby się lepsze wyczucie tego, co dzieje się z przednimi kołami.

Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue. Ceny

W mieście odwraca głowy przechodniów i podnosi wzrok innych kierowców. Poza miastem…jedzie po wszystkim. Czy oprócz imponującego wyglądu i wyjątkowych
W mieście odwraca głowy przechodniów i podnosi wzrok innych kierowców. Poza miastem…jedzie po wszystkim. Czy oprócz imponującego wyglądu i wyjątkowych zdolności terenowych ma inne zalety? Przed państwem Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue.

Fot. Jakub Mielniczak

Raptor wyjściowo kosztuje 200 250 zł netto, co daje niewiele ponad 246 000 zł brutto. Lista opcji jest przy tym wyjątkowo krótka. Można dokupić m.in. różne rodzaje nadbudówek skrzyni ładunkowej, naklejki „Raptor” na tylne błotniki i klapę (3150 zł), lakier specjalny lub metalizowany (2180 zł), czy przeciwkradzieżowe nakrętki kół (350 zł). Podobna charakterem, limitowana Toyota Hilux Dakar kosztuje od 194 900 zł brutto, ale ma ona wyraźnie słabszy, 150-konny silnik (jedyny dostępny). 190-konny Nissan Navara N-Guard oznacza wydatek co najmniej 185 400 zł brutto, ale i on jest „zbyt grzeczny” w porównaniu do Raptora.

 

Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue. Podsumowanie

Uwaga, jaką przykuwa Raptor na ulicy jest nie mniejsza, niż w przypadku supersamochodów. W ciągu tygodniowego testu, wielokrotnie byłem zaczepiany i pytany, co to za auto, ile kosztuje itp. Nabywca tego samochodu będzie musiał się pogodzić z podobnym zainteresowaniem współużytkowników drogi. Z drugiej strony, za swoje pieniądze otrzyma pojazd w pełni funkcjonalny na co dzień. Pojazd, który równie doskonale wygląda umyty i lśniący, co całkowicie ubłocony.

ZALETY:

  • bogate wyposażenie seryjne;
  • znakomita dzielność w terenie;
  • jak na pickupa, wysoki komfort jazdy.

WADY:

  • silnik niepasujący charakterem do auta;
  • szarpiąca na zimno skrzynia biegów.

 

Dane techniczne Forda Ranger Raptor 2.0 EcoBlue i jego bezpośrednich konkurentów


Ford Ranger Raptor 2.0 213 KM Nissan Navara N-Guard 2.3 190 KM Toyota Hilux Dakar 2.4 150 KM
Rozstaw kół przód 1710 mm 1570 mm 1540 mm
Rozstaw kół tył 1710 mm 1570 mm 1550 mm
Wysokość 1873 mm 1840 mm 1815 mm
Rozstaw osi 3220 mm 3150 mm 3085 mm
Długość/szerokość 5363/2028mm 5330/1850mm 5330/1855mm
Cena (zł, brutto) 246000185400194900
Typ nadwozia/liczba drzwi pickup/4 pickup/4 pickup/4
Liczba miejsc 555
Masa własna (kg) 251019872095
Pojemność zbiornika paliwa (l) 688080
Układ napędowy


Rodzaj paliwa Olej napędowy Olej napędowy Olej napędowy
Pojemność (cm3) 199722982393
Liczba cylindrów 444
Napędzana oś 4x4 4x4 4x4
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń aut/10 aut/7 aut/6
Osiągi


Moc (KM) 213190150
Moment obrotowy (Nm) 500450400
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) 10,510,812,8
Prędkość maksymalna (km/h) 170180170
Średnie spalanie (l/100 km) - dane fabryczne 10,87,48,8-10,2
Emisja CO2 (g/km) 281194232-268

 

Zobacz także: Tak prezentuje się Golf nowej generacji

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty