Testujemy: Nissan NV200 - miejski samochód dostawczy

Nissan NV200 jest dostępny w trzech różnych wersjach: jako furgon oraz w dwóch odmianach osobowych – pięcio- i siedmiomiejscowej. My przetestowaliśmy wersję furgon.

Przestrzeń ładunkowa Nissana NV200 – zmieszczą się dwie europalety

Przestrzeń ładunkowana - najważniejsza cecha samochodów dostawczego - w Nissanie NV 200 robni wrażenie. Samochód zbudowano przecież na płycie podłogowej, którą dzieli m.in. z Dacią Logan, Nissanem Note i Renault Clio - a więc autach segmentu B.

W Nissanie NV200 połączono atuty dwóch segmentów: wymiary zewnętrzne porównywalne z dostawczakiem zbudowanym na bazie auta osobowego - jak Citroen Berlingo - i przestrzeń ładunkową spotykaną w większych pojazdach - klasycznych samochodach użytkowych.

zobacz także Testujemy Nissana NV200 - zobacz zdjęcia
Samochód ma 4,4 m długości, 1,86 m wysokości i 1,69 m szerokości. Długość przestrzeni ładunkowej przekracza 2 metry, co pozwala załadować do środka dwie standardowe europalety. Podłoga skrzyni ładunkowej znajduje się na wysokości zaledwie 524 mm i jest najniższa w tej klasie pojazdów, co ułatwia załadunek.

Kubatura przestrzeni towarowej Nissana NV200 wynosi 4,2 m sześć. Na pakę można załadować tam 771 kg. Co ważne przestrzeń ładunkowa jest wyposażona w kilka przydatnych dodatków. Jednym z nich jest wieloczęściowa siatka rozdzielająca, za pomocą której można na przykład mocować ładunek do połogi, czy dzielić przedział ładunkowy.

W testowanym przez nas modelu przestrzeń ładunkowa była dostępna z trzech stron. Po obu stronach samochodu mamy odsuwane drzwi. Z tyłu z kolei są drzwi dwuskrzydłowe otwierane na boki.

Nissan NV200 jest bardzo zwinny. Przydaje się to podczas jazdy po mieście i manewrowania na wąskich uliczkach. Promień skrętu tego dostawczaka wynosi 5,3 metra.

Silnik - mocy i momentu obrotowego brakuje

Testowany przez nas samochód napędzany był silnikiem Diesla 1,5 o mocy 85 KM i 200 Nm momentu obrotowego, znanym z mniejszych modeli Nissana m.in. Note. Na pusto jednostka napędowa radziła sobie z rozpędzaniem Nissana NV200. Samochód dobrze przyspieszał, nie był też zbyt łakomy na paliwo. Na trasie zadawalał się 5 litrami oleju napędowego na 100 km, w mieście około sześcioma. Tak jak osobówka.

Problem pojawił się po załadowaniu. Maksymalnie obciążony Nissan NV200 miał problemy z dynamiką. Silnik 1.5 jest po prostu za słaby dla tego samochodu.

Wnętrze - nie najlepsze plastiki

Kabina Nissana NV200 zaprojektowana jest przyzwoicie. Kokpit składa się z dużego prędkościomierza wyskalowanego co ciekawe aż do 200 km/h, z jego lewej strony są wszystkie kontrolki, z prawej ekran komputera. Może podobać się środkowa konsola z radiem, CD, obsługą wentylacji i klimatyzacji.

Dźwignię zmiany biegów przeniesiono z podłogi na konsolę centralną, dzięki czemu udało się wygospodarować miejsce na spory schowek, który umieszczono na podłodze pomiędzy fotelami. W kabinie znajduje się też kilka innych schowków, kieszeni oraz uchwyty na kubki i butelki.

Razić może nie najlepszy plastik, z którego wykonano elementy deski rozdzielczej.

 Minusem jest również to, że w kabinie dostawczaka są tylko dwa fotele – dla kierowcy i pasażera. Producent mógł się pokusić o podwójny fotel dla pasażerów.

Wrażenia z jazdy

Kabina Nissana NV200 jest dobrze wyciszona. Nawet podczas jazdy z większymi prędkościami w samochodzie jest cicho.

Lekko i precyzyjnie chodzi lewarek skrzyni biegów. Zamontowany na desce rozdzielczej jest też bardzo łatwo dostępny. Precyzyjnie i lekko działa też układ kierowniczy oraz wspomaganie. Jesli chodzi o fotele, to mogłyby byc bardziej miękkie, ale tragedii nie ma.

Dostawczak Nissana jest stworzony do jazdy po mieście i manewrowania na ciasnych parkingach.

Pomagają w tym jego niewielkie wymiary zewnętrzne, mały promień skrętu, krótki przód, spore szyby oraz duże lusterka zewnętrzne. Z prowadzeniem tego samochodu poradzą sobie nawet ci kierowcy, którzy na co dzień nie jeżdżą dostawczakami.

Podsumowanie

Jeśli chodzi o walory użytkowe to Nissan NV200 nie jest bez szans z konkurencją, do której zaliczają się m.in. Dacia Logan Van, Volkswagen Caddy, Renault Kangoo, czy Fiat Doblo. Naszym zdaniem nawet ją wyprzedza.

Przede wszystkim dzięki dużej przestrzeni ładunkowej, większej nośności, niskiemu progowi załadunku oraz dużej zwrotności. Nissan NV200 jest więc typowym samochodem dla drobnego przedsiębiorcy.

Nissana NV200 nie można jednak porównywać z Volkswagenem Transporterem, Fiatem Ducato, czy Renault Traffic, a więc klasycznymi dostawczakami.

Nissan NV200 z dieslem i podstawowym wyposażeniem kosztuje 63 468 zł (wszystkie ceny brutto). Wersja benzynowa (1.6 109 KM) kosztuje 56 088 zł. Wyposażenie podstawowej wersji jest jednak skromne. W tej konfiguiracji Nissan NV200 ma tylko jedną poduszkę powietrzną, nie ma układu ESP, klimatyzacji, czy też elektrycznie sterowanych szyb i lusterek.

Testowana wersja comfort miała dodatkowo w standardzie elektrycznie sterowane szyby i lusterka boczne (te drugie są również podgrzewane), klimatyzację manualną, dwie poduszki powietrzne, radio z CD, centralny zamek na pilota oraz halogeny przeciwmgielne.

Plusy

- Niski próg załadunku
- Dostęp do przestrzeni ładunkowej z trzech stron
- Mała średnica zawracania

Minusy

- Za słaby silnik
- Nie najlepsze materiały wykończeniowe

Nissan NV 200 1,5 dCi – dane techniczne

Nadwozie: furgon, dwumiejscowe
Zespół napędowy: silnik Diesla 1,5 cDi
Moc i moment obrotowy: 85 KM przy 2000 obr./min; 200 Nm.
Skrzynia biegów i napęd: 5– stopniowa, napęd na przednie koła
Prędkość maksymalna: 158 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 5,8/4,9/5,3 oleju napędowego na 100 km
Wymiary (dł./wys./szer./roz. osi): 4400/1860/2011/2725 mm
Wymiary przestrzeni ładunkowej (dł./wys./szer./szer. pomiędzy nadkolami): 2040/1358/1500/ 1220 mm
Masa i ładowność: 1325 kg, 771 kg
Cena testowanego auta: 65 672 zł brutto (cena promocyjna)