Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Testujemy: Nowy Fiat Panda – ciąg dalszy włoskiej legendy

Bartosz Gubernat
Testujemy: Nowy Fiat Panda – ciąg dalszy włoskiej legendy
Testujemy: Nowy Fiat Panda – ciąg dalszy włoskiej legendy
W polskich salonach jest już nowa, trzecia generacja Fiata Pandy. Auto urosło i zmieniło się nie do poznania. Włosi liczą, że dzięki temu poprawią i tak świetny wynik sprzedaży, jaki poprzednie wersje śrubują od 22 lat.
Testujemy: Nowy Fiat Panda – ciąg dalszy włoskiej legendy
Testujemy: Nowy Fiat Panda – ciąg dalszy włoskiej legendy

Był 1978 rok, kiedy włoscy inżynierowie i projektanci usiedli do desek kreślarskich.  Plan był prosty: zaprojektować tani samochód, o prostej konstrukcji, na który będzie stać statystycznego mieszkańca półwyspu apenińskiego. Tak powstała pierwsza generacja Pandy. Tanie, proste, niepowalające osiągami silniki i kwadratowe nadwozie szybko podbiły serca Włochów. Bliźniaczy dla Pandy samochód szybko wyprodukował SEAT (Marbella).

zobacz także Test Regiomoto - Chevrolet Aveo 1,2
Początkowo Włosi planowali produkować swój nowy model także w Polsce, jednak ostatecznie z planów zrezygnowano. Auto, które zmotoryzowało słoneczną Italię bez większych zmian stylistycznych było produkowane do 2003 roku. Wtedy zastąpiła je nowa generacja, która już w 2004 roku wywalczyła tytuł samochodu roku. Nowa Panda była produkowana m.in. w tyskiej fabryce Fiata. W ciągu 22 lat Fiat wyprodukował i sprzedał 4,5 mln sztuk tego modelu. Na rynek wchodzi właśnie trzecia generacja bestsellera, z którą włosi także wiążą spore nadzieje. 

Kwadratowe koło...

Nowa Panda powstała według linii stylistycznej „squircle", co w Polsce tłumaczy się jako „kwadrokoło". Kształtem karoseria przypomina nieco pomniejszonego Fiata Qubo, połączonego z małą 500-ką. Duże szyby w drzwiach sprytnie przechodzą w małe, tylne okienka, drzwi i zderzaki zwieńczono szerokimi, czarnymi listwami.

Na dachu włosi pomyśleli o praktycznych, subtelnych relingach. Nazwa modelu pisana nową czcionką jest obecna na tylnej klapie, nad rejestracją, oraz na dekielkach aluminiowych felg - Także odlanych według nowego wzoru. Standardem są światła do jazdy dziennej. Wnętrze? To kolejne nawiązanie do Fiata 500. Dwukolorowy kokpit i tapicerka w ciekawy sposób ze sobą współgrają. W testowanej wersji czarne elementy połączono z jasnoszarą tapicerką foteli, oraz środkiem kierownicy, klamkami i obwodem deski rozdzielczej w takim samym kolorze. Możliwości zestawienia barw wnętrza jest sześć. Można do nich dopasować jeden z dziesięciu lakierów, oraz czterech kolorów kluczyka.

Fotele nowej Pandy są stosunkowo miękkie i wygodne. Podobnie jak w poprzednim modelu pozycja za kierownicą jest wysoka. Z przodu nie brakuje miejsca, ale po maksymalnym cofnięciu foteli, z tyłu nie ma mowy o wygodnej, dalekiej podróży. No chyba, że posadzimy tam małe dzieci. Na niewiele zdały się zatem zabiegi projektantów, którzy zmodernizowali płytę podłogową i wydłużyli nadwozie, gospodarując dodatkowe 2 cm przestrzeni na nogi pasażerów.
Dobrą ocenę designu psują twarde plastiki, najmocniej rzucające się w oczy na tapicerce drzwi. Bagażnik nowej Pandy mieści wyjściowo 225 litrów ładunku, ale składając tylną kanapę przestrzeń ładunkowa rośnie do 870 litrów.

Tylko trzy wersje

Włoska nowość na razie jest dostępna tylko w trzech wersjach silnikowych. To 75-konny diesel Multijet (z filtrem DPF) oraz dwa benzyniaki. Pierwszy to 85-konny, dwucylindrowy silnik TwinAir Turbo. Niespełna litrowa jednostka rozpędza Pandę do setki w 11,2 sekundy i spala w cyklu mieszanym tylko 4,2 litra benzyny. Niestety z takim silnikiem samochód kosztuje 46 990 zł. Znacznie tańsza opcja to ośmiozaworowa jednostka 1,2 o mocy 69 KM. Auto z takim silnikiem w podstawowej wersji wyposażenia kosztuje 33 990 zł. Ponieważ zdaniem sprzedawców to właśnie ona będzie stanowić podstawę sprzedaży, to właśnie ją wybraliśmy do testu.

zobacz także Test Regiomoto - Fiat Scudo Panorama z nowym silnikiem diesla

Według deklaracji producenta w cyklu miejskim samochód spala 6,7 litra na setkę. W rzeczywistości spalanie jest nieco wyższe, ale osiągniecie wyniku na poziomie siedmiu litrów jest możliwe. W trasie Panda wypija tylko 4,3-4,5 litra. A jak jeździ? Silnik 1,2 to propozycja typowo miejska i do jazdy po zakupy, czy na działkę w zupełności wystarcza. Ale kierowca o sportowym zacięciu będzie samochodem zawiedziony. Niestety, póki co w gamie silników nie ma wersji, która pozwoliłaby poczuć się jak za kierownicą małego bolidu. W pewnym sensie sportowych doznań dostarcza turbodoładowany silnik TwinAir. Jednak 85 KM i dwa cylindry bardziej niż jako sportowy napęd należy rozpatrywać w kategoriach ciekawej nowinki technologicznej. W gamie silników Pandy aż prosi się jednostka T-Jet, znana z wyższych modeli Fiata.

zobacz także Fiat Punto 2012 już w salonach. Zobacz zdjęcia
Żadnych zastrzeżeń nie budzi praca skrzyni biegów. Przełożenia wchodzą lekko i precyzyjnie, krótki, poręczny lewarek ułatwia ich zmianę. Podobnie jak w poprzedniej wersji Pandy, w nowym modelu także umieszczono go wysoko, w środkowej części kokpitu. Panda prowadzi się pewnie i jak na auto segmentu „B”, w miarę komfortowo. To m.in. zasługa szerszego nadwozia i większej sztywności poprzecznej nowej konstrukcji. Zawieszenie, ani twarde, ani miękkie – typowo miejskie. Pracuje bez zarzutu. 

Pozorna oszczędność

W katalogu Fiata ceny nowej Pandy zaczynają się od 33 990 zł. Tyle kosztuje podstawowa wersja wyposażenia „Pop” połączona z silnikiem 1,2. Tak samo wyposażony diesel to 43 990 zł. Bogatsza wersja „Lounge” to 38 990 w wersji 1,2 i 46 990 zł z silnikiem TwinAir Turbo. Ponieważ uboższa odmiana nie ma klimatyzacji, a dopłata do tego elementu to 3500 zł, jej zakup po prostu sie nie opłaca. Zwłaszcza, że „Lounge” to dodatkowo także boczne listwy ochronne (400 zł dopłaty), relingi (800 zł), sterowanie centralnym zamkiem z pilota (500 zł). Zliczając cenę wszystkich dodatków, cena tańszej wersji przerasta zatem bogatszą.

Ile kosztują najgroźniejsi konkurenci Pandy? Za pięciodrzwiową wersję nowej Kii Picanto trzeba zapłacić minimum 31 490 zł. Tyle kosztuje auto w najniższej wersji wyposażeniowej z litrowym silnikiem benzynowym o mocy 69 KM. Najlepiej wyposażona odmiana to 39 990 zł i dopiero w niej standardem jest np. klimatyzacja. Picanto 1,2 o mocy 85 KM kosztuje o36490 zł w pośredniej wersji wyposażenia (bez klimatyzacji), oraz 41 990 zł w najwyższej, z klimą. Koreańczycy nie mają w ofercie silników diesla.

zobacz także Fiat 500 TwinAir turbo. Test Regiomoto

W gamie Volkswagena bezpośrednim rywalem dla Pandy wydaje się być nowy up! Za najniższą wersję wyposażeniową oraz silnik 1,0 o mocy 60 KM zapłacimy 31 290 zł. Taki sam samochód, ale z jednostką 75-konną to 33590 zł. W dwóch najniższych wersjach wyposażniowych nie ma klimatyzacji, ale wraz z systemem audio można dokupić ją w pakiecie "Cool&Sound" za 2190 zł.

Z kolei Peugeot 107 z 68-konnym silnikeim 1,0 to minimum 36500 zł, a napędzany taką samą jednostką Citroen C1 - 31 300 zł. Wśród trojaczków jest jeszcze Toyota Aygo, dostępna w wersji 5-drzwiowej od 33400 zł.

Jest nieźle, ale może być lepiej

Czy nowy model Pandy będzie kontynuacją rynkowego sukcesu poprzedników? Ma na to spore szanse. Przemawiają za tym atrakcyjna cena i nowoczesna stylistyka. Jeśli na rynku ma być czołowym graczem, Włosi muszą jednak poszerzyć gamę wersji silnikowych. Tak, żeby na zakupy można było pojechać szybciej i efektowniej.

Fiat Panda 1,2 - dane techniczne
Nadwozie i liczba miejsc: pięciodrzwiowe, 5 miejsc
Pojemność silnika: 1242 ccm
Rodzaj paliwa: benzyna bezołowiowa
Liczba cylindrów: 4
Turbina: nie
Moc: 69 KM
Maks. moment obrotowy (Nm/ obr/min.): 102 (3000)
Skrzynia biegów: manualna, pięciobiegowa
Napęd: przedni
Przyspieszenie 0-100 km/h: 14,2 sek.
Prędkość maksymalna: 164 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 6,7/4,3/5,2 l / 100 km
Wymiary (dł./wys./szer.): 3653/1551/1882 mm
Rozstaw osi: 1409 mm
Masa:  940 kg
Pojemność zbiornika paliwa: 37 l
Pojemność bagażnika: 225 l
Cena testowanego egzemplarza: 38990 zł

Plusy
- nowoczesny design
- praktyczne wnętrze
- dobre wyposażenie
- oszczędne silniki
- atrakcyjna cena

Minusy
- twarde plastiki we wnętrzu
- mały wybór silników

Rynkowi konkurenci
- Opel Corsa
- Ford Fiesta
- Volkswagen Polo
- Skoda Fabia
- Toyota Yaris
- Honda Jazz
- Citroen C3
- Peugeot 207

Bartosz Gubernat
fot. Bartosz Gubernat

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty