Testujemy: ulepszona Toyota Yaris - udana, ale droga (ZDJĘCIA)

Lifting Toyoty Yaris trzeciej generacji był poważny. W samochodzie zamontowano tysiąc nowych części. Najbardziej widoczną zmianą jest nowy przód z wielkim wlotem powietrza, który wraz z reflektorami tworzy literę "X".

Aksamitna praca silnika i pewne prowadzenie

Na zmianach stylistyczny się nie skończyło. Toyota Yaris III po liftingu ma też zmodyfikowane zawieszenie. Zamontowano w niej m.in. nową belkę skrętną.

Dostępne wersje silnikowe to benzyniaki - trzycylindrowy 1,0 69 KM i czterocylindrowy 1,33 99 KM. Mocniejszy silnik jest dostępny w wersjach z sześciobiegową skrzynią manualną lub bezstopniową automatyczną. Jedyny turbodiesel w gamie to 1,4 90 KM. W ofercie jest też stukonna hybryda. My jeździliśmy autem z silnikiem benzynowym 1.33.

Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć Toyoty Yaris III po liftingu

Ta jednostka to optymalny wybór dla samochodu ważącego nieco ponad tonę. Osiągi – 11,7 sek. od 0 do 100 km/h oraz 175 km/h prędkości maksymalnej na papierze wydają się przeciętne, ale w ruchu samochód zaskakuje dobrym przyspieszeniem. Toyota Yaris jest zrywna i bardzo lubi wysokie obroty. W przeciwieństwie do wersji trzycylindrowej mocne wciskanie gazu nie powoduje pogorszenia komfortu. Silnik pracuje równo, jego dźwięk jest przyjemny, a kabina dobrze wygłuszona.

Skrzynia biegów pracuje precyzyjnie, a przełożenia są długie. Yaris dobrze znosi zarówno mocne wciskanie pedału gazu, jak i spokojną jazdę na wyższych biegach. Różnicę widać jedynie na poziomie zużycia paliwa, które katalogowo powinno wynosić w cyklu mieszanym ok. 5 l/100 km. Po rozgrzaniu silnika zbliżony wynik bez problemu osiągnie stateczny emeryt, który drogę z domu do kościoła pokona w tempie mocno umiarkowanym. Wyciśnięcie z silnika pełni możliwości winduje zużycie paliwa do 8-9 l/100 km.

Zawieszenie ulepszonej Toyoty Yaris jest umiarkowanie twarde, co za zaletę należy uznać przede wszystkim podczas szybkiej jazdy. W zakrętach auto pewnie trzyma się drogi, chociaż przy silnym, bocznym wietrze czuć, że nadwozie lekko się kołysze. Z nierównościami, których na polskich drogach nie brakuje, radzi sobie bardzo dobrze. Pasażerowie odczuwają tylko większe wyboje.

Jakość i wyposażenie kosztuje

Wykonanie samochodu jest dobre, chociaż trzeba przyznać, że wrażenie zależy przede wszystkim od wersji wyposażeniowej. W podstawowej kokpit jest tylko poprawny, przeważają tu szare i twarde materiały. Aby kabina Toyoty Yaris III wyróżniała się wyglądem, trzeba zapłacić, i to niemało.

Samochód z silnikiem benzynowym wykończony miękkimi materiałami, wyposażony w skórzaną kierownicę i gałkę zmiany biegów jest dostępny dopiero w wersji wyposażenia Active i kosztuje minimum 46 900 zł. Panoramiczny dach i przyciemniane tylne szyby wymagają dopłaty za pakiet Skyview, który kosztuje 2900 zł. Efektowne, czerwone elementy deski rozdzielczej to kolejny pakiet – Red za 2500 zł. Tak wyposażone auto prezentuje się znacznie lepiej, materiały są przyjemniejsze w dotyku i znacznie bardziej przyjazne kierowcy.

Kabina jak na samochód segmentu B jest pojemna i z powodzeniem mieści czworo dorosłych pasażerów. Bagażnik ma 286 litrów. Ułożenie bagaży ułatwia płaska podłoga, ale żeby się do niej dostać, najpierw trzeba podnieść przedmioty ponad wysoki zderzak W przedniej części kierowca i pasażer mają do dyspozycji przede wszystkim klasyczny, zamykany schowek, który można zamówić w wersji chłodzonej.

W konsoli środkowej w rejonie lewarka zmiany biegów są dwa miejsca na kubki oraz zamykany pojemnik. Drobne przedmioty można położyć również na podłużnej półce wytłoczonej w kokpicie przed pasażerem. Drugą półkę można znaleźć w górnej części kokpitu, po lewej stronie kierownicy, a z tyłu pasażerowie mają do dyspozycji kieszenie w oparciach przednich foteli oraz schowek wyłożony miękką wykładziną, zlokalizowany za dźwignią hamulca ręcznego. Taki układ pozwala z łatwością utrzymać w samochodzie porządek. Na pochwałę zasługuje jeszcze poręczny podłokietnik, który jest częścią fotela kierowcy.

Dodatki za dopłatą

Toyota Yaris III kusi ceną tylko w podstawowej wersji wyposażenia „Life". Trzydrzwiowe auto z silnikiem 1,0 kosztuje 39 900 zł, a pięciodrzwiowe 41 700 zł. Nie ma tu jednak radioodtwarzacza, klimatyzacji, kurtyn powietrznych ani nawet obrotomierza. Część braków można nadrobić dopłacając 6000 zł za pakiet wyposażenia Business.

Dobrze wyposażona jest trzecia w kolejności wersja Premium, w której dopłaty nie wymagają zarówno kilimatyzacja, jak i elektrycznie sterowane szyby z tyłu i przodu, skórzana kierownica i gałka zmiany biegów, multimedialna kierownica i zestaw audio z sześcioma głośnikami, kamera cofania i 7-calowy, kolorowy wyświetlacz dotykowy. Pięciodrzwiowe auto z silnikiem 1,0 kosztuje w takiej wersji minimum 50 700 zł, a z jednostką 1,4 diesel 65 900 zł.

Testowany egzemplarz to wersja Dynamic, wyjściowo wyceniona na 61 900 zł. Ma dodatkowo przednie halogeny, tylne światła LED, grill o fakturze plastra miodu i czerwone przeszycia tapicerki. Standardem są tu 16-calowe alufelgi, przedni podłokietnik i podgrzewane zewnętrzne lusterka. Dzięki dodatkowym pakietom Cool, Red, Skyview i Smart oferuje jeszcze m.in. panoramiczny dach, system bezkluczykowy i dwustrefową klimatyzację. Cena takiego auta to 71 700 zł. Jak na samochód miejski, jest to zdecydowanie za dużo.

Polo także w cenie

Porównywalny designem i wykonaniem Hyundai i20 kosztuje wyjściowo 43 400 zł za wersję pięciodrzwiową z silnikiem 1,2 85 KM. Za 47 300 zł można mieć takie samo auto z fabryczną instalacją LPG, a najtańszy w gamie diesel 1,1 75 KM to minimum 53 400 zł. Klimatyzacja jest tu dostępna tylko w droższej wersji wyposażenia, która kosztuje od 46 400 zł za wersję 1,2 bez LPG.

Zwolennicy samochodów zza naszej zachodniej granicy zestawią Yarisa z nowym Volkswagenem Polo. Niemieckie auto jest droższe. Wersja porównywalna do benzynowej Toyoty 1,33 to tutaj 1,2 TSI o mocy 90 KM. W najtańszej wersji wyposażenia kosztuje 54 990 zł. Ceny diesla 1,4 TDI zaczynają się od 58 090 zł za odmianę 75-konną.

Wśród samochodów francuskich najciekawszą propozycją wydaje sie Renault Clio. W wersji benzynowej jego najtańsza odmiana z silnikiem 1,2 75 KM kosztuje 41 450 zł, a taki sam silnik, ale z turbosprężarką (90 KM) to minimum 50 450 zł. Najtańszy, 75-kony diesel kosztuje 51 400 zł.

Podsumowanie

Toyota Yaris jest bardzo ciekawą propozycją, ale dobrą ocenę ogólną obniża za wysoka cena samochodu. Owszem, można go kupić za niewielkie pieniądze, ale w najtańszej wersji samochód nie porywa. O kompromisie nie ma zatem mowy. Za udane auto trzeba zapłacić grubo ponad 50 tysięcy złotych, ale jeśli ktoś ma tyle pieniędzy, nie będzie żałował tego wyboru.

Przeczytaj także: Testujemy - nowy Hyundai i20. Krok naprzód

Toyota Yaris 1,33 Dynamic
Nadwozie i liczba miejsc: pięciodrzwiowe, 5 miejsc
Pojemność silnika: 1329 ccm
Rodzaj paliwa: benzyna bezołowiowa
Liczba cylindrów: 4
Turbina: nie
Moc: 99 KM
Maks. moment obrotowy (Nm/obr.): 125/4000
Skrzynia biegów: manualna, sześciobiegowa
Napęd: przedni
Prędkość maksymalna: 175 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 11,7 sek.
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 6,5 / 4,3 / 5,1 l/100km
Wymiary (dł./szer./wys.): 3950/1695/1510 mm
Rozstaw osi: 2510 mm
Masa: 1050 kg
Pojemność zbiornika paliwa: 42 l
Pojemność bagażnika: 286 l
Cena testowanego egzemplarza: 71 700 zł

Plusy
- Niskie zużycie paliwa
- Mocny i kulturalnie pracujący silnik 1,33
- Komfortowe zawieszenie
- Precyzyjna praca skrzyni biegów

Minusy
- Wysoka cena bogatych wersji
- Kiepskie wyposażenie podstawowe
- Zbyt wysoki próg załadunkowy

Bartosz Gubernat