Testujemy używane: Mercedes C350 - drogi, ale mocny sedan

Bartosz Gubernat
Testujemy używane: Mercedes C350 - drogi, ale mocny sedan
Testujemy używane: Mercedes C350 - drogi, ale mocny sedan
Problem C-klasy polega na tym, że chociaż to ciągle prestiżowy Mercedes, ciasną kabiną nie przypomina ekskluzywnej limuzyny. Czy w tej sytuacji warto dopłacać za gwiazdę na masce?
Testujemy używane: Mercedes C350 - drogi, ale mocny sedan
Testujemy używane: Mercedes C350 - drogi, ale mocny sedan

Mercedes klasy C na rynku jest obecny nieprzerwanie od 1993 roku. Wówczas pierwsza generacja tego modelu (oznaczona symbolem W202) zastąpiła poczciwą, ale wysłużoną 190-kę. W lipcu 2000 roku auto zostało gruntownie przebudowane, zyskując m.in. przód z charakterystycznymi światłami w kształcie okularów. W tej formie Niemcy produkowali je do 2007 roku.

 

zobacz także Mercedes C350 - zobacz zdjęcia z testu

 

Od tej pory na rynku obecny jest model W204, uznawany za jeden z najbardziej niezawodnych i wygodnych od początku produkcji. Czy słusznie? My do testu wybraliśmy egzemplarz sprzed liftingu, jaki miał miejsce w 2011 roku. Ale za to w jednej z najbogatszych wersji Avantgarde, z mocnym 3,5-litrowym, benzynowym silnikiem V6. I trzeba przyznać, że w takie zestawienie z tego niepozornego sedana czyni auto wyjątkowe. Dlaczego?

Napęd – palce lizać

Odpowiedzi na to pytanie należy szukać przede wszystkim w układzie napędowym C350-ki. Zestawienie nowoczesnej, automatycznej przekładni 7G-TRONIC z 272-konnym silnikiem i tylnym napędem spisuje się znakomicie. Auto rozpędza się bardzo dynamicznie, nabierając mocy szybko, ale przy tym przyjemnie jednostajnie. Zmiana przełożeń jest praktycznie niewyczuwalna, co niestety w dalszym ciągu jest bolączką wielu konkurencyjnych marek.

272-konny silnik jest przy tym całkiem oszczędny. Spalanie w cyklu mieszanym to ok. 10-11 litrów benzyny bezołowiowej, a w trasie można zejść nawet do 8 litrów. Nieco gorzej jest w mieście, gdzie Mercedes potrafi połknąć nawet 14-15 litrów na setkę, a kierowca z wyjątkowo ciężką nogą nie powinien być zaskoczonym wynikiem na poziomie 17-18 litrów. Ale i to jak na taką moc i pojemność silnika wynik całkiem przyzwoity.

Zawieszenie C-klasy w tej wersji nie różni się od słabszych, bardziej popularnych egzemplarzy. Jest stosunkowo twarde, ale doskonale tłumiące drgania i uderzenia przenoszone z nierówności na drodze. Nawet na głębszych koleinach auto nie „pływa”, a przy większych prędkościach świetnie trzyma się drogi.

Elegancko, ale ciasno

Wnętrze C-klasy jest dość konserwatywne i bardzo poukładane. Miłośnikom futurystycznych kształtów znanych chociażby z VIII-generacji Hondy Civic, czy Citroena C4 raczej nie przypadnie do gustu.

 

Ale Mercedes to nieco inna półka i pewnych kanonów należy się trzymać. Dlatego zestaw wskaźników i prędkościomierz są na swoim miejscu, przed kierowcą, a panel sterowania klimatyzacją i radiem na środkowej konsoli. Jedyna ekstrawagancja to spory, kolorowy wyświetlacz LCD umieszczony centralnie, w górnej części kokpitu. Ale i on po wyłączeniu radia chowa się pod plastikowym daszkiem.

Tworzywa sztuczne i skóra są wysokiej jakości. Spasowanie poszczególnych elementów nie budzi zastrzeżeń. Testowany egzemplarz miał co prawda tylko 30 tys. km przebiegu, ale w środku nic nie trzeszczało, nawet w czasie jazdy po sporych nierównościach.

 

Dla porównania wsiedliśmy na chwilę za kółko tańszej wersji, ale z przebiegiem 130 tys. km. Tu też nic nie wydawało tandetnych dźwięków. Sportowe akcenty C350-ki to przede wszystkim rewelacyjna, czarna podsufitka, znakomicie współgrająca z ceglastą skórą foteli i boczków. Całość uzupełniają aluminiowe akcenty na kokpicie i drzwiach. Kierownica i lewarek oczywiście także są skórzane.

Największy minus C-klasy to pojemność kabiny. O ile z przodu bez problemu mieszczą się nawet wysocy mężczyźni, na tylnej kanapie miejsca jest niewiele. O zabraniu kompletu trzech rosłych pasażerów w dalszą podróż raczej zatem nie ma mowy. No chyba, że za karę.

 

Kufer ma 475 litrów i w tej klasie to wynik całkiem przyzwoity. Dla porównania BMW serii 3 mieści 460 litrów ładunku, Audi A4 480 litrów, a Volvo S40 tylko 404 litry. Zdecydowanie więcej, bo aż 510 litrów można spakować do kufra Volkswagena Jetty. To jednak samochód nieco mniej prestiżowy niż wspomniana trójka.

Cenowo podobnie jak BMW

Wyposażenie C-klasy w wersji Avantgarde poza armią systemów bezpieczeństwa i poduszek powietrznych to m.in. także podgrzewane fotele, automatyczna klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby i lusterka oraz multimedialna kierownica.

 

Na rynku wtórnym za C-klasę W204 trzeba zapłacić minimum 65 tys. zł. Tyle pieniędzy wystarczy na auto z 2007-2008 roku, z jednym z podstawowych silników (np. 1,8 benzyna, 2,2 diesel). Bogatsze wersje z początku produkcji to minimum 90-100 tys. zł.

 

Dobrze wyposażony, dwu-trzyletni C350 to wydatek rzędu 120-130 tys. zł. Dla porównania BMW 335 z 2010 roku kosztuje ok. 140-150 tys. zł. 231-konna 330-ka (diesel) z 2008 roku to natomiast ok. 125 tys. zł. Znacznie tańsze będzie Volvo S40. Za auto z 2009-2010 roku w dobrej wersji i mocnym silnikiem zapłacimy ok. 75-85 tys. zł.

zobacz także Nowa C-klasa już w salonach. Zobacz zdjęcia
Masz pieniądze? To zaszalej!

Czy C-klasa ta auto warte swojej ceny? To zależy. Zamożny biznesmen, który będzie chciał pochwalić się swoim Mercedesem raczej wybierze większą E, lub S-klasę. Z kolei dla statystycznego Kowalskiego, który szuka dobrego auta klasy średniej, to nieco za droga propozycja. Taka osoba poszuka samochodu u tańszej konkurencji, albo na rynku wtórnym, gdzie ceny kilkuletnich egzemplarzy kształtują się całkiem przyzwoicie.

 

W przypadku średniozamożnej osoby wypasiony, prawie 300-konny, ale niewielki, uzywany Mercedes za 130 tysięcy to już ekstrawagancja. Ale kto powiedział, że czasami nie można zaszaleć?

Mercedes C350 (W204)
Pojemność silnika: 3498 ccm
Moc: 272 KM (200 kW) przy 6000 obr/min
Moment: 350 Nm 2400-5000
Skrzynia biegów: automatyczna, 7G-TRONIC
Przyspieszenie 0-100 km/h: 6,3 sek.
Prędkość maksymalna: 250 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl **mieszany): 14,0 / 8,0 / 9,7 l / 100 km Wymiary (dł./szer./wys.): 4581/2020/1447 mm Rozstaw osi:  2760 mm Masa własna: 1610 kg Pojemność zbiornika paliwa: 66 l Pojemność bagażnika: 475 l Liczba miejsc:** 5

Krzysztof Mazur, kierownik serwisu, ASO Mercedes-Benz Danuta i Ryszard Czach Rzeszów:

 
- Mercedes klasy C, model W204 to kolejny udany samochód w tej klasie. Cieszy się dużą popularnością zarówno jako egzemplarz nowy jak i na rynku samochodów używanych.

Kupując egzemplarz bezwypadkowy z dużym prawdopodobieństwem nie zaskoczy nas niespodziewaną awarią i dostarczy wiele przyjemności z jazdy. Do wyboru mamy różne wersje silnikowe benzynowe i wysokoprężne. Najlepszym wyborem wydaje się być wersja C 220 CDI. Charakteryzuje się ona dużą elastycznością przy jednocześnie niskim zużyciu paliwa. W związku z szerokimi możliwościami odnośnie wyposażenia dodatkowego warto poszukać egzemplarza w bogatszej wersji.

Przed zakupem gorąco zachęcam do sprawdzenia samochodu w serwisie. Pozwoli to uniknąć ryzykownego zakupu lub niejednokrotnie da podstawę do negocjacji ceny zakupu. Jeśli C-Klasa nie uczestniczyła w poważniejszym wypadku, albo była tylko lekko uderzona, ale naprawę wykonano profesjonalnie, nie powinna sprawiać problemów. Należy unikać natomiast samochodów po poważnych wypadkach. Auto regularnie serwisowane utrzymuje gwarancję na perforację przez 30 lat.

Rynkowi konkurenci:
- BMW serii 3
- Volvo S40
- Audi A4

Średnie ceny części zamiennych: oryginał ASO (zamiennik)
Tarcze hamulcowe przód (szt.) – 550 zł (ok. 350 zł)
Klocki hamulcowe przód (kpl.) – 400 zł (185 zł)
Sprzęgło – brak (automat)
Amortyzator przedni (szt.) – od 980 zł (600 zł)
Końcówka drążka kierowniczego – 220 zł (90 zł)
Kompletny rozrząd – brak konieczności wymiany (łańcuch)
Filtr oleju – 40 zł (25 zł)
Filtr pyłkowy – 220 zł (97 zł)
Filtr powietrza – 230 zł (80 zł)

Bartosz Gubernat
fot. Bartosz Gubernat

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty