Testujemy: Zipp Tracker 250 - enduro dla ludu (zdjęcia, film)

Karol Biela
Testujemy: Zipp Tracker 250 - enduro dla ludu (zdjęcia, film)
Testujemy: Zipp Tracker 250 - enduro dla ludu (zdjęcia, film)
Chińskie jednoślady kojarzą się z marną jakością wykonania, jednak w kwestii ceny są bezkonkurencyjne. Sprawdzamy, jak jest z Zippem Trackerem 250.
Testujemy: Zipp Tracker 250 - enduro dla ludu (zdjęcia, film)
Testujemy: Zipp Tracker 250 - enduro dla ludu (zdjęcia, film)

Chińska ofensywa w branży motoryzacyjnej trwa, chociaż na Starym Kontynencie samochody z Kraju Środka stanowią niewielki ułamek sprzedaży. O wiele większą popularnością w Europie cieszą się tanie skutery i większe pojemnościowo motocykle.

Jednym z nich jest Zipp Tracker 250 – sprzęt przasnyskiej firmy, która produkuje swoje pojazdy w Chinach.

Tracker, czyli naganiacz

Testowany przez nas Zipp Tracker 250 (z ang. naganiacz) wygląda na typowe enduro, czyli maszyna, którą można wybrać się także w teren.

Czyli jest to w jakimś stopniu konkurent takich maszyn, jak np. Kawasaki KLX250, czy Yamaha WR250R.

Specjaliści od stylistyki obdarzyli Zippa Trackera 250 pomarańczowym kolorem, który kojarzyć się może z austriacką marką KTM. Poza tym uwagę zwraca przedni błotnik, wyglądający jak dziób drapieżnego ptaka. Tył Zippa ostro zakończono plastikowym błotnikiem, pod którym kryje się lampa wykonana w technice LED.

Off-roadowy charakter Zippa podkreślają opony z „kostką”, wysoko położona i zarazem wąska kanapa, czy podnóżki z wycięciami, które dobrze trzymają buty podczas jazdy.

Motocyklista może liczyć na dostęp do kilku podstawowych danych wyświetlanych na cyfrowym ekranie Zippa Trackera 250 (aktualna prędkość, przebieg całkowity i dzienny oraz czas).

Producent zamiast wskaźnika stanu paliwa umieścił lampkę, która sygnalizuje konieczność uzupełnienia benzyny w zbiorniku. Na wyświetlaczu zabrakło także obrotomierza. Ale droższe motocykle japońskich marek, jak Yamaha WR250R, też nie zawsze są w niego wyposażone.

Żwawy silnik

Do napędu Zippa Trackera 250 służy gaźnikowa jednocylindrowa jednostka o pojemności 223,6 ccm, która według deklaracji producenta osiąga 16,5 KM.

Nieco więcej wynosi moment obrotowy (17 Nm), co jednak w porównaniu z Kawasaki KLX250 (22 KM, 20.5 Nm) czy Yamahą WR250R (30.7 KM, 23.7 Nm) nie jest dobrym wynikiem.

Nie oznacza to jednak, że terenowa „dwieściepięćdziesiątka” Zippa będzie zawalidrogą. Czterosuwowy silnik Trackera całkiem sprawnie radzi sobie w terenie, jak i na utwardzonych nawierzchniach.

Co prawda, poza mało atrakcyjnym odgłosem pracy singla słychać było permanentne brzęczenie jakiejś śrubki, czy podkładki, lecz mimo to motocykl beż żadnych oporów podjeżdżał pod większe czy mniejsze górki. Na prostych asfaltowych odcinkach prędkościomierz Zippa wskazywał okolice 115-120 km/h, ale już powyżej „setki” trzy cyferki pokazujące prędkość zaczynają migać.

Nie wiadomo, czy chodzi tu o zwrócenie jeźdźcowi uwagi, że jest to już prędkość niebezpieczna dla tego motocykla, czy, że zaraz maszyna przestanie przyspieszać? W każdym razie jest to rzecz, do której trzeba się przyzwyczaić.

Zestopniowanie 5-biegowej skrzyni biegów jest odpowiednie, chociaż poszczególne przełożenia są dosyć krótkie. Niestety, w testowym egzemplarzu ciężko było wbić luz. W zasadzie udało się to tylko kilka razy, a w sytuacjach kiedy znudziło się już szukanie odpowiedniej pozycji po prostu wyłączaliśmy silnik z wciśniętym sprzęgłem.

Zawieszenie i hamulce

Za tłumienie nierówności nawierzchni odpowiada z przodu widelec teleskopowy z amortyzatorami upside-down, których skok wynosi 160 milimetrów. Z tyłu pracuje wykonany ze stali wahacz, który amortyzowany jest centralnym elementem olejowo-gazowym z regulacją napięcia wstępnego o skoku 80 milimetrów.

Charakterystyka pracy zawieszenia nie budzi zastrzeżeń. Zipp Tracker 250 całkiem nieźle radzi sobie na wyboistych terenowych trasach, a i na asfaltowych odcinkach nie ma się za bardzo do czego przyczepić. Co prawda, w okolicach prędkości maksymalnej Zipp zaczyna nieśmiało szukać własnej drogi, ale ogólne wrażenie jest dobre. Oczywiście, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że jest to tania konstrukcja dla mas, a nie kosztujące dwadzieścia parę tysięcy złotych enduro.

Za spowalnianie Trackera odpowiadają dwie tarcze hamulcowe: przednia o średnicy tarczy 245 mm z dwutłoczkowym zaciskiem oraz tylna także z dwutłoczkowym zaciskiem o średnicy równej 240 mm. W niewielkim gabarytowo motocyklu zainstalowano układ hamulcowy, który daje zaskakująco dobre opóźnienia, chociaż terenowy bieżnik chińskiej produkcji opon wpływa negatywnie na prowadzenie, jak i zdolności do nagłego wyhamowywania.

Cena i konkurencja

Nowy Zipp Tracker 250 kosztuje 7499 zł, co od razu daje mu duży plus w końcowym podsumowaniu.

Jeżeli zestawimy go z Kawasaki KLX250, który wyceniony jest na polskim rynku na 20 900 zł, okaże się, że chińska „dwieściepiędziesiątka” jest o wiele tańsza. Porównując cenę Yamahy WR250R wynoszącą 22 900 zł, łatwo policzyć, że za taką kasę można kupić trzy Trackery.

Plusy:

- niska cena zakupu,
- dobre właściwości terenowe,
- skuteczne hamulce,

Minusy:

- przeciętna jakość wykonania,
- problemy z odnalezieniem biegu jałowego,
- kiepskie opony.

Zipp Tracker 250 - dane techniczne:

Silnik

Jednocylindrowy, czterosuwowy, chłodzony powietrzem
Pojemność: 223,6 ccm
Moc maksymalna: 16,5 KM przy 7500 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 17 Nm przy 6000 obr/min
Zasilanie: Gaźnik TAIKI typ MV30P
Akumulator: 12V/5Ah

Podwozie          

Rama z rury stalowej
Zawieszanie przód: widelec teleskopowy, amortyzatory upside-down, skok 160 mm
Zawieszanie tył: wahacz stalowy, amortyzator centralny olejowo-gazowy z regulacją napięcia wstępnego, skok 80 mm
Hamulec przód: Hydrauliczny tarczowy dwutłoczkowy, średnica tarczy 245 mm
Hamulec tył: Hydrauliczny tarczowy dwutłoczkowy, średnica tarczy 240 mm
Opona przednia: 110/70 R17
Opona tylna: 130/70 R17
Pojemność zbiornika paliwa: 10 l
Cena: 7499 złotych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na motofakty.pl Motofakty