Testy Toyoty Aygo Sport na płycie lotniska

Do napędu posłużył silnik o pojemności 1,33 litra połączony z 6-stopniową,

manualną skrzynią biegów. Oba elementy pochodzą z Toyoty Yaris. Zgodne z serią jest także rozwiązanie przeniesienia napędu (silnik umieszczony poprzecznie z przodu napędza koła przedniej osi). Wprowadzenie zmian w mapach sterujących silnikiem oraz kilka innych modyfikacji osprzętu (sportowy układ wydechowy oraz ssący) spowodowały wzrost mocy z 99 do ok. 120 KM. W rezultacie auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 8 sekund i rozpędza się do 200 km/h.

Na przedniej osi pojawiły się wahacze i hamulce tarczowe z Yarisa, z tyłu umieszczono także belkę skrętną z tego modelu. Dzięki temu zamiast bębnów na tylnej osi znalazły się tarcze hamulcowe. Amortyzatory oraz sprężyny dostarczył niemiecki potentat na rynku sportów samochodowych - firma KW. Koła to obecnie sportowe felgi z lekkich stopów firmy Braid w rozmiarze 7/15 cali i opony 195/45 R15 Yokohama.

Sportowe elementy nadwozia wykonano na specjalne zamówienie z żywicy epoksydowej. Większy rozstaw kół (o 12 mm) wymusił opracowanie nowego poszycia błotników oraz przemodelowanie zderzaków auta. We wnętrzu odnajdziemy sportowe fotele z czteropunktowymi pasami bezpieczeństwa OMP, klatkę bezpieczeństwa oraz system gaśniczy.

Pierwsze testy jedynego wyprodukowanego egzemplarza - przeprowadzone na płycie lotniska - potwierdziły sprawność konstrukcji i jej wyjątkowy charakter. Nie chodzi wyłącznie o wygląd nadwozia, ale przede wszystkim o dźwięk, a w zasadzie ryk wydobywający się z podwójnej końcówki układu wydechowego. W połączeniu ze znakomitym prowadzeniem w zakrętach, wydajnymi hamulcami (bez ABS-u) oraz precyzyjnym układem kierowniczym, samochód dostarcza prowadzącemu emocji, jakich nie sposób doświadczyć w zwykłym, nawet mocniejszym od Aygo samochodzie przeznaczonym do ruchu ulicznego.