Te samochody zaskakująco wiele łączy. Należą do tego samego segmentu, mają podobne rozmiary i ceny, produkowane są za naszą południową granicą (Czechy, Słowacja) i mają „braci” pod innymi markami. Aygo drugiej generacji dzieli podzespoły z Citroenem C1 II i Peugeotem 108, wszystkie trzy modele produkowane są w Czeskim Kolinie. Bliźniakami VW up! są Skoda Citigo i Seat Mii, a miejscem produkcji „maluchów” koncernu Volkswagena jest stolica Słowacji – Bratysława.
Czy jednak ma to znaczenie, skoro Aygo i up! zdecydowanie różnią się nadwoziami i wnętrzami, a do tego zupełnie inaczej jeżdżą ? Wystarczy rzut oka by stwierdzić, że styliści tych dwóch modeli poszli zupełnie innymi drogami. Mała Toyota ma w swych kształtach więcej dynamiki, przede wszystkim dzięki pomysłowemu projektowi przodu. Kombinacja czarnych paneli (mogą mieć inny kolor, do wyboru 8 barw) i dużej osłony chłodnicy, czego efektem jest motyw w kształcie litery X, robi świetne wrażenie. Dodajmy, że litera X pojawia się także w nazwach pakietów wyposażenia. Jest zatem swoistym znakiem rozpoznawczym dla Aygo. Interesująca jest także tylna część nadwozia, z małym spoilerem, dużymi lampami na słupkach, malowaną na czarno pokrywą bagażnika i zderzakiem z dyfuzorem o tej samej barwie, co przednie panele tworzące literę X. Nabywca może też wybrać kolor panelu, pokrywającego dach. Mówiąc krótko - Aygo ma sportowego ducha i wyrazisty charakter, a na dodatek daje możliwość ciekawej personifikacji.
Pudełkowate nadwozie Volkswagena, podporządkowane funkcjonalności, prezentuje się zgrabnie, ale dość banalnie. Nie znajdziemy w nim ani stylizacyjnego polotu ani szczególnych estetycznych doznań związanych z detalami. Co prawda up! po modernizacji zyskał nieco na urodzie dzięki nowym zderzakom, diodowym światłom do jazdy dziennej, zmienionym kloszom tylnych lamp i nowym wzorom obręczy kół, ale pozostał autem zwyczajnym, nie budzącym szczególnych emocji.
Ale cóż może być lepszego od pudełka, z kółkami odsuniętymi w najdalsze kąty, jeśli chce się uzyskać maksymalnie dużo przestrzeni we wnętrzu? Volkswagen tworząc up!’a przyjął taką właśnie strategię i dał jadącym nie tylko wygodniejszy przedział pasażerski, ale również większy bagażnik. Dodatkowe centymetry w długości, szerokości i wysokości niemieckiego auta producent wykorzystał wzorowo. Za to wykończeniem up! wciąż nie zachwyca, chociaż po modernizacji lepiej prezentują się tworzywa sztuczne, przeprojektowana konsola centralna i niektóre detale. Wciąż jednak trzeba pogodzić się z widokiem nieosłoniętych blach w kolorze nadwozia i tanimi plastikami w niższych partiach wnętrza. Aygo, choć zdecydowanie ciaśniejsza (zwłaszcza z tyłu), ma bardziej przytulną i ciekawiej zaprojektowaną kabinę. Toyota z większym polotem ukształtowała też deskę rozdzielczą. Oba auta to konstrukcje czteroosobowe, więc o tłoku na tylnych kanapach nie ma mowy.
W kwestii silników Volkswagen wykazał dużo większą inicjatywę. Proponuje dwa silniki wolnossące 1.0 (60 lub 75 KM), a od ostatniej modernizacji również doładowanego 1.0 o mocy 90 KM. Trudno się temu dziwić, bo nawet wersja 75-konna nie przekona dynamiką bardziej rzutkich kierowców. Nad Aygo ma jednak przewagę w osiągach, bo 6 KM więcej i sporo niższa masa auta robią swoje. Toyota nie ma nic do zaproponowania oprócz 69-konnej „litrówki”, która kompletnie nie pasuje do tak dynamicznie wyglądającego auta. Pewną rekompensatą za jej ospałość jest niższe niż u rywala zużycie paliwa. Silniki obu aut to trzycylindrowce, z racji przeciętnego wyciszenia dobrze słyszalne w kabinach. Szczególnie przy „wchodzeniu” na wysokie obroty.
Prawo na drodze: Mandat za nieważną gaśnicę?
[page_break]
Podwozia Aygo i up!’a są przygotowane na znacznie trudniejsze wyzwania, niż te, które mogą zapewnić silniki obu aut. Zestrojono je stosunkowo sztywno, zachowując jednak przyzwoity poziom komfortu. Samochody zachowują stabilność w każdych warunkach i prowadzą się bez zarzutu. Mają podwoziową elektronikę, kontrolującą trakcję i ułatwiającą życie kierowcy w trudnych warunkach albo gdy popełni on błąd. Producenci mogli by się tylko postarać o lepszą precyzję działania układów kierowniczych.
Wyposażenie seryjne przemawia na korzyść Aygo. Ma przewagę w poduszkach powietrznych i oferuje manualną klimatyzację oraz radioodtwarzacz z MP3, które w up!’ie wymagają dopłaty. Wyposażeniowy standard Toyoty obejmuje też obszyte skórą kierownicę i dźwignię zmiany biegów. Volkswagen ma z kolei system zapobiegania poślizgowi podczas hamowania silnikiem (MSR).
Jak widać rywalizacja między Aygo a up!’em jest wyrównana, każde z aut ma swoje mocne i słabe punkty, żadne nie ustępuje pola rywalowi w zdecydowany sposób. Zarówno Toyota jak i Volkswagen mocno przyłożyły się do swoich modeli w segmencie A i dlatego Aygo i up! rywalizują na rynku jak równy z równym.
Wybrane dane techniczne:
| Toyota Aygo 1.0 VVT-i X-Play 5d | VW up! 1.0 move up! 5d |
Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika | 3/12/benzynowy | 3/12/benzynowy |
Pojemność skokowa (cm3) | 998 | 999 |
Moc maksymalna (KM/obr/min) | 69/6000 | 75/6200 |
Maks. moment obr. (Nm/obr/min): | 95/4300 | 95/3000-4300 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 14,2 | 13,2 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 160 | 171 |
Pojemność bagażnika (l) | 168/780 | 251/959 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 35 | 35 |
Średnie zużycie paliwa (l/100 km) | 4,1 | 4,6 |
Długość/szerokość/wysokość (cm) | 345,5/161,5/146 | 360/164,5/150,4 |
Rozstaw osi (cm) | 234 | 240,7 |
Masa własna (kg) | 940 | 865 |
Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata) | 36/12 | 24/12 |
Cena (zł) | od 42 400 | od 42 300 |
Utrata wartości po 3 latach (%) | | |
Wybrane wyposażenie seryjne:
| Toyota Aygo 1.0 VVT-i X-Play 5d | VW up! 1.0 move up! 5d |
Poduszki powietrzne | 6 | 4 |
Układ ABS | S | S |
Układ ESP | S | S |
Wspomaganie układu kierowniczego | S | S |
Centralny zamek | S | S |
Elektrycznie sterowane szyby p/t | S/- | S/- |
Lusterka zewnętrzne sterowane elektr | S | S |
Klimatyzacja manualna/automatyczna | S/- | O/- |
Radioodtwarzacz /CD/MP3 | S/-/S | O/O/O |
S wyposażenie standardowe
O wyposażenie za dopłatą
- wyposażenie niedostępne
* opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych
Nasza ocena
| Toyota Aygo 1.0 VVT-i X-Play 5d | VW up! 1.0 move up! 5d |
Przestronność wnętrza | | + |
Silnik | + | + |
Osiągi | | + |
Podwozie | + | + |
Poziom hałasu (odczuwalny) | + | + |
Zużycie paliwa | + | |
Wyposażenie | + | |
Cena | + | + |
Wynik końcowy | ++++++ (6) | ++++++ (6) |
Podsumowanie
Remis w tym porównaniu może nieco zaskakiwać, bo mamy przecież do czynienia z dwiema różnymi koncepcjami miejskiego auta. Okazuje się jednak, że każda z nich sprawdza się na swój sposób i nie góruje bezwzględnie nad rywalem. Widać wyraźnie, że Aygo i up!’a stworzono dla różnych grup nabywców, ale cel producentów był ten sam – zbudowanie nowoczesnego samochodu dobrze spisującego się w warunkach miejskich. I to się udało, mimo drobnych mankamentów jakie można znaleźć u obu rywali.
Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?