Gdy na początku 2010 roku media amerykańskie, a za nimi i europejskie, snuły ciągłe dywagacje na temat domniemanego zagrożenia ze strony nieprawidłowej pracy pedału gazu (inteligentny system sterowania przepustnicą ETCS-i – Electronic Throttle Control System with intelligence) koncern milczał.
Zewnętrzna defensywność medialna skrywała gorączkowe prace wewnątrz koncernu. Uderzono przecież w podstawę ideologii działania marki – jakość i niezawodność jej aut. Wewnętrzne grupy eksperckie rozpoczęły analizy procesów produkcyjnych, sprawdzano kooperantów, przyglądano się systemowi odbierania wszelkich informacji od użytkowników.
Tymczasem prowadzone przez 10 miesięcy badania przyniosły zaskakujący rezultat. Obie niezależne organizacje eksperckie - National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) oraz NASA - opracowały raport, który uwolnił Toyotę od zarzutów.
Werdykt oznajmiał, iż stosowane w japońskich pojazdach systemy elektroniczne nie powodowały samoczynnego przyspieszenia pojazdu.
Fot. Toyota
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?