Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ubezpieczyciel pokryje spadek wartości auta

Mariusz Michalak
Fot. Maciej Jeziorek
Fot. Maciej Jeziorek
Powypadkowa przeszłość auta często zniechęca kupujących, a ślady naprawy są trudne do ukrycia podczas dokładnego badania pojazdu. Właśnie dlatego mamy do czynienia ze spadkiem wartości handlowej powypadkowego auta (nawet jeśli zostało ono wzorowo naprawione). Rzecznik Finansowy niedawno przypomniał, że właściciele pojazdów mechanicznych mogą domagać się od ubezpieczyciela odszkodowania za obniżkę ceny możliwej do uzyskania przy sprzedaży.

Wielu właścicieli aut nadal nie zdaje sobie sprawę z możliwości wnioskowania do ubezpieczyciela o rekompensatę za spadek wartości handlowej samochodu. To dość zaskakująca sytuacja zważywszy na fakt, że Sąd Najwyższy (SN) już w 2001 r. potwierdził prawo poszkodowanych kierowców do wspomnianego świadczenia. Mowa o uchwale SN dnia 12 października 2001 r. (sygn. akt. III CZP 57/01). We wspomnianej uchwale można przeczytać, że „odszkodowanie za uszkodzenie samochodu może obejmować oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej, odpowiadającej różnicy między wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie

Zobacz także: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście

Sąd Najwyższy ponadto uznał, że odszkodowanie jest uzasadnione nawet wtedy, gdy właściciel podczas dalszego użytkowania pojazdu nie odczuje spadku jego wartości handlowej. Najważniejszy polski sąd zwrócił uwagę, że wartość samochodu po naprawie powinna być określana tylko poprzez odniesienie do ceny, jaką właściciel może uzyskać przy sprzedaży pojazdu. „Taka potencjalna cena sprzedaży spadnie na wskutek wypadku (nawet jeśli naprawa została wykonana wzorowo). Zdaniem Sądu Najwyższego, do oszacowania obniżki wartości handlowej i odszkodowania należnego właścicielowi samochodu, trzeba użyć średnich oraz aktualnych stawek pochodzących z rynku” - informuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.

Prawo do odszkodowania (z OC sprawcy lub AC) za utratę wartości rynkowej auta w kolejnych latach potwierdzały sądy powszechne. W tym kontekście można powołać się np. na wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 13 lutego 2015 r. (sygn. akt VII Ga 284/14). We wspomnianym orzeczeniu sąd uznał, że: „z chwilą uszkodzenia pojazdu będącego przedmiotem leasingu finansujący nabył w stosunku do ubezpieczyciela roszczenie o naprawę szkody nie tylko związanej z kosztami naprawy pojazdu, ale też z rynkowym ubytkiem jego wartości, jeżeli takowy oczywiście nastąpił”. Cytowane stanowisko białostockiego sądu wskazuje, że właściciele samochodów będących przedmiotem leasingu, również mogą formułować wobec ubezpieczyciela roszczenie związane z utratą wartości handlowej po wypadku.

[page_break]

Fot. Maciej Jeziorek
Fot. Maciej Jeziorek

Orzecznictwo Sądu Najwyższego wpłynęło również na Komisję Nadzoru Finansowego, która w 2014 r. opublikowała swoje rekomendacje dotyczące likwidacji szkód majątkowych z ubezpieczeń komunikacyjnych. Jedna z tych rekomendacji KNF-u wskazuje, że „zakład ubezpieczeń po otrzymaniu zgłoszenia roszczenia, powinien przekazywać uprawnionemu, informację o możliwości zgłoszenia roszczenia z tytułu utraty wartości handlowej pojazdu niezależnie od formy i trybu zgłoszenia roszczenia”. W ramach swoich rekomendacji z końca 2014 roku Komisja Nadzoru Finansowego zwraca również uwagę na konieczność indywidualnego podejścia do utraty wartości handlowej samochodu. To oznacza, że ubezpieczyciel nie powinien wydawać decyzji bez dokładnego oszacowania wartości pojazdu przed wypadkiem, a także po prawidłowej naprawie.

Stanowisko Sądu Najwyższego, sądów powszechnych oraz Komisji Nadzoru Finansowego daje posiadaczom uszkodzonych samochodów i motocykli mocne podstawy do dochodzenia odszkodowań za ewentualną utratę wartości handlowej pojazdu. Warto pamiętać, że w razie kłopotów z uzyskaniem takiego uzasadnionego odszkodowania, właściciel pojazdu może skorzystać z pomocy Rzecznika Finansowego (po uprzednim wyczerpaniu wszystkich możliwości reklamacyjnych u danego ubezpieczyciela).

Osoby posiadające samochód, który stracił na wartości po wypadku, muszą pamiętać o okresie przedawnienia swoich roszczeń. W przypadku odszkodowań z dobrowolnej polisy autocasco, obowiązuje trzyletni termin przedawnienia naliczany od dnia wymagalności roszczenia (patrz art. 819 par. 1 kodeksu cywilnego - KC). Jeżeli odszkodowanie za utratę wartości handlowej pojazdu ma zostać wypłacone z OC sprawcy wypadku, to termin przedawnienia mija po trzech latach od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, ale nie później niż po 10 latach od wypadku (patrz art. 442 indeks 1 KC). „Warto dodać, że każda czynność przed sądem powszechnym, sądem polubownym lub komornikiem, mająca na celu dochodzenie roszczeń, przerywa bieg terminu przedawnienia. Dlatego wiele roszczeń przedawni się po okresie znacznie dłuższym niż wspomniane 3 lata” - podsumowuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty