Jeszcze w kwietniu urzędnicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiadali, że w połowie przyszłego roku mają pojawić się duże ułatwienia dla kierowców. Uruchomienie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców miało sprawić, że samochód można będzie prowadzić bez posiadania przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia OC.
W razie kontroli drogowej, policjant mógłby sprawdzić w komputerze podłączonym do CEPiK, czy kierowca posiada te dokumenty. Do tego przy kupnie samochodu używanego, zarejestrowanego w Polsce, niepotrzebna byłaby wymiana tablic. A kierowca mógłby zarejestrować samochód w dowolnym urzędzie w kraju.
Jak czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej” proponowane zmiany nie spodobały się jednak niektórym ministrom z rządu Donalda Tuska.
Na rezygnację z obowiązku wożenia w samochodzie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i polisy OC nie zgadza się szef służb specjalnych gen. Krzysztof Bondardyk. Jego zdaniem ułatwi to życie przestępcom. Kierownictwo Ministerstwa Skarbu Państwa blokuje z kolei zmiany związane z rejestracją pojazdów. Obawia się bowiem o interes państwowej spółki produkującej blankiety dowodów i tablice rejestracyjne.
W tej sytuacji nie wiadomo, jaki będzie los proponowanej przez MSWiA ustawy o centralnej ewidencji pojazdów oraz centralnej ewidencji kierowców. Plan zakładał, że zostanie ona uchwalona przez parlament jeszcze przed wakacjami i wejdzie w życie w połowie 2012 r.
Nowa ustawa miała także ułatwić walkę z oszustami, sprzedającymi samochody z przękręconymi licznikami kilometrów. Przebieg auta miał być bowiem zapisywany w CEPiK przy okazji każdego przeglądu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?