Uwaga! Karę za brak OC dostaniesz, nawet jeśli auto nie jeździ

Sławomir Draguła
Uwaga! Karę za brak OC dostaniesz, nawet jeśli auto nie jeździ
Uwaga! Karę za brak OC dostaniesz, nawet jeśli auto nie jeździ
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ściga tych, którzy mają zarejestrowane pojazdy, ale nie wykupili dla nich polisy OC. Kary to nawet trzy tysiące złotych.
Uwaga! Karę za brak OC dostaniesz, nawet jeśli auto nie jeździ
Uwaga! Karę za brak OC dostaniesz, nawet jeśli auto nie jeździ

Obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej zapewnia odszkodowanie osobom poszkodowanym w kolizji czy wypadku drogowym. Co więcej, uwalnia sprawcę wypadku od konieczności wypłacania takiego świadczenia z własnej kieszeni.

OC i twój obowiązek

Wobec coraz większej liczby jeżdżących po naszych drogach samochodów, rośnie prawdopodobieństwo szkody komunikacyjnej jak i wartość wypłacanych z tego tytułu odszkodowań. Dlatego też państwo nakłada obowiązek zawierania umów ubezpieczenia OC. Reguluje to - w tym także kwestię kar za brak OC - ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

zobacz także Ubezpieczenie OC - ceny polisy wzrosną nawet o 10 proc. 

Ciąży on na właścicielach wszystkich pojazdów mechanicznych podlegających obowiązkowi rejestracji i to bez względu na ich stan techniczny i to jak często poruszają się po drogach.

- Niezależnie od tego, czy pojazd stoi w warsztacie, w garażu, nie ma kół, czy z każdego innego powodu. Jeżeli jest zarejestrowany, musi być wykupione ubezpieczenie OC – tłumaczy Aleksandra Biały z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.  

Obowiązek wykupienia polisy OC jest związany z posiadaniem:

- samochodów
- motorowerów
- motocykli
- ciągników rolniczych
- przyczep
- pojazdów wolnobieżnych (z wyjątkiem pojazdów wolnobieżnych należących do rolnika i użytkowanych w związku z posiadaniem przez niego gospodarstwa rolnego).

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ściga za brak OC

Od marca ubiegłego roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny dysponuje bazą wszystkich obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych. Każda polisa OC zawarta przez towarzystwa ubezpieczeniowe oraz ta wygasająca musi być zgłoszona do bazy w ciągu 14 dni.

 

- Dzięki temu wiemy, kto i kiedy ubezpieczył samochód - mówi Aleksandra Biały i  dodaje: - To dla dobra nas wszystkich. Przecież nikt nie chce, by wjechał w nas kierowca, który nie ma OC.

 

Za brak ciągłości w ubezpieczeniu OC są kary. Od 1 stycznia nastąpiła zmiana sposobu naliczania tej opłaty. Jej wysokość nie jest już kalkulowana na podstawie kursu euro, ale minimalnego wynagrodzenia za pracę w Polsce (w tym roku to 1500 zł brutto). I tak w 2012 roku podstawowa kara dla auta osobowego to dwukrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli 3 tysiące złotych (do tej pory było to 1980 zł).

Z kolei dla ciężarówek, autobusów, ciągników siodłowych pełna kara to trzykrotność minimalnego wynagrodzenia, czyli 4,5 tysiąca złotych. Jeśli chodzi o pozostałe pojazdy to maksymalna kara wynosi 500 zł.

- Ale w przypadku braku ubezpieczenia przez kilka dni właściciel pojazdu zapłaci część kary – mówi Aleksandra Biały.

I tak: 

- W przypadku samochodów osobowych, gdy przerwa nie przekracza 3 dni - 20 proc. (600 zł), a do 14 dni – 50 proc. kary podstawowej (1500 zł).

- Jeśli chodzi o ciężarówki, ciągniki siodłowe i autobusy, gdy przerwa nie przekracza 3 dni - 900 zł, a do 14 dni – 2250 zł.

- W przypadku pozostałych pojazdów odpowiednio: 100 i 250 zł.

 

W szczególnych przypadkach, przede wszystkim ze względu na trudną sytuację materialną, ukarany właściciel pojazdu może odwołać się i poprosić o łagodniejszy wymiar kary.

- Mamy prawo umorzyć karę w części lub całości - kończy Aleksandra Biały.

 

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny sam weryfikuje czy zarejestrowany pojazd ma OC. Sprawdzają to też policjanci podczas kontroli drogowej. Za brak dowodu zawarcia polisy OC i opłacenia składek grozi 50 zł mandatu. W takiej sytuacji policjanci zawsze - nawet gdy kierowca twierdzi, że wykupił OC tylko zapomniał dokumentu - powiadamiają Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Przepisy mamy za nic?

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny szacuje, że dziś po polskich drogach porusza się około dwieście tysięcy nieubezpieczonych pojazdów. Rocznie ich kierowcy powodują około 5,5 tysiąca wypadków (łącznie z niezidentyfikowanymi sprawcami), co kosztuje innych właścicieli samochodów około 50 milionów złotych.

Wypłaty z UFG są bowiem finansowane przez firmy ubezpieczeniowe. Fundusz stara się jednak odzyskać pieniądze od sprawców wypadków, którzy nie posiadali OC.

 

Do końca listopada 2011 roku, UFG wezwał do zapłaty kary za brak OC ponad 26 tysięcy posiadaczy pojazdów.
 

Według badań UFG, tylko 47 procent polskich kierowców zna wszystkie finansowe konsekwencje jazdy bez OC. W Polsce jest ogromne przyzwolenie na jazdę bez tego ubezpieczenia. Nie akceptuje jej tylko 15 procent Polaków, mimo że 90 procent zdaje sobie sprawę, że jazda bez OC jest nielegalna.

Większość obawia się jedynie mandatu od policji (50 zł) i nie wie, że grozi im również 3 tys. zł kary od UFG oraz konieczność zwrotu odszkodowania za wypadek spowodowany pojazdem bez OC. W ubiegłym roku jeden ze sprawców musiał zapłacić ponad 700 tys. zł.

Sławomir Draguła 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty