- Dotychczas straż gminna wykorzystywała do tego celu... "kubeł na śmieci", w którym ukryty był fotoradar - mówi Marcin Jędrysiak, mieszkaniec Sianowa.
Co prawda fotoradary od zawsze budziły kontrowersje wśród kierowców, tym bardziej takie ukryte po kątach. Jednak sami mieszkańcy Sianowa cieszą się z lokalizacji fotoradaru na trasie wylotowej na Słupsk. Według nich, ulicą Łużycką bardzo często jeżdżą kierowcy, którym noga przyrosła do pedału gazu. Szczególnie pod wieczór dochodzi do takich nadużyć szybkości stwarzających zagrożenie dla pieszych. - Miejmy nadzieję, że teraz zmieni się to na lepsze - dodaje M. Jędrysiak.
- Fotoradar jest własnością Urzędu Miasta i Gminy Sianów. A my go nadzorujemy. Tu informacja dla kierowców - już działa i przynosi efekty - mówi Zbigniew Stopa, komendant sianowskiej straży miejskie.
Wybudowania masztu wieży fotoradaru kosztowało około 50 tys. zł. Jest to jedno z najnowocześniejszych urządzeń obecnych na rynku. Rejestruje przekroczenie prędkości pojazdów nadjeżdżających jak i odjeżdżających. - Przy okazji przekroczeń szybkości wykrywamy także inne nadużycia, np. mamy zdjęcie kierowcy, który rozmawiał przez telefon. Inny podczas jazdy wysyłał sms-a. - dodaje Zbigniew Stopa.
Rafał Czabrowski
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?