Używane auta nie będą kotem w worku

(ks)
Fot: Maciej Pobocha
Fot: Maciej Pobocha
Chętni do kupna używanego auta będą mogli sprawdzić, czy sprzedający podaje prawdziwe informacje o jego stanie, wyposażeniu i pochodzeniu.

Resort spraw wewnętrznych skierował do konsultacji społecznych projekt zmian w prawie o ruchu drogowym. Zawarte tam

Fot: Maciej Pobocha
Fot: Maciej Pobocha

propozycje mówią o prawie dostępu zarówno zwykłych obywateli, jak i przedsiębiorców danych o pojazdach z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK).

Teraz dostęp do tej bazy mają tylko niektóre instytucje oraz właściciel pojazdu, jeśli ma uzasadniony interes. Tymczasem informacje o przebiegu, rejestracji pojazdu czy innych danych mających wpływ na stan auta są bezcenne dla tych, którzy decydują się na zakup używanych aut. Ułatwienia tworzy się, by zachęcić do kupna używanych samochodów i jednocześnie ograniczyć ryzyko niekorzystnych transakcji, np. kupna wyrejestrowanego czy kradzionego auta.

Sprawa jest poważna, bo ponad trzy czwarte dostępnych na naszym rynku samochodów używanych pochodzi z importu, ich właściciele wprowadzają niekiedy kupujących w błąd lub zatajają niekorzystne fakty. Szacuje się, że co najmniej dwie trzecie ogłoszeń o sprzedaży takich pojazdów zawiera informacje nie odpowiadające stanowi faktycznemu auta.

System udostępnienia danych o pojazdach ma kosztować ok. 760 tys. złotych, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie gotowy.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty