Vettel coraz bliżej tytułu

(TSz)
S. Vettel, Fot: Red Bull
S. Vettel, Fot: Red Bull
Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull) po drugim miejscu w Grand Prix Stanów Zjednoczonych powiększył swoja przewagę nad Fernando Alonso do 13 punktów i przed ostatnia rundą mistrzostw jest głównym faworytem do zdobycia trzeciego tytułu z rzędu.

Na nowym obiekcie Circuit of the Americas triumfował Lewis Hamilton (McLaren), który 5 lat temu w Indianapolis wygrał ostatni

S. Vettel, Fot: Red Bull
S. Vettel, Fot: Red Bull

przed przerwą wyścig Formuły 1 w USA. Było to 21 zwycięstwo Brytyjczyka i czwarte w tym sezonie. Vettel był liderem do 42 okrążenia (z 56), jednak przegrał pojedynek z Hamiltonem i dotarł na metę 0,6 sekundy za swoim rywalem. Startujący z 7. pola Alonso zajął trzecie miejsce w Teksasie, tracąc do zwycięzcy 39 sekund. Kolejne miejsca przypadły Felipe Massie (startował z 11 pola), Jensonowi Buttonowi, Kimiemu Raikkonenowi, Romainowi Grosjeanowi, Nico Hulkenbergowi, Pastorowi Maldonado i Bruno Sennie.

Mimo, że drugi kierowca Red Bulla nie ukończył wyścigu z powodu awarii alternatora, team zapewnił sobie trzeci z rzędu tytuł mistrza świata w klasyfikacji producentów.
Przed ostatnim wyścigiem sezonu (w najbliższy weekend na brazylijskim torze Interlagos), nawet przy zwycięstwie Alonso, Vettelowi do zdobycia tytułu wystarczy czwarte miejsce.

Powiedzieli po Grand Prix USA:
Lewis Hamilton: - To był wspaniały weekend! Ciężko jest pokonać Red Bulla i Sebastiana, jednak dokonaliśmy tego. Do zmiany opon nie było tak źle, choć bardzo trudno tu utrzymać się za innym samochodem i go wyprzedzić. Skończyły się opony, zjechałem na dwa okrążenia przed Sebem i on wrócił ze sporą przewagą, jednak dublowanie wreszcie zadziałało na moją korzyść. Zazwyczaj mam z tym kłopoty, więc cieszę się, że tym razem trochę mi to pomogło. Co za wspaniałe uczucie - wygrać pierwsze na nowym torze Grand Prix w Stanach. Jestem ogromnie dumny! Nie walczę o mistrzostwo i dla nich jest to bardziej emocjonujące - ale mogę mieć frajdę.

Sebastian Vettel: - Wyglądało na to, że wszystko jest pod kontrolą, ale tutaj dubluje się dosyć trudno i to nie zadziałało na moją korzyść. Lewis znalazł się wystarczająco blisko, żeby uruchomić DRS. Nie miało znaczenia, którą stronę toru wybrałem. Gdyby nie dublowanie, trudno byłoby tyle zyskać na jednym zakręcie. Potem Lewis wykorzystał okazję na prostej. Szkoda, że straciłem pierwsze miejsce, ale myślę, że zrobiłem co było możliwe. Zespół wykonał fantastyczną robotę, zdobywając mistrzostwo producentów. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu.

Fernando Alonso: - Wiemy, że utrzymuję szansę w mistrzostwach dzięki pierwszym okrążeniom. Zawsze kwalifikuję się około 7-8 miejsca, a pierwsze okrążenie kończę jako trzeci lub czwarty. Jeżeli znajdziesz się w czołowej grupie, wówczas reszta wyścigu staje się trochę łatwiejsza. Dzisiaj próbowałem wyprzedzać na pierwszym zakręcie, a potem tempo wzrosło i znalazłem się w prowadzącej grupie. Nie mogłem dorównać tym dwóm facetom. Jechali za daleko z przodu. Miałem jednak wystarczające tempo, żeby utrzymać za sobą resztę. Trzecie miejsce jest dla nas jak zwycięstwo. Straciłem tylko trzy punkty. Jedziemy do Brazylii z możliwością powalczenia o mistrzostwo. Walczyliśmy o to przez cały rok. Tylko Seb jest w lepszej sytuacji od nas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty