Volkswagen Golf GTI 2018. Wrażenia z jazdy, wyposażenie

Bartłomiej Pobocha
Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja osiąga 245 KM, setkę rozwija w 6,2 sekundy i ma wszelkie zadatki, by rozdawać karty wśród hot hatchy. Możliwości auta mieliśmy okazję sprawdzać w trakcie jazd na krętych trasach rajdu Monte Carlo. Fot. Bartłomiej Pobocha
Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja osiąga 245 KM, setkę rozwija w 6,2 sekundy i ma wszelkie zadatki, by rozdawać karty wśród hot hatchy. Możliwości auta mieliśmy okazję sprawdzać w trakcie jazd na krętych trasach rajdu Monte Carlo. Fot. Bartłomiej Pobocha
Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja osiąga 245 KM, setkę rozwija w 6,2 sekundy i ma wszelkie zadatki, by rozdawać karty wśród hot hatchy. Możliwości auta mieliśmy okazję sprawdzać w trakcie jazd na krętych trasach rajdu Monte Carlo.

Termin hot hatch po raz pierwszy pojawił się na początku lat 80. w Wielkiej Brytanii. Początkowo funkcjonował zwrot hot hatchback, później, dzięki prasie motoryzacyjnej, spopularyzowała się skrócona wersja. Do kategorii tej jak ulał pasował sprzedawany od 1976 r. Volkswagen Golf GTI, zaprezentowany po raz pierwszy na Frankfurt Motor Show w 1975 r. Dzięki mocniejszemu niż w wersjach standardowych silnikowi o pojemności 1,6 l z wtryskiem paliwa, lepszym właściwościom jezdnym i marketingowi podkreślającemu sportowy charakter, przyczynił się do powstania rynku zbytu dla niedużych, dynamicznych samochodów. Mimo że ówczesna i dzisiejsza (siódma) generacja nie mają ze sobą wiele wspólnego, niezmiennie elektryzują miłośników GTI oraz wszystkich tych, którzy po prostu chcą mieć szybki samochód.

Niby ten sam, a jednak inny

Pierwszy Golf pomimo jedynie 110 KM był w stanie rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 8,8 sekundy! Dziś, po ponad czterech dekadach od premiery pierwszego GTI spod znaku VW, VII generacja, która w 2017 r. przeszła facelifting, wyposażona w turbobenzynowy, 2-litrowy silnik o mocy 245 KM kojarzy się już nie tylko z wysokimi osiągami, ale również z rozsądnym kompromisem pomiędzy sportowym charakterem a codzienną ekonomiczną jazdą.

Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja
Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja osiąga 245 KM, setkę rozwija w 6,2 sekundy i ma wszelkie zadatki, by rozdawać karty wśród hot hatchy. Możliwości auta mieliśmy okazję sprawdzać w trakcie jazd na krętych trasach rajdu Monte Carlo.

Fot. Bartłomiej Pobocha

Co rożni GTI od innych odmian kompaktowego Volkswagena? Deska rozdzielcza – ta sama w kształcie, jednak mająca czerwone przeszycia i elementy imitujące carbon. Kierownica – spłaszczona u dołu, wyposażona w łopatki do zmiany biegów i oznaczona logiem modelu. Boczki drzwi – ozdobione włóknem węglowym oraz przeszywane czerwoną nicią. Fotele – głębiej przetłoczone, lepiej trzymają na boki (i wciąż są bardzo wygodne).
Największą różnicę robi jego silnik oraz układ wydechowy – dźwięk docierający do uszu kierowcy zachęca do dodawania gazu i redukcji biegów. Strzały i chrapnięcia wydechu połączone z niesamowitymi odczuciami osiągów auta powodują, że Golf z rozsądnego samochodu dla statecznych mieszkańców miast i wsi staje się małym diabełkiem szepczącym do ucha: „No wciśnij ten gaz, wciśnij!”.

Zobacz także: Volkswagen up! w naszym teście

  

Więcej mocy, więcej smaczków i więcej technologii

Prędkość maksymalna GTI z 7-stopniową, 2-sprzęgłową skrzynią DSG wynosi 248 km/h. Średnie spalanie – według producenta – to 6,8 litra benzyny na 100 km. W trakcie przejażdżek w okolicach Monte Carlo nie udało nam się jednak wykręcić wyniku lepszego niż 13 l (autem pokonaliśmy ok. 150 km). Należy jednak zauważyć, że drogi tu są kręte, a mając do dyspozycji niemal 250 KM trudno powstrzymać się od częstszego dodawania gazu.

Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja
Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja osiąga 245 KM, setkę rozwija w 6,2 sekundy i ma wszelkie zadatki, by rozdawać karty wśród hot hatchy. Możliwości auta mieliśmy okazję sprawdzać w trakcie jazd na krętych trasach rajdu Monte Carlo.

Fot. Bartłomiej Pobocha

Golfa GTI charakteryzują bardzo wydajne hamulce (z zaciskami przednimi z oznaczeniem modelu) oraz blokada mechanizmu różnicowego, potocznie nazywana szperą. Na uwagę zasługuje również progresywny układ kierowniczy – jego charakterystyka zmienia się w zależności od ustawień trybu jazdy lub indywidualnych upodobań kierowcy.
W oczy rzucają się oznaczenia na przednim grillu, bokach oraz na tylnej klapie. Odświeżona wersja Golfa GTI zyskała również czerwony pasek umieszczony w zderzaku. Swoją kontynuację znajduje także w przednich, w pełni LED-owych, inteligentnych reflektorach. Do wnętrza zamówić można legendarną już tapicerkę Clark – stosowany od ponad 40 lat kraciasty wzór. Testowany przez nas egzemplarz miał jednak czarną, materiałową tapicerkę uzupełnioną o przeszycia czerwoną nicią. Konfiguracja ta świetnie komponuje się z białym lakierem i czerwonymi dodatkami charakterystycznymi dla GTI.
Volkswagen pozwala kierowcy na wybranie jednego z czterech trybów jazdy – ekologicznego, normalnego, sportowego i indywidualnego. W odróżnieniu od innych modeli marki, z Golfa GTI zniknął tryb Comfort. Projektanci zapewne wyszli z założenia, że to samochód sportowy, nie limuzyna, która musi pływać po nierównościach. Golf ma mieć charakter, być zadziorny i sportowy. W odróżnieniu od najmocniejszej odmiany – Golfa R – GTI nie ma trybu Race.

[page_break]
Jedzie jak po sznurku

Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja
Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja osiąga 245 KM, setkę rozwija w 6,2 sekundy i ma wszelkie zadatki, by rozdawać karty wśród hot hatchy. Możliwości auta mieliśmy okazję sprawdzać w trakcie jazd na krętych trasach rajdu Monte Carlo.

Fot. Bartłomiej Pobocha

Golf w swojej sportowej wersji prowadzi się świetnie, m.in. za sprawą zawieszenia obniżonego o 10 mm w stosunku do standardowych odmian. Układ kierowniczy – szczególnie w trybie sport – jest niezwykle responsywny. Samochód „słucha się” kierowcy i pokonuje wszystkie zakręty praktycznie jak po sznurku – nawet gdy są to górskie serpentyny, a kierowca ma tendencję do ostrzejszego traktowania pedałów gazu i hamulca. Szpera bardzo pomaga, szczególnie na śliskiej nawierzchni. Skrzynia DSG daje sobie radę zarówno w trybie manualnym (z opcją zmiany biegów łopatkami przy kierownicy), jak i trybie w pełni automatycznym. Projektanci zadbali nawet o lekkie szarpnięcia w trakcie redukcji przełożeń – zapewne po to, by dodatkowo spotęgować wrażenie dynamicznej jazdy.

Dynamiki zresztą nie brak, mimo że wartości przyspieszenia oraz prędkości maksymalnej nie porażają, gdy weźmiemy pod uwag inne szybkie auta segmentu C. Golf dostarcza jednak wrażeń, które powodują, że liczby przestają być istotne. Prowadzenie GTI to czysta przyjemność. Biorąc pod uwagę, że mieliśmy już okazję sprawdzać mocniejszą o 65 KM wersję R napędzaną na cztery koła, możemy bez zająknięcia stwierdzić, że GTI daje frajdę z jazdy.

Asystent kierowcy

Odświeżony Golf, podobnie jak jego mniej sportowi bracia, zyskał cały szereg asystentów jazdy, którzy wspomagają kierowców w codziennych podróżach. Na jego pokład trafiły m.in. aktywny tempomat, asystent pasa ruchu, monitorowanie martwych pól czy system automatycznego parkowania. Technologie, którą można odnaleźć na pokładzie Volkswagena są obecnie jednymi z najlepiej dopracowanych na rynku.

Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja
Pierwszy Volkswagen Golf GTI, czyli Gran Turismo Injection, zadebiutował 42 lata temu. Miał zaledwie 110 KM i rozpędzał się do 182 km/h. Najnowsza generacja osiąga 245 KM, setkę rozwija w 6,2 sekundy i ma wszelkie zadatki, by rozdawać karty wśród hot hatchy. Możliwości auta mieliśmy okazję sprawdzać w trakcie jazd na krętych trasach rajdu Monte Carlo.

Fot. Bartłomiej Pobocha

Za obsługę systemu multimedialnego odpowiada 10-calowy ekran dotykowy oraz system nawigacji satelitarnej Discover Pro. Dzięki stałemu dostępowi do sieci za pośrednictwem karty SIM zamontowanej w schowku, podróżni mają dostęp do aktualnych danych o korkach oraz innych funkcji online’owych. Z myślą o użytkownikach smartfonów w Golfie zastosowano zakładkę AppConnect – Apple CarPlay, Android Auto i MirrorLink. W ramach systemu multimedialnego można uruchomić także stoper oraz wskaźniki charakterystyczne dla aut sportowych – miernik przeciążeń, informacje o ciśnieniu doładowania turbiny oraz wykorzystania mocy. Ekranem da się sterować również za pomocą gestów.
Ceny nowego Golfa GTI rozpoczynają się od ok. 120 tys. zł. Testowana przez nas wersja kosztuje ok. 160 tys. zł. Za podobną kwotę można kupić już niedoposażonego Golfa R. Jednak uzupełnienie GTI o dodatkowe akcesoria znacząco podnosi komfort z użytkowania samochodu.
Za GTI z DSG należy zapłacić ok. 131 tys. zł. W podobnej cenie (ok. 138 tys. zł) można kupić Skodę Octavię RS z tym samym silnikiem czy Hyundaia i30 w wersji N (ok. 130 tys. zł) z 2-litrową jednostką o mocy 250 KM, która jest dostępna tylko z 6-stopniową skrzynią manualną.

[page_break]
Podsumowanie

Volkswagen Golf GTI to samochód, który w trakcie codziennego użytkowania będzie ekonomiczny, wygodny i atrakcyjny wizualnie. Po przełączeniu w tryb sport zamienia się w miejską wyścigówkę, która zachęca do ostrzejszego wchodzenia w zakręty. Jest autem z jednej strony rozsądnym, z drugiej nieco szalonym. Głośnym, kiedy trzeba i cichym, kiedy chce tego kierowca. Stanowi dobry kompromis między sportowymi osiągami a użytkowością na co dzień.

Plusy:

  • sportowy wygląd oraz dodatki GTI, które wyróżniają samochód na tle zwykłych wersji;
  • ekonomiczny silnik o dużej mocy, przednia „szpera”;
  • sportowe fotele oraz ciekawe wzory tapicerki poprawiające wygląd wnętrza.

Minusy:
- niskiej jakości plastiki wykorzystane np. w boczkach drzwi;
- niewielka, jak na tę klasę, pojemność bagażnika.

 

Marka/modelVolkswagen Golf VII 2018 GTI PerformanceSkoda Octavia III 2018 RS 245Hyundai i30 III N
Cena (zł)131 050138 420129 900
Typ nadwozia/liczba drzwiHatchback-5dHatchback-5dHatchback-5d
Liczba miejsc555
Wymiary i masy


Długość/szerokość/wysokość (mm)4 268/ 1 799/1 4664 689 /1 814/1 4484 335/1 795/1 451
Rozstaw kół: przód/tył (mm)1550/15211535 /15441557/1566
Rozstaw osi (mm)2 6202 6802 650
Masa własna (kg)1 4151 3651 440
Pojemność bagażnika (l)380590381
Pojemność zbiornika paliwa (l)505050
Układ napędowy


Rodzaj paliwabenzynabenzynabenzyna
Pojemność (cm3)1 98419841998
Liczba cylindrów444
Napędzana ośprzedniaprzedniaprzednia
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeńautomatyczna/7automatyczna/7manualna/6
Osiągi


Moc (KM) przy obr/min245 KM przy 4700245 KM przy 4700 250 KM przy 6000
Moment obrotowy (Nm) przy obr/min 370 przy 1600-4300370 przy 1600-4300353 przy 2000-4000
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)6,26,66,4
Prędkość maksymalna (km/h)248250250
Średnie spalanie (l/100 km)6,36,47
Emisja CO2 (g/km)144146159
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty