Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Volkswagen Golf VI kontra Honda Civic

Jerzy Dyszy
Honda Civic, Fot: Honda
Honda Civic, Fot: Honda
Wzorcem w segmencie kompaktów jest oczywiście Volkswagen Golf. Ale nie był on pierwszym przednionapędowym autem popularnym, z silnikiem ustawionym poprzecznie. Pierwszy był BMC Mini, a w klasie kompaktów - Honda Civic.

Pierwsza Honda Civic z roku 1972 była autem nieco mniejszym niż debiutujący dwa lata później Golf, ale od początku

Honda Civic, Fot: Honda
Honda Civic, Fot: Honda

oferowana była jako sedan, hatchback oraz kombi i bez wątpienia była ważnym konkurentem pierwszego Golfa. Już druga generacja Civic z roku 1979 (Golf II pojawił się dopiero w roku 1983) prawie zrównała się wymiarami z niemieckim bestsellerem. Od tego czasu kolejne generacje obu aut bezpośrednio ze sobą współzawodniczyły, choć zarówno stylizacja jak i cała filozofia marketingowa stojąca za oboma pojazdami bardzo się różniły.

Golf przez te wszystkie lata miał być rozsądnym i początkowo w miarę niedrogim pojazdem dla najzupełniej przeciętnego Niemca, a także Europejczyka. Choć już pierwszą generację tego modelu uzupełniono o "młodzieżowo - sportową" wersję GTI, główny nurt promocji skierowany był zawsze na najbardziej masowego klienta, który oczekuje przede wszystkim rozsądnie niskich kosztów eksploatacji, w drugiej kolejności wygody i akceptowalnego komfortu, trochę osiągów, zaś ewentualny prestiż stawia na ostatnim

Volkswagen Golf, Fot: Volkswagen
Volkswagen Golf, Fot: Volkswagen

miejscu. Od samego początku ta koncepcja przyniosła Volkswagenowi olbrzymi sukces, więc kolejne wersje Golfa (dziś w sprzedaży jest jego VI generacja) projektowano i stylizowano tak, by zawierały wyraźne geny poprzednich, łącznie z tą pierwszą, opracowaną stylistycznie przez Giorgetto Giugiaro.

Inaczej postępowała Honda, dla której nasz kontynent był zawsze ważny, ale nie najważniejszy. Civic ze swej natury od początku pasował do rynku europejskiego, jednak producent nie starał się tej linii produktów nadać indywidualnego charakteru, często zmieniając stylizację. W kilku pierwszych odmianach Honda Civic wyglądała skromnie z zewnątrz, ale miała bardzo zaawansowane wielowahaczowe podwozie (para wahaczy poprzecznych z przodu i z tyłu!), oraz w mocniejszych wersjach wyjątkowe wręcz silniki, zawsze benzynowe i wolnossące, za to z zaawansowanymi systemami zmian faz rozrządu. Były przypadki, gdy moce jednostkowe grubo przekraczały 100 KM z litra pojemności, więc samochody zyskały sławę niezwykle szybkich, a mimo to ich mechanizmy - bardzo trwałych i bezawaryjnych. Niestety silniki wysokoprężne (tak ważne w Europie) pojawiły się w modelu Civic nieśmiało dopiero od 2002 roku. Tymczasem natomiast Honda stopniowo rezygnowała z ambitnej konstrukcji zawieszenia, dziś oferując rozwiązanie jakby ze starych wersji Golfa - z przodu kolumny MacPhersona, z tyłu wahacze wleczone i belka

Honda Civic, Fot: Honda
Honda Civic, Fot: Honda

skrętna.

Absolutna odmiana stylistyczna Civica nastąpiła wraz z debiutem VIII generacji w roku 2006, gdy pojawił się niezwykły, wręcz "kosmiczny" wygląd na wzór drogowego UFO. Ten odważny krok opłacił się, Civic zyskał nowe rzesze klientów (a może klientek). W końcu zeszłego roku pojawiła się obecna (IX.) generacja auta. Niektóre elementy nadwozia jeszcze unowocześniono, ale całość korzystać ma z sukcesu poprzednika. W mechanizmach także wprowadzono wiele usprawnień, jednak w ofercie nie znajdziemy zupełnie nowych zespołów.  
 
Rozwój VW Golfa pod pewnymi względami przebiegał odwrotnie niż Hondy Civic. Pierwsze generacje były wręcz siermiężne technicznie, ale już w 1976 roku pojawiła się wersja z oszczędnym silnikiem wysokoprężnym. Silniki Diesla (wkrótce z turbodoładowaniem i potem z wtryskiem bezpośrednim), stały się z biegiem lat podstawą sukcesu rynkowego tego modelu. Dziś oferta jednostek napędowych Golfa VI, benzynowych i wysokoprężnych, prawie wszystkich z bezpośrednim wtryskiem i doładowanych, jest wręcz nierozsądnie szeroka. Towarzyszą im zaawansowane skrzynie biegów - to właśnie w Golfie zadebiutowała pierwsza "handlowa" skrzynia dwusprzęgłowa. Gdy chodzi o podwozie, do czwartej generacji włącznie było ono maksymalnie proste, a od piątej, gdy uznano, że rynek tego

Volkswagen Golf, Fot: Volkswagen
Volkswagen Golf, Fot: Volkswagen

wymaga, z tyłu pojawił się skuteczny układ wielowahaczowy. Jest też oferta Golfa z napędem czterech kół, co prawda dołączanym, ale sprawnie działającym. Doszło do tego, że kierownictwo VW przymierzając się do kolejnej, VI generacji (rok 2008/2009), nie znalazło powodów, by zmieniać cokolwiek. To nie jest żart - te auta jeszcze trudniej od siebie odróżnić niż dwie ostatnie generacje Hondy Civic! Różnice pomiędzy VW V i VI generacji leżą przede wszystkim w technologiach produkcji, szczegółach wykończenia oraz oczywiście w zespołach napędowych, które są ciągle dostosowywane do nowych norm ekologicznych.

Jaki będzie wynik porównania najnowszego Golfa i Civic w wersji hatchback? Postawiwszy oba auta obok siebie, spostrzeżemy całkiem inne podejście stylistów: stonowanego, może nawet nudnego klasyka (Golf) i supernowoczesny projekt przyszłości (Civic). Wybór zależeć będzie oczywiście od indywidualnego gustu i nie zdziwimy się, gdy ktoś o Hondzie powie, że jest zbyt wyzywająca, a o VW, że brakuje mu charakteru. W kabinie różnice okażą się nieco mniejsze, bo Honda zrezygnowała z super - kosmicznego designu tablicy przyrządów poprzedniego Civica, pozostając przy układzie nowoczesnym, ale rozsądnym. Na tym tle Golf z tradycyjnym, ogólno - volkswagenowskim układem zegarów, przyrządów i dźwigni nie ma polotu, ale ratuje go dobrze dopracowana przez lata ergonomia. Gdy jednak chodzi o wykończenie detali i materiały, Civic wypada dobrze, natomiast Golf bardzo dobrze.  

Honda Civic, Fot: Honda
Honda Civic, Fot: Honda

Ciekawostką okaże się porównanie ilości miejsca w kabinie i wygody  podróżowania. Ktoś mógłby przypuszczać, że kosmiczno - opływowe kształty Hondy ograniczą ilość miejsca, przynajmniej na głowy pasażerów. Jednak Golf wcale tu nie wygrywa. W rzeczywistości nie jest on konstrukcją najnowszą (patrz uwagi o zmianie z generacji V. na VI.), a zatem okazuje się w porównaniu z współczesnymi kompaktami dość mały. Rozstaw osi wynosi raptem 2578 mm, a długość 4199 mm. Civic to też nie gigant, ale ma rozstaw osi 2595 mm i długość 4300 mm, co wpływa przede wszystkim na przewagę wielkości bagażnika (477 - 1378 l) wobec tej w Golfie (350 - 1305 l). Honda ma dodatkową zaletę - możliwość "stawiania" siedzisk tylnej kanapy tak, że w tym miejscu mieszczą się naprawdę duże pakunki.

Także charakterystyczny opływowy profil nadwozia najwyraźniej pozwolił poprowadzić linię dachu auta tam gdzie trzeba odpowiednio wysoko, a więc nie ograniczył projektantów, ale im pomógł.

Volkswagen Golf, Fot: Volkswagen
Volkswagen Golf, Fot: Volkswagen

Spójrzmy teraz na mechanizmy. Patrząc na tak nowoczesną stylizację Civika, spodziewamy się otrzymać "w pakiecie" supernowoczesną technikę oraz niezwykłe osiągi. I znowu jest inaczej niż nam się wydaje, co oczywiście nie oznacza, że Hondę skonstruowano źle, lub że jest przestarzała. Chodzi o koncepcję: wszystko co pod blachą jest zdecydowanie bardziej "rozsądne" niż "wystrzałowe". W Polsce oferowane są tylko dwa silniki, oba benzynowe DOHC, ale bez turbodoładowania i bezpośredniego wtrysku: 1,4 dm3 100 KM i 1.8 142 KM. W innych krajach dostępny jest jeszcze doskonały ale drogi turbodiesel 2.2 i-CDTi 150 KM, zaś najnowszy 1.6 i-CDTi pojawi się  prawdopodobnie pod koniec roku. W Polsce nie ma też wersji hybrydowej, choć Honda ją produkuje. Skrzynie biegów są także tylko dwie, sześciobiegowa manualna i pięciobiegowy automat.

Z przykrością trzeba powiedzieć, że mimo ogólnie zaawansowanej konstrukcji i silnikowego doświadczenia Hondy, obie benzynowe jednostki pozostawiają nieco do życzenia. Samochód jest dość ciężki (prawie 1300 kg), więc do płynnej jazdy wymaga rozsądnego momentu obrotowego. A tego akurat nie ma, przynajmniej w częściej używanym, niskim zakresie obrotów. W rezultacie poruszanie się Civikiem nawet z tym większym silnikiem wymaga aktywnego używania sześciobiegowej skrzyni i czasami jest niekomfortowe (choć obiektywnie osiągi, gdyby "kręcić" silnik do oporu, są niezłe), a użycie pięciobiegowego automatu można uznać za drobne nieporozumienie. Civic nie błyszczy także kompromisem między prowadzeniem i komfortem jazdy - można go uznać za "dobry", ale samochody z bardziej zaawansowanym

Honda Civic, Fot: Honda
Honda Civic, Fot: Honda

zawieszeniem bywają lepsze.

A jak to wszystko wygląda w Golfie? Mamy do wyboru sześć (a nawet siedem, licząc z wersją R) silników benzynowych od 80 do 270 KM, w tym tylko ten najsłabszy bez doładowania i bezpośredniego wtrysku, oraz cztery wersje turbodiesli 1.6 i 2.0 od 90 do 170 KM. Skrzynie biegów są 5- lub 6-biegowe manualne albo 7- lub 6-biegowe dwusprzęgłowe (zautomatyzowane).

Do naszego porównania wybieraliśmy podstawowy 1.4 122 KM turbo (bez sprężarki mechanicznej, z wtryskiem bezpośrednim) i ze skrzynią manualną. Okazuje się, że z nominalnie słabszym silnikiem Golf będzie miał tylko o pojedyncze ułamki sekundy dłuższy czas przyspieszania do 100 km/h niż Honda 1.8 142 KM. Jednak zwykła,

Volkswagen Golf, Fot: Volkswagen
Volkswagen Golf, Fot: Volkswagen

codzienna jazda Volkswagenem jest bardziej przyjemna i bezstresowa, dzięki wyższemu momentowi maksymalnemu tej jednostki, za to zaczynającemu się 2800 obrotów niżej. Możemy też, mimo odmiennych danych katalogowych, liczyć na niższe zużycie paliwa w realnych warunkach drogowych. Gdybyśmy zaś poszukiwali jeszcze większego komfortu, możemy zamówić wersję z siedmiobiegową skrzynią dwusprzęgłową, która powinna dodatkowo ograniczyć zużycie paliwa.

Wreszcie prowadzenia Golfa - nie jest to samochód skonfigurowany sportowo, więc nie spodziewajmy się niczego nadzwyczajnego, jednak kompromis między prowadzeniem i komfortem na nierównościach będzie tu nieco lepszy.

Jak widać wybór pomiędzy japońskim a niemieckim wzorcem samochodu kompaktowego jest trudny. Oba auta mają zalety ale też i wady, a wśród nich bardzo ważną wadą Golfa V/VI jest to, że model ten znamy już tak naprawdę od dziewięciu lat. Może więc warto trochę poczekać z decyzją? Na przykład do momentu, gdy w ofercie Civica pojawi się w Polsce mały, oszczędny i lekki turbodiesel, a w salonach VW zobaczymy Golfa VII generacji.   

Wybrane dane techniczne

 

   

Honda Civic Hatchback (5d) 1.8 6b man. Comfort

                                                    VW Golf 1.4 turbo 122 KM 6b  man. ComfortlineOptimum 5d

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnik

4/16/DOHC i-VTEC benzyna wtrysk pośredni

4/16/ DOHC benzyna, turbodoładowany, wtrysk. bezpośredni

Pojemność skokowa (cm3)

1798

1390

Moc maksymalna (KM/obr./min)

142/6500

122/5000

Maks. moment obr. (Nm/obr./min):

174/4300

200/1500 - 4000

czas przyspieszania 0-100 km/h (s)

9,1

9,5

Prędkość maksymalna (km/h)

215

200

Pojemność bagażnika (l)

475 - 1378

350/1305

Pojemność zbiornika paliwa (l)

50

55

Średnie zużycie paliwa w  normy EU (l/100 km)

5,8

6,2

Długość x szerokość x wysokość (cm)

430/177/147

420/179/148

Rozstaw osi (cm)

259,5

258

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna

3 lata/100 000 km/ lakier 3 lata/ perforacja 12 lat

2 lata/lakier 3 lata/ perforacja 12 lat

Cena (zł)

od 74 900 - rabat

od 71 150

 Nasza ocena

 

Honda Civic Hatchback (5d) 1.8

VW Golf 1.4 turbo 122 KM 6b  man.

Przestronność wnętrza

++++

+++

Silnik

+++

+++++

Poziom hałasu (odczuwalny)

++++

+++++

Zużycie paliwa

++++

++++

Wyposażenie

++++

++++

Cena

+++

+++

Wynik końcowy

++++

++++

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty