Wszystko zaczęło się w 2009 roku, kiedy obie marki podjęły decyzję o współpracy (Volkswagen został posiadaczem 19,9% udziałów Suzuki). Chodziło o to, by wspólnymi siłami pracować nad samochodami przyjaznymi dla środowiska. Jednym z założeń było też przyspieszenie ekspansji Volkswagena na rynek indyjski, gdzie króluje Suzuki.
Sielankowa atmosfera została jednak bardzo szybko przerwana. Współpraca nie przynosiła praktycznie żadnych efektów - brakowało nawet jasno określonego planu działania. Nie bez znaczenia była również decyzja Suzuki, które postanowiło w dalszym ciągu kupować silniki Diesla od Fiata, co mocno rozzłościło Volkswagena.
Ostatecznie sąd zadecydował, że Volkswagen musi odsprzedać swoje udziały w Suzuki albo samemu Suzuki, albo innej spółce, którą wskażą Japończycy. Z kolei same Suzuki będzie musiało zapłacić odszkodowanie Niemcom, którego wysokości jeszcze nie ustalono.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?