Volkswagen Tiguan eHYBRID. Nadwozie/wnętrze
Jaki Tiguan jest, każdy widzi. To ładne auto, które po ostatnim liftingu mocno upodobniło się do Golfa, szczególnie z przodu. Czy dobrze? Przyznam szczerze, że nie jestem wielkim fanem obecnej generacji Golfa i z całej czwórki (licząc Audi A3), podoba mi się chyba najmniej. Nie jest brzydki, ale moim zdaniem odrobinę stracił swój charakter. Z Tiguanem jest podobnie, ale jeśli komuś podobał się wizerunek auta przed liftingiem, po zmianach również nie powinien narzekać. Zmieniły się przede wszystkim przednie klosze lamp, które teraz są znacznie smuklejsze i nachodzą na nadkola. Testowana odmiana posiadała oświetlenie z serii IQ Light, czyli adaptacyjne, matrycowe reflektory LED, które w nocy świecą rewelacyjnie i bardzo skutecznie „wycinają” segmenty, aby nie oślepiać kierowców jadących z przeciwka i przed nami. Z tyłu również rozpoznamy najświeższego Tiguana po charakterystycznej sygnaturze świetlnej, choć z daleka, szczególnie po zmroku, zapewne większość pomyli go z Golfem. Poza tym linia pozostała niezmieniona. To klasyczny kompaktowy crossover o dość atletycznej, odrobinę sportowej sylwetce.
We wnętrzu to „stary, dobry” Volkswagen. Nie ma tu iluzji jednego dużego ekranu z błyszczącą ramką, wiele elementów pozostała w niemal klasycznej formie, choć panel klimatyzacji, podobnie jak w innych, odświeżonych modelach marki, jest teraz w pełni dotykowy. Owszem, jest czytelny i estetyczny, ale zbiera odciski palców i czasami wcelowanie w odpowiednią funkcję podczas jazdy jest po prostu trudne. Ale to i tak lepiej, niż przenoszenie wszystkich opcji związanych z klimatyzacją i nawiewami na środkowy ekran dotykowy. Reasumując: wnętrze jest bardzo klasyczne, ale nie przestarzałe. Już po kilku godzinach spędzonych w Tiguanie złapałem się na tym, że czułem się w nim jakbym go miał od dawna. To ogromna zaleta tego auta. Jest bardzo przyjazne, przyjemne w odbiorze i po prostu relaksuje podczas jazdy. Dla wielu to najważniejsze. A jak z funkcjonalnością?
Jak przystało na Tiguana – jest bardzo dobrze. Pojemne schowki, w tym praktyczne szuflady pod przednimi fotelami oraz uchwyty na kubki, do tego przesuwna i dzielona tylna kanapa, mnóstwo miejsca we wnętrzu, a i pojemność bagażnika jest zadowalająca – 476 lub 1516 litrów po złożeniu oparć kanapy. Szkoda tylko, że pod podłogą bagażnika wylądowała duża i bezkształtna wkładka styropianowa. Myślę, że producent mógł znacznie lepiej zagospodarować to miejsce np. wytłoczką z przegrodami z tworzywa sztucznego. Tutaj, o dziwo, Volkswagen się nie postarał.
Volkswagen Tiguan eHYBRID. Silnik, spalanie, wrażenia z jazdy
Do napędu hybrydowego Volkswagena Tiguana służy układ typu plug-in. To znana z wielu modeli koncernu mieszanka silnika 1.4 TSI o mocy 150 KM z silnikiem elektrycznym, który generuje 115 KM i zasilany jest przez zestaw akumulatorów o pojemności 10,4 kWh (netto). Zasięg na pełnym ładowaniu to w idealnych warunkach około 50 kilometrów, ale założenia jedno, a realne warunki swoją drogą. Mnie udało się przejechać około 35 kilometrów, ale była to jazda normalna, dynamiczna, nie na wynik i z wykorzystaniem klimatyzacji, radia, świateł itp. Moc trafia oczywiście na przednie koła za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni automatycznej DSG. A jak z realnym spalaniem?
Pomijam deklaracje i testy wg. Normy WLTP, które podają nierealne wartości na poziomie 1,6 l/100km. To nieosiągalne – po prostu. Po rozładowaniu baterii, podczas jazdy w trasie przy prędkości 100-120 km/h, średnie spalanie spada sporo poniżej 7 l/100km, ale bardzo dużo zależy od płynności nabierania prędkości oraz ruchu. W mieście będzie to podobna wartość, bowiem hybryda, nawet z pustą baterią, działa bardzo sprawnie i pozwala jechać z niską prędkością bezemisyjnie np. w korku, na parkingach, osiedlowych uliczkach itp.
Auto jest dynamiczne. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 7,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 205 km/h. Po rozładowaniu baterii, szczególnie w trasie, czuć, że silnik 1.4 TSI o mocy 150 KM trochę się męczy, szczególnie gdy mamy komplet pasażerów na pokładzie. Jeśli jednak ktoś nie ma bardzo wysokich oczekiwań co do dynamiki, z pewnością doceni stabilność i komfort podróży. Przydaje się również przycisk GTE, który pozwala na chwilowe „spięcie” napędów i możliwość korzystania z pełnej mocy. Idealne do manewrów wyprzedzania, bo wątpię, aby ktoś używał tego trybu do zabawy.
Volkswagen Tiguan eHYBRID. Ceny i wyposażenie
Volkswagen Tiguan z napędem hybrydowym typu plug-in to koszt co najmniej 166 890 złotych (katalogowo bez upustów). Będzie to bazowa odmiana Life. Nasza testowana wersja to Elegance, która kosztuje już 177 190 złotych (katalogowo). Dla porównania model z silnikiem 2.0 TSI o mocy 190 KM z 7-biegowym automatem DSG i napędem 4Motion z tym samym wyposażeniem to koszt 172 890 złotych.
Volkswagen Tiguan eHYBRID. Podsumowanie
Volkswagen Tiguan w odmianie hybrydowej typu plug-in to ciekawa alternatywa dla tych, którzy na co dzień nie pokonują dużych dystansów i mają gdzie ładować auto. Okazjonalne wyjazdy w dalszą trasę również nie będą problemem, choć trochę przeszkadza mniejszy bak o pojemności 45 litrów (58 litrów w wersji konwencjonalnej). Napęd jest bardzo sprawny w mieście i dynamicznie, gdy bateria ma odpowiednią ilość energii. W trasie jest już nieco gorzej, a z pustą baterią auto dostaje niekiedy zadyszki. Niestety znów pojawiają się wątpliwości, czy nie lepszym wyborem byłby konwencjonalny napęd, który odwdzięczy się lepszą dynamiką i przede wszystkim, napędem na cztery koła. W rodzinnym SUV-ie to dość istotny dodatek.
Volkswagen Tiguan eHYBRID – zalety:
- poprawna, estetyczna stylistyka;
- przestronne wnętrze z wieloma schowkami;
- sprawny napęd hybrydowy w mieście;
- spory wybór dodatkowego wyposażenia.
Volkswagen Tiguan eHYBRID – wady:
- kiepska dynamika po rozładowaniu baterii i przy wyższych prędkościach;
- mały bak;
- szkoda, że napęd 4Motion nie jest dostępny.
Porównanie Volkswagen Tiguan 1.4 TSI eHYBRID 245 KM (AT6) do wybranych konkurentów:
| Volkswagen Tiguan 1.4 TSI eHYBRID 245 KM (AT6) | Citroen C5 Aircross 1.6 PHEV 225 KM (AT8) | Ford Kuga 2.5 PHEV 225 KM (eCVT) |
Cena (zł, brutto) | od 166 890 | od 160 150 | od 173 400 |
Typ nadwozia/liczba drzwi | SUV/5 | SUV/5 | SUV/5 |
Długość/szerokość (mm) | 4509/1839 | 4500/1969 | 4614/1883 |
Rozstaw kół przód/tył (mm) | 1576/1567 | 1579/1608 | b.d. |
Rozstaw osi (mm) | 2679 | 2730 | 2710 |
Pojemność bagażnika (l) | 476/1516 | 460/1510 | 411 |
Liczba miejsc | 5 | 5 | 5 |
Masa własna (kg) | 1736 | 1770 | 1769 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 45 | 43 | 45 |
Rodzaj paliwa | benzyna (PHEV) | benzyna (PHEV) | benzyna (PHEV) |
Napędzana oś | przednia | przednia | przednia |
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń | automatyczna, 6-stopniowa | automatyczna, 8-stopniowa | automatyczna, bezstopniowa eCVT |
Osiągi | | | |
Moc (KM) | 245 | 225 | 225 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 7,5 | 8,7 | 9,2 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 205 | 225 | 200 |
Spalanie (l/100km) | 1,6 (WLTP) | 1,4 (WLTP) | 1,4 (WLTP) |
Emisja CO2 (g/km) | 39 | 32 | 32 |
Zobacz także: Peugeot 308 w odmianie kombi
Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?