Volvo serii 200 (240/260) jest stworzone do pokonywania długich dystansów: w czasie i przestrzeni. Produkowano je w latach
1974-93. Przetrwało inwazję plastiku i aerodynamiki. Zbudowano 2 862 415 egzemplarzy, co sprawia, że jest najpopularniejszym modelem w dziejach firmy.
Powstało przypadkowo i niejako z przymusu. Pod koniec lat 60. Szwedzi szykowali się do wprowadzenia całkiem nowych modeli. Przewidywano, że najbardziej luksusowe wersje będą miały silniki V8. Ameryka była najważniejszym rynkiem eksportowym Volvo. Lecz Stany stały u progu wielkich zmian. Volvo nie wiedziało, jak przygotować się do planowanych, ale niesprecyzowanych jeszcze norm bezpieczeństwa. Ponadto karoserie zaproponowane przez włoską firmę Caggiola nie budziły entuzjazmu. W końcu zapadła decyzja, aby unowocześnić produkowaną od 1966 r. serię 140/160.
W 1972 r. Szwedzi ukończyli serię prototypów Volvo Experimental Safety Car (VESC). Brzydkie jak Goeteborg w deszczu były jedynie poletkiem doświadczalnym. Konstruktorzy wypróbowali w nich rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa. Między innymi zderzaki absorbujące siłę uderzenia z prędkością 16 km/h, poduszki powietrzne czy czujniki i kamerę cofania. Podobno VESC zapewniały przeżycie pasażerom przy
zderzeniu z prędkością 80 km/h! Rezultaty badań przydały się w nadchodzących latach, a pierwszym samochodem, który z nich zaczerpnął był 240/260.
Pochylony przód i duże zderzaki były najlepiej widocznymi oznakami pokrewieństwa z VESC. Poza tym nowy model niewiele różnił się od starego. Wymowne było zresztą, że z chwilą wprowadzenia 240/260, firma wycofała poprzednią serię 140/160.
Zmieniły się silniki. Seria 240 miała czterocylindrowe, benzynowe B21 o pojemności 2,1 l. Wariant gaźnikowy osiągał 97 KM, a wyposażony we wtrysk: 123 KM. Model 260 dostał zupełnie nowy V6 typu B27, opracowany wspólnie przez Volvo, Peugeot
i Renault. Miał pojemność 2,7 l i moc 140 KM. Mimo nowoczesnej konstrukcji silniki V6 sprawiały użytkownikom więcej kłopotów niż rzędowe „czwórki”. W 1979 dołączył sześciocylindrowy, rzędowy diesel o pojemności 2,4 l i mocy 82 KM, stworzony przez Volkswagena.
Kilka miesięcy przed premierą serii 200, Volvo otworzyło nową fabrykę w Kalmar. Nie było w niej typowej taśmy produkcyjnej. Samochody przemieszczały się na automatycznych wózkach pomiędzy stanowiskami, na których odbywały się kolejne etapy montażu. Ludzie pracowali w małych grupach, w spokoju składając samochody. Nie męczyli się i mogli dopilnować jakości.
Jednak nowe modele podkopały dobrą opinię o Volvo. Zawiniło głównie słabe zabezpieczenie antykorozyjne i powłoka lakiernicza. Na domiar złego niepokoje dręczące światową gospodarkę sprawiły, że koszty pracy w Szwecji znacznie wzrosły. Volvo stawało się coraz mniej konkurencyjne. Pięćdziesięciolecie firmy przypadające na rok 1977 było smutne, choć uświetniła je jubileuszowa seria srebrnych 244 DL z czarną tapicerką. Karoserię zdobiły rocznicowe plakietki, ale pokrywająca je emalia szybko odłaziła.
Równocześnie weszło na rynek 262 C, ekskluzywne coupé produkowane na bazie dwudrzwiowego Volvo 262 przez Bertone. Do 1981 r. powstały tylko 6622 sztuki. Nie jest to jednak najrzadszy wariant serii 200. Bertone zbudowało 335 sztuk wydłużonych limuzyn 264TE, a zakład w Kalmar – 280 egzemplarzy przedłużonych kombi 245 Transfer.
Wśród zwykłych odmian łatwo się pogubić. Były trzy wersje nadwoziowe: 2- i 4-drzwiowy sedan oraz 5-drzwiowe kombi. Dostępne były z wyposażeniem: L, DL, GL, GLE, GLT, GT i Turbo.
Ogólna zasada była jedna: im bogatszy wariant, tym większe światła (lub więcej świateł) i strojniejszy wlot powietrza. Turbo wyróżniało się doładowanym silnikiem o mocy 155 KM i pięcioramiennymi obręczami ze stopów lekkich z oponami niskoprofilowymi. Szwedzi produkowali szereg odmian dopasowanych do wymagań poszczególnych krajów, a przez 19 lat systematycznie korygowali wygląd serii 200. Zmieniały się też silniki. W 1979 r. wyszły z użycia, przynajmniej w Europie, okrągłe reflektory, a krawędź klapy bagażnika obniżono o kilka centymetrów. W 1981 zaczerniono dużą część chromowanych listew, w tym ramki szyb. W 1984 zakończono produkcję modeli 2-drzwiowych, a w 1986 przód upodobnił się do takiego, jaki miało Volvo 740.
Niemal 1/3 wyprodukowanych aut serii 200 stanowiły kombi. Volvo uporało się z kłopotami jakościowymi i samochody zdobyły świetną reputację. We wczesnych egzemplarzach trzeba uważać na korozję. Ceny są różne. Niektóre 240 sprzedawane są jako auta używane, inne – już jako klasyki. Najtańsze można dostać za 2,5-3 tys. zł. Auta w bardzo dobrym stanie to 18-20 tys. zł.
Poprzednik - Volvo 140/160
Pojawiło się w 1966 r. Miało strefy kontrolowanego zgniotu z przodu i z tyłu, 3-punktowe pasy bezpieczeństwa, bezpieczne zamki drzwi oraz dwuobwodowe hamulce tarczowe przy czterech kołach. W 1967 dołączył wariant kombi
Następca - Volvo 850
Poprzecznie ustawiony, 5-cylindrowy silnik napędzający przednie koła był prawdziwą rewolucją w Volvo tej klasy. Produkcja modelu 850 ruszyła w 1991 r. Wśród ciekawszych wersji była szybka T-5R oraz 850 AWD
Obecnie - Volvo S60
Współczesna generacja S60 jest nowoczesnym, wygodnym sedanem, o kształcie odległym od „cegły” jaką był 240. Jednak bezpieczeństwo wciąż jest najważniejsze. Samochód ma system automatycznie hamujący, gdy przed auto wtargnie pieszy
Bezpieczeństwo
Volvo zawsze było solidne. Musiało wytrzymać w surowym klimacie Północy. Później Szwedzi zwrócili uwagę na bezpieczeństwo. Volvo Amazon z 1956 r. miało deskę rozdzielczą z miękkimi krawędziami. W 1959 weszły do standardu trzypunktowe pasy. Jednak dopiero przy serii 200 bezpieczeństwo stało się priorytetem. W 1976 r. amerykańska agencja bezpieczeństwa ruchu drogowego NHTSA zakupiła kilka Volvo 240, aby według nich wyznaczyć standardy testowania i bezpieczeństwa dla aut w USA. Wkrótce Volvo zyskało reputację „najbezpieczniejszego samochodu świata”.
Volvo 245, kombi
Jest legendą samo w sobie. Potężna sylwetka daje poczucie bezpieczeństwa. W amerykańskich filmach z lat 80. Volvo kombi jest zwykle autem intelektualistów chodzących własnymi ścieżkami. W końcowych latach produkcji fabrykę opuszczało więcej kombi niż sedanów. Wiele tych samochodów wciąż jest używanych do pracy. Inne, często będące w tym samym wieku mają już status zabytku – wystarczy, że są w bardzo dobrym stanie. Kombi Volvo były bardzo pojemne i trzeba uważać kupując egzemplarz z drugiej ręki. Jeśli był regularnie przeładowywany, remont może okazać się kosztowny. Auta z silnikami diesla są trwałe i ekonomiczne. Z kolei dla kolekcjonera bardzo ciekawe może być 240 Turbo.
Wybrane dane techniczne:
Model | 264 GL | 240 Turbo | 240 Diesel |
Typ nadwozia/liczba drzwi | sedan/4 | sedan/4 | kombi/5 |
Liczba miejsc | 5 | | |
Wymiary i masy | | | |
Długość x szerokość x wysokość (mm) | 4897 x 1707 x 1435 | 4897 x 1707 x 1435 | 4790 x 1710 x 1460 |
Rozstaw kół przód/tył (mm) | 1420/1350 | 1430/1360 | 1430/1360 |
Rozstaw osi (mm) | 2640 | 2640 | 2640 |
Masa własna (kg) | 1395 | 1340 | 1400 |
Pojemność bagażnika (l) | 615 | 615 | 1200 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 60 | | |
Układ napędowy | | | |
Rodzaj paliwa | benzyna | benzyna | olej napędowy |
Liczba cylindrów | V6 | 4 | 6 |
Pojemność silnika (cm3) | 2664 | 2127 | 2383 |
Napędzana oś | tylna | | |
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń | ręczna/4 | ręczna/5 | ręczna/5 |
Osiągi | | | |
Moc (KM) przy obr./min | 148/5700 | 155/5500 | 79/4700 |
Moment obr. (Nm) przy obr./min | 218/3000 | 245/3750 | 140/2400 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 10,5 | 8,9 | 17,1 |
Prędkość maks. (km/h) | 185 | 190 | 155 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 13 | 13 | 7,8 |
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?