W cztery sekundy do setki - polscy studenci budują bolidy (ZDJĘCIA)

Bartosz Gubernat
Studenci Politechniki Śląskiej budują wyścigówkę
Studenci Politechniki Śląskiej budują wyścigówkę
Sześćdziesięcioosobowy zespół studentów i pracowników naukowych Politechniki Śląskiej rozpoczyna budowę samochodu wyścigowego na zawody Formula Students, które w wakacje odbędą się we Włoszech. Bolid będzie miał osiągi dorównujące profesjonalnym wyścigówkom.
Studenci Politechniki Śląskiej budują wyścigówkę
Studenci Politechniki Śląskiej budują wyścigówkę

Formuła Student to wyścigi samochodów zaprojektowanych, zbudowanych i prowadzonych przez studentów z całego świata. Co roku bierze w nich udział ok. pół tysiąca zespołów reprezentujących najlepsze uczelnie, na czele z Oxfordem czy MIT. W konkursie chodzi o zaprojektowanie i zbudowanie jednoosobowego bolidu wyścigowego, a zmagania zespołów organizowane są na torach całego świata. Także tych, na których gościła Formuła 1. Zawodom patronują tacy potentaci jak Jaguar, Porsche i produkujący części Bosch. W tym roku zawodnicy zmierzą się m.in. na torze Riccardo Paletti pod Parmą we Włoszech oraz na Hungaroringu, na Węgrzech. Do wyścigów szykują się m.in. drużyny z politechnik śląskiej i rzeszowskiej.

Śląski zespół PolSL Racing powstał w 2013 roku.

– Chcieliśmy zrobić coś ambitnego, wyciskającego nasze możliwości do ostatniej kropli. Dlatego chociaż na naszej uczelni są inne koła naukowe budujące pojazdy, my wybraliśmy projekt maksymalnie trudny, dodatkowo okraszony nutką sportowej rywalizacji – mówi Aleksander Bilewski, lider śląskiego zespołu.

Przeczytaj także: Mercedes dzieli i rządzi w GP Formuły 1. Hamilton najszybszy w Hiszpanii

Kompletowanie zespołu rozpoczęło się już w 2013 roku. Po zebraniu sześćdziesięciu specjalistów z różnych wydziałów uczelni studenci zaczęli prace nad projektem. Właśnie zabierają się za budowę zawieszenia i ramy bolidu.

– Dogadujemy także ostatnie szczegóły finalnego wykonania poszycia, frezujemy formę. Ze względu na niższe koszty, nadwozie będzie zrobione z włókna szklanego. Tylko warstwa wierzchnia będzie wykonana z włókna węglowego. Dzięki temu bolid będzie się prezentował lepiej, a wygląd jest w konkursie także bardzo ważny – mówi Aleksander Bilewski.

Największym problemem jest znalezienie jednostki napędowej. Zgodnie z projektem ma to być silnik z Hondy CBR 600 RR. Studenci chcą, aby była to jednostka fabrycznie nowa, co ograniczy ryzyko awarii podczas wyścigu.

– Mamy z tym jednak poważny problem, bo dotychczas nie znaleźliśmy dealera, który handlowałby samymi silnikami. A ponieważ w stosunku do harmonogramu dostawa silnik jest już spóźniona o około dwa tygodnie, nie wykluczamy, że skończy się ostatecznie na używanym napędzie – dodaje Bilewski.

Bolid śląskich studentów będzie ważył ok. 200 kg i do setki rozpędzi się w ok. 4 sekundy. Na jego budowę i wyjazd do Włoch studenci potrzebują ok. 150-200 tys. zł. Ciągle brakuje im części pieniędzy. Tymczasem startujące w zawodach zespoły niemieckie dysponują budżetami na poziomie 600-800 tys. zł i mogą liczyć na wsparcie tamtejszego przemysłu motoryzacyjnego.

– Mimo tego liczymy na dobry wynik. Za kierownicą zasiądzie najlepszy z nas. Bez wątpienia istotna będzie waga, ale w testach ocenimy przede wszystkim umiejętności kandydatów na kierowcę – mówi Bilewski.

W Rzeszowie pomysł startu w zawodach pojawił się dwa lata temu. W tej chwili studenci mają za sobą już ok. 75 procent prac. Gotowa jest m.in. rama ze specjalnej stali sprowadzanej z Anglii. To materiał, który konstruktorzy samochodów WRC wykorzystują do budowy klatek bezpieczeństwa. Projektując kierownicę studenci odcisnęli w modelinie rękę kierowcy ubraną w rękawicę i zeskanowali kształt w trójwymiarze. Powstał model wirtualny, który wydrukowali na drukarkach 3D. – Dzięki temu wyżłobienia w uchwytach kierownicy będą idealnie pasowały do dłoni – mówią Piotr Strojny i Tomasz Krzosek z koła naukowego PRz Racing Team.

Uchwyty kierownicy powstaną z lekkiego tworzywa polimerowego, a reszta z włókna węglowego lub aluminium. Poszycie w całości chcą wykonać z włókna węglowego. Bolid ma ważyć maksymalnie 260 kg, będzie szeroki na ok. 1,5 m, długi na ok. 2,3 m. Pojemność silnika to 600 ccm i w tym przypadku także zostanie zastosowana jednostka z motocykla Honda. Budowa samochodu skończy się w ciągu półtora miesiąca, a potem rozpoczną się testy, które zaplanowano m.in. na płycie lotniska w podrzeszowskiej Jasionce. Za kierownicą zasiądzie ten kierowca, który będzie spisywał się najlepiej podczas treningów, w których zespół regularnie uczestniczy na jednym z rzeszowskich torów gokartowych. Koszt budowy, materiałów, treningów i wyjazdów grupa szacuje na ok. 250-300 tys. zł. Wspiera ich przede wszystkim uczelnia, ale i sponsorzy. Liczą także na dofinansowanie projektu, o które wystąpili już do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Bartosz Gubernat

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty