Wideorejestrator w aucie. Nagrania tylko na własny użytek

(mm/ip)
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Od 1 lipca 2015 roku obowiązuje znowelizowana ustawa o ochronie danych osobowych. Publikując w sieci filmik, który został zarejestrowany prywatnym wideorejestratorem, możemy mieć kłopoty.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Może się wydawać, że nowe prawo ma niewiele wspólnego z motoryzacją. Chodzi jednak o o paragrafy związane z warunkami publikacji wszelkiego rodzaju nagrań, w tym filmików zarejestrowanych przy pomocy prywatnych wideorejestratorów.

 

Takie nagrania mogą być używane na "użytek własny", a ich publikacja w sieci jest niezgodna z prawem. Chodzi o ochronę danych osób, które zostały nagrane nieświadomie. Chcąc to zrobić należy zarejestrować takie nagranie u generalnego inspektora danych osobowych. Zgodnie z praawem kto przetwarza w zbiorze dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do których przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Nie można także publikować nagrań na których widać adresy przedsiębiorstw czy numery rejestracyjne pojazdów. Warto jednak zaznaczyć, że prawnicy nie są do końca zgodni czy tablice rejestracyjne konkretnego pojazdu można traktować w kategorii danych osobowych. Dodatkowo publikując nagranie w sądzie jako dowód, łamane są przepisy dotyczące zakazu publicznego odtwarzania nagrań na użytek własny.

Moda na wideorejestratory przyszła do nas m.in. z Rosji, gdzie posiadanie kamer samochodowych jest na porządku dziennym. Dzięki nim kierowcy, którzy brali udział w kolizjach, ale nie byli ich sprawcami, mogą bez trudu wykazać brak swojej winy przed sądem, policją lub ubezpieczycielem.

Według Mariusza Manowskiego z MiTAC Europe jest to główny powód kupowania urządzeń, ale nie jedyny. Wykorzystywane są one również do rejestrowania ciekawych, nietypowych i śmiesznych zdarzeń, które spotykają nas na drodze. „Czasami ludzie kupują wideorejestratory tylko po to, by pokazać, że gdzieś byli, jak piękna jest okolica, w której mieszkają, albo jak świetnie było na wyjeździe” – mówi serwisowi infoWire.pl ekspert.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty