Widzisz dziurę? Hamuj, ale nigdy do końca

Maciej Roik
Fot. Piotr Krzyżanowski
Fot. Piotr Krzyżanowski
Pozimowego „slalomu giganta” nie sposób uniknąć. Dziury zaczęły się pojawiać, a w najbliższym czasie będzie ich coraz więcej.

Jeśli nie chcesz wiosny rozpocząć od wydatków związanych z remontem samochodu, naucz się jeździć tak, by zminimalizować ryzyko ewentualnych strat.

Fot. Piotr Krzyżanowski
Fot. Piotr Krzyżanowski

- Najważniejsze, by nie hamować, gdy samochód już wpadł w dziurę na drodze - podkreśla Krzysztof Porawski, instruktur ze Szkoły Bezpiecznej Jazdy. - Powinniśmy hamować do ostatniej chwili, ale nigdy w momencie przejeżdżania przez przeszkodę. Dociśnięty przód auta sprawia, że zawieszenie jest bardziej narażone na poważne uszkodzenie.

Kolejne generacje aut mają coraz większe obręcze i opony o niższym profilu. Takie koła nie dość, że są droższe, to jeszcze są bardziej podatne na uszkodzenia. Skutki naruszenia opony bywają niewidoczne gołym okiem, ale mogą ujawniać się później.

Dlatego, zwłaszcza na dłuższe trasy warto zabierać pełnowymiarowe koło zapasowe. Jest to szczególnie ważne, kiedy podróż planujemy w okresie, gdy gigantyczne dziury widoczne są na każdej trasie.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty