Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki dzień Rosberga i Mercedesa

Tomasz Szmandra
Fot: Mercedes AMG Petronas
Fot: Mercedes AMG Petronas
Na torze w Szanghaju Nico Rosberg po raz pierwszy wygrał kwalifikacje i zaliczył pierwszy triumf w wyścigu Formuły 1 w swoim 111 starcie. Dzięki temu Mercedes odniósł pierwsze zwycięstwo w tej kategorii od 57 lat.

W 1955 roku na torze Monza legendarny Argentyńczyk Juan Manuel Fangio po raz ostatni wygrał wyścig F1 dla niemieckiej

Fot: Mercedes AMG Petronas
Fot: Mercedes AMG Petronas

firmy. Na kolejny sukces team spod znaku trójramiennej gwiazdy musiał czekać aż do tegorocznego Grand Prix Chin.

Po wygranych kwalifikacjach Nico Rosberg i jego kolega z zespołu Srebrnych Strzał Michael Schumacher utrzymali dwie czołowe pozycje po starcie. Niestety, po pierwsze serii pit stopów na 12 okrążeniu siedmiokrotny mistrz świata musiał odpadł z rywalizacji z powodu niedokręconego koła w swoim samochodzie.

W całym wyścigu Rosberg zaliczył dwa postoje na zmianę opon, natomiast kolejni na mecie: Jenson Button, Lewis Hamilton (został nowym liderem klasyfikacji) i Mark Webber zaliczyli po trzy. Dwa pit stopy wykonał mistrz świata Sebastian Vettel (czwarte miejsce), oraz Romain Grosjean, Bruno Senna, Pastor Maldonado. Dziewiąty w GP Chin Fernando Alonso trzy razy zmieniał koła, podobnie jak Kamui Kobayashi, który zajął ostatnie punktowane miejsce.

Po wyścigu Zespół Sędziów Sportowych nałożył na team Mercedes AMG Petronas 5000 euro kary za wypuszczenie z depo Michaela Schumachera niesprawnym samochodem.

Po wyścigu powiedzieli:

Fot: Mercedes AMG Petronas
Fot: Mercedes AMG Petronas

Nico Rosberg: - To niewiarygodne uczucie! Jestem szczęśliwy i bardzo podekscytowany. Długo na to czekaliśmy - zarówno ja, jak i zespół. Nie spodziewałem się, że dzisiaj będę szybki. Wiedziałem, że mam szansę, żeby być z przodu, ale nie oczekiwałem, że pojadę tak szybko. Dziękuję całemu teamowi za ciężką pracę. W pierwszych dwóch wyścigach miałem kłopoty z tempem, ale tutaj było dobrze. To perfekcyjny weekend. Nie mogło być lepiej. Tempo naszej progresji robi wrażenie. Mieliśmy kłopoty w pierwszych dwóch wyścigach, ale wprowadziliśmy parę zmian i wszystko dobrze zadziałało.

Jenson Button: – W dobrym momencie zjechałem na pit stop, ale mieliśmy problem z tyłem samochodu i straciłem 9-10 sekund. Szkoda, bo gdy wyjechałem z depo, miałem przed sobą cztery samochody. W innej sytuacji nie ścigałbym się z nimi. Miałbym przed sobą wolny tor i przypuszczalnie upolowałbym Nico. Strata była duża, ale postarałbym się ją odrobić. Ogólnie miałem fajny dzień. To był udany wyścig. Dobrze się wyprzedzało na tym torze i fajnie, że mimo kłopotów mamy sporo punktów za drugie miejsce. Utrudniliśmy sobie zadanie tym długim pit stopem, lecz takie rzeczy się zdarzają. To był wielki wyścig. Zastosowaliśmy taktykę trzech stopów, inną niż rywale. Najwięcej frajdy sprawiło mi wyprzedzenie Sebastiana Vettela, a także Romaina Grosjeana na prawym zakręcie przed przeciwległą prostą.

Lewis Hamilton: - Miałem udany wyścig i choć ani ja, ani Jenson nie mogliśmy wygrać, to jednak naprawdę się cieszę z pierwszego zwycięstwa Nico. Jestem również bardzo zadowolony z powodu teamu McLarena. Razem z Jensonem zdołaliśmy wrócić na podium i zdobyliśmy sporo punktów. To był ciężki wyścig. Bardzo chciałbym rywalizować z Nico i myślę, że byłoby to możliwe, gdybym startował z pierwszego rzędu. Awansowałem jednak po starcie i miałem dużo frajdy, wyprzedzając innych. Sądzę, że wycisnąłem wszystko z samochodu. Bardzo pozytywne jest to, że nasz samochód jeździ niezwykle równo. Musimy tylko upewnić się, że idziemy naprzód - i tyle. W walce liczą się Mercedes, Red Bull, Ferrari, Lotus i Sauber. Od dawna nie byłem na czele mistrzostw, musimy jednak utrzymać koncentrację. Myślę, że jeżeli będę nadal tak pracował, wówczas zwycięstwa z pewnością nadejdą.

Wyniki Grand Prix Chin:
1. N. Rosberg (Mercedes) 1.36:26,9  
2. J. Button (McLaren) +20,6  
3. L. Hamilton (McLaren) +26,0  
4. M. Webber (Red Bull) +27,9   
5. S. Vettel (Red Bull) +30,4   
6. R. Grosjean (Lotus) +31,4   
7. B. Senna (Williams) +34,5  
8. P. Maldonado (Williams) +35,6   
9. F. Alonso (Ferrari) +37,2  
10. K. Kobayashi (Sauber) +38,7   

Klasyfikacja po 3. Grand Prix:
1. L. Hamilton 45, 2. J. Button 43, 3. F. Alonso 37, 4. M. Webber 36, 5. S. Vettel 28, 6. N. Rosberg 25, 7. S. Perez 22, 8. K. Raikkonen 16, 9. B. Senna 14, 10. K. Kobayashi Sauber 9.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty