Wilk w owczej skórze

Ford Focus RS to prawdziwy samochód sportowy, a wręcz wyczynowy. Świetnie się spisuje podczs szybkiej jazdy po torze, ale można nim pojechać również do pracy.

Pierwsze Fordy ze znaczkiem RS pojawiły się ponad 40 lat temu. Były to niewiele nam dziś mówiące modele 15M, 17M i 20M. W 1970 roku do sprzedaży weszły Fordy: Escort RS 1600 i Capri RS 2600, zdecydowanie od tych pierwszych popularniejsze.

Współczesny, najnowszy Ford z serii RS oparty jest o Focusa i będzie sprzedany w 2009 i 2010 roku w limitowanej, łącznej liczbie 9 500 egzemplarzy. Polski przydział jest skromny - na ten rok otrzymaliśmy z centrali Forda zaledwie 31 Focusów RS i wszystkie poszły od ręki. Co decyduje o tak ogromnym popycie na to auto w Europie, że musi być reglamentowane? Najogólniej mówiąc jego sportowe, a właściwie rajdowe cechy oraz umiarkowana jak na ten typ samochodu cena (124 900 zł).

Focus RS nie ma właściwie na rynku konkurenta. Subaru i Mitsubishi mają w ofercie podobne modele, są one jednak znacznie droższe (Lancer Evo GSR 295 KM kosztuje 168 990 zł, Subaru Impreza STI 300 KM aż 213 200 zł).

W odróżnieniu od konkurencji, która dysponuje napędem 4x4, Ford ma napędzaną tylko oś przednią. Dzięki temu jest tańszy w produkcji, również lżejszy o około 100 kg, co tylko poprawia jego dynamikę. I co najważniejsze, prowadzi się tak samo dobrze jak auta z napędem na cztery koła.

Zdaniem profesjonalnych zawodników, w wielu przypadkach, na przykład podczas pokonywania slalomu, RS spisuje się nawet lepiej. Szybciej odpowiada na polecenia kierowcy i dzięki temu prowadzi się wyjątkowo precyzyjnie. Konstruktorzy Forda przyznają, że brali pod uwagę możliwość przenoszenia momentu na wszystkie koła. Powstrzymały ich jednak dodatkowe kilogramy (przednionapędowy RS waży 1468 kg), koszty i techniczne komplikacje związane z przeniesieniem napędu.

Znakomita trakcja to w dużej mierze zasługa systemu RevoKnuckle, czyli maksymalnego odsunięcia na zewnątrz osi skrętu koła od osi amortyzatora. Ten oryginalny patent Forda sprawia, iż koło nieustannie styka się z nawierzchnią całą szerokością opony, także podczas skrętu. Rajdowych patentów, zaczerpniętych bezpośrednio z rozwiązań technicznych WRC jest znacznie więcej, ale z racji ograniczonego miejsca trudno je wszystkie wymienić.

Nie można jednak nie wspomnieć o jednostce napędowej. Pojemność 2,5 litra sugerowałaby, że jest to ten sam silnik, co napędza tańszego Focusa ST. Ale w zasadzie to jedynie na pojemności kończy się podobieństwo między nimi. Silnik wersji RS został skonstruowany od początku.

Pokryte wytrzymalszym materiałem cylindry, przeprojektowane tłoki, nowy rozrząd czy gwarantująca dwukrotnie wyższe ciśnienie turbosprężarka Borg Wagner (moc silnika wzrosła o 35 proc.) złożyły się na owe 305 KM i ogromny moment obrotowy równy 440 Nm. Efekt? Osiągnięcie setki zabiera Focusowi RS 5,9 sekundy i można tego dokonać już na drugim biegu!

Dzięki skutecznym hamulcom, z tej samej prędkości auto zatrzymuje się na dystansie poniżej 35 metrów. Prędkość maksymalna wynosi 263 km/h.

Z zewnątrz, produkowany w niemieckich zakładach Saarloius, Focus RS wyróżnia się oryginalnym kolorem (np. electric orange czy ultimate green), ogromnym wlotem powietrza, 19-calowymi felgami i czymś jeszcze niepowtarzalnym: "chrypką", jaką wydaje tłumik. Dla jednych rzecz śmieszna, dla innych mocny argument, aby z konta bankowego przelać ponad 120 tys. zł.