Wiosenna kosmetyka i naprawa lakieru. Fotoporadnik

Bartosz Gubernat
Wiosenna kosmetyka i naprawa lakieru. FOTOPORADNIK
Wiosenna kosmetyka i naprawa lakieru. FOTOPORADNIK
Aby lakier samochodowy przez lata wyglądał estetycznie, należy go odpowiednio pielęgnować. Podstawa to regularne mycie, czego nie zawsze udaje się dopilnować w zimie.

Powłoka lakiernicza dzisiejszych samochodów składa się z kilku warstw. Najczęściej jest ich trzy. Goła blacha jest malowana podkładem, na który następnie nakłada się kolor, fachowo nazywany bazą. Całość lakieruje się jeszcze warstwą bezbarwną mającą nadać połysk i zapewnić powłoce odpowiednią twardość.

Wiosenna kosmetyka i naprawa lakieru. FOTOPORADNIK
Wiosenna kosmetyka i naprawa lakieru. FOTOPORADNIK

Ale na rynku nie brakuje także bardziej skomplikowanych lakierów. Niektórzy producenci do osiągnięcia niepowtarzalnego koloru nakładają na samochód nawet 6-8 rozmaitych warstw. W ten sposób uzyskuje się np. metaliczny kolor Rosso 8C Tristato oferowany przez Alfę Romeo. – Podkład i trzy kolejne warstwy stosuje także dla części swoich kolorów Infiniti. Dzięki temu lakier wygląda inaczej zależnie od tego, pod jakim kątem na niego patrzymy. Dla codziennej pielęgnacji liczba powłok i technika lakierowania nie ma większego znaczenia. Problem zaczyna się wówczas, gdy jakiś element trzeba naprawić i pomalować. Osiągnięcie dobrego efektu wymaga od lakiernika doświadczenia i niezwykłej staranności – przekonuje Roman Paśko, doświadczony lakiernik z Rzeszowa.

Minimum dwa razy w miesiącu
Dlatego specjaliści przekonują, że o lakier lepiej dbać. Dzięki temu przez lata będzie wyglądał ładnie i nie będzie trzeba go odnawiać. Podstawą jest regularne mycie.

– To niezwykle istotne, bo brud zawierający zanieczyszczenia z ulic jest szkodliwy dla lakieru i szybko matowi bezbarwną powłokę. Wrogiem lśniącej powłoki są także ptasie odchody, sól, piasek i smoła, które trzeba usuwać z samochodu niezwłocznie – mówi Paweł Brzyski, właściciel myjni samochodowej w Rzeszowie. Aby lakier przez długi czas prezentował się okazale, samochód należy myć przynajmniej dwa razy w miesiącu. Najlepiej miękką szczotką wykonaną z naturalnego włosia. Jej trzonek dobrze zabezpieczyć gumową okleiną, zapobiegającą obijaniu auta.

– Przed myciem karoserię należy dokładnie spłukać. Dopiero później w letniej wodzie rozrabiamy szampon i zabieramy się za mycie. Zaczynamy od dachu i schodzimy w dół. Wodę należy często zmieniać, a szczotkę regularnie płukać z piasku, który zawsze się gdzieś zawieruszy i może porysować samochód. Po myciu auto jeszcze raz płuczemy czystą wodą – radzi Paweł Skóra, właściciel myjni samochodowej. Wodę z lakieru najbezpieczniej ściągnąć specjalną gumową łapką. Do sucha karoserię wycieramy naturalną irchą, która nie zostawia smug i mazaków.

– Ceny szczotek z naturalnego, końskiego włosia zaczynają się od ok. 60 zł. Za naturalną irchę o wymiarach 40 x 40 cm trzeba zapłacić 40 zł. Wykonuje się je np. ze skóry saren. Ciekawą alternatywą są szmatki z mikrofibry. Włochate, do wycierania lakieru do sucha kosztują ok. 10–15 zł za sztukę. Gładkie, służące do polerowania – ok. 10 zł za sztukę. Ich przewaga nad naturalną irchą to przede wszystkim możliwość prania – mówi Wojciech Tabaczek, właściciel hurtowni motoryzacyjnej w Rzeszowie.

Pastowanie i woskowanie
Dalsze kroki zależą od stanu lakieru. Jeśli samochód jest już nieco starszy, a na karoserii widać mikrozarysowania, można użyć pasty lekkościernej. Taki preparat pomaga zamaskować niedoskonałości poprzez usunięcie minimalnej, zniszczonej warstwy lakieru. Dobrej klasy pasty kosztują ok. 30–40 zł za opakowanie.

– W przypadku samochodów z lakierem w przyzwoitym stanie taki preparat stosujemy dwa-trzy razy w roku, tylko, jeśli jest to konieczne. Lakier w dobrym stanie lepiej zabezpieczyć woskiem, który nie tylko nada połysk, ale także wytworzy na nim elastyczną powłokę zapobiegającą mechanicznym uszkodzeniom – mówi Artur Ledniowski, lakiernik z Rzeszowa.

Wosku można użyć także po pastowaniu preparatem lekkościernym. Opakowanie dobrej klasy twardego wosku to 40–50 zł. Największą wadą tego typu preparatów jest kłopotliwe nakładanie. Aby nie pozostawić smug i właściwie go rozprowadzić, samochód musi być czysty i zupełnie suchy, a w garażu powinno być ciepło. Rozwiązanie kompromisowe to mleczko z woskiem, które znacznie łatwiej rozprowadzić na nadwoziu. Ale i ono po wyschnięciu wymaga polerowania, które jest zajęciem czasochłonnym.

Polerką w głębokie rysy
Jeśli pastowanie nie przynosi pożądanego efektu, można zastanowić się nad mechanicznym polerowaniem lakieru. Usługa polegająca na usuwaniu zarysowań drobnym papierem ściernym kosztuje ok. 300-500 zł. Cena zależy przede wszystkim od wielkości samochodu. Chociaż pozornie zabieg jest łatwy, najlepiej powierzyć auto doświadczonemu lakiernikowi. – Nieumiejętne polerowanie może skończyć się zbyt głębokim ściągnięciem lakieru. Najczęściej takie niedociągnięcia wychodzą na obrzeżach elementów, które poleruje się najtrudniej. Poza tym lakiernik wie jak mocno i jak długo polerować auto, aby go nie uszkodzić. Dzięki temu zabieg można powtórzyć wiele razy, zawsze osiągając dobre efekty – tłumaczy A. Ledniowski.

Mechaniczne polerowanie ma jednak wady. Przede wszystkim odsłania niedoskonałości w postaci obić. Głównie w okolicy przedniego zderzaka i maski, które są najbardziej narażone na uderzenia kamyczków. Często po polerowaniu taki element chociaż znowu lśni, wygląda gorzej niż przed wykonaniem zabiegu i kwalifikuje się do lakierowania.

Mniej inwazyjna renowacja
Alternatywą dla polerki jest renowacja lakieru w firmach trudniących się autodetalingiem. Tu także samochód najpierw jest dokładnie myty i suszony. Czyszczenie obejmuje nie tylko widoczne części nadwozia, ale także szczeliny między elementami, progi, wewnętrzne części drzwi i maski oraz pokrywy bagażnika. – Dzięki temu można precyzyjnie określić stan lakieru i wybrać najlepszą metodę jego renowacji. Poza tym trzeba zadbać o usunięcie 100 procent zanieczyszczeń, bo do polerowania na nadwoziu nie mogą zostać żadne pozostałości owadów albo smoły – mówi Bartosz Środoń, właściciel firmy autodetalingowej z Rzeszowa.

Weryfikacja stanu powłoki lakierniczej wymaga przede wszystkim zmierzenia jej grubości, celem doboru najodpowiedniejszego środka polerującego. Ma to olbrzymie znaczenie w przypadku samochodów, które były już wcześniej polerowane i trzeba bardzo uważać na ich cienki lakier. Przed polerką podobnie jak w tradycyjnym zakładzie lakierniczym, okleja się elementy plastikowe i gumowe, które nie będą naprawiane. Sam proces renowacji lakieru składa się z kilku etapów, a ich liczba zależy od stopnia zarysowania samochodu.

Wodnego papieru ściernego używa się tylko w najtrudniejszych przypadkach. Jeśli auto nie jest mocno zniszczone wystarczy polerowanie wełnianymi krążkami i specjalnymi pastami. – Renowacja pozwala usunąć zarysowania i hologramy, które niestety są bardzo widoczne w słońcu i psują wygląd samochodu – wyjaśnia B. Środoń. Ostatni etap renowacji w takiej firmie to odtłuszczenie i zabezpieczenie lakieru woskami na bazie carnauby, albo trwalszymi, ale droższymi środkami zawierającymi krzem. Profesjonalna regeneracja lakieru kosztuje 800–1200 zł.

Zrób to sam
Jeśli lakier twojego samochodu jest w dobrej kondycji, ale znalazłeś na nim pojedyncze, drobne obicia i ubytki, możesz naprawić je samodzielnie. Jeśli uszkodzenie jest głębokie i sięga do blachy, należy je pokryć podkładem, a następnie lakierem bazowym i bezbarwnym. Gdy podkład nie został uszkodzony, ograniczamy się do nałożenia koloru i powłoki bezbarwnej. W obu przypadkach przed nałożeniem pierwszej warstwy blachę należy odtłuścić, np. benzyną ekstrakcyjną. Przed naniesieniem kolejnej warstwy lakieru należy odczekać, aż wyschnie pierwsza powłoka. Gotowe lakiery do zaprawek można kupić w sklepach motoryzacyjnych. Słoiczek wielkości lakieru do paznokci kosztuje ok. 10-15 zł. Gotowe produkty sprzedają także autoryzowane serwisy. Tam lakier wybieramy na podstawie numeru z tabliczki znamionowej samochodu. Komplet składający się z bazy i lakieru bezbarwnego kosztuje ok. 30-40 zł. Podkład ok. 10-15 zł. Jak krok po kroku wykonać zaprawkę dowiesz się z fotoporadnika poniżej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty