Włącz awaryjne podczas hamowania

(rt)
Fot. Wojciech Gadomski
Fot. Wojciech Gadomski
Od pewnego czasu, na polskich drogach, powoli uciera się zwyczaj włączania światła awaryjnych po gwałtownym hamowaniu (np. na autostradach lub drogach o podwyższonej prędkości).

Od pewnego czasu, na polskich drogach, powoli uciera się zwyczaj włączania światła awaryjnych po gwałtownym hamowaniu (np. na autostradach lub drogach o podwyższonej prędkości).

Fot. Wojciech Gadomski
Fot. Wojciech Gadomski

 

Dotychczas kierowca sam decydował, kiedy w ten sposób ostrzeże innych kierujących o tym, że nagle musiał się zatrzymać i stanowi przeszkodę (polskie przepisy ruchu drogowego nie wymagają takiego zachowania).  Emergency Stop Signal (ESS) ma go właśnie w tym wyręczyć.

 

ESS automatycznie włącza światła awaryjne w sytuacji nagłego hamowania, co dodatkowo ostrzega jadących z tyłu o nietypowej sytuacji. Działanie systemu rozpoczyna się w chwili gwałtownego i silnego naciśnięcia pedału hamulca, co zostanie odczytane przez komputer, jako hamowanie awaryjne.

 

Aby ESS zadziałał, samochód musi jechać z prędkością powyżej 55 km/h, co pozwala na wykorzystywanie systemu jedynie w szybkim ruchu, gdzie groźba najechania na poprzedzający samochód jest znacznie większa.

 

Źródło: Mitsubishi

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty