Reprezentant zespołu Castrol Honda, Jonathan Rea, zwyciężył w pierwszym wyścigu jedenastej rundy motocyklowych Mistrzostw Świata World Superbike na włoskiej Imoli. W kategorii Supersport pierwsze miejsce zajął Francuz, Fabien Foret.
Dla Irlandczyka jest to dopiero druga runda odkąd wrócił za kierownicę swojej Hondy CBR1000RR. Ze względu na kontuzję nadgarstka opuścił on w tym sezonie aż sześć wyścigów. Na początku września powrócił na tor i jednocześnie ogłosił przedłużenie kontraktu z zespołem na sezon 2012. Zajął wtedy też czwarte miejsce na niemieckim torze Nurburgring.
**CZYTAJ TAKŻE
World Supersport: udany weekend zespołu zespołu Bogdanka PTR HondaNowa rama pomoże wrócić Ducati na szczyt MotoGP?**
W ubiegły weekend 24-latek pewnie wygrał pierwszy niedzielny wyścig. Drugie miejsce należało do doświadczonego Noriyuki Hagi. Pierwszy raz w
tym sezonie Rea wystartował korzystając z systemu fly-by-wire w swoim motocyklu. W wyścigu kilka godzin później, gdy jechał on po swoje drugie zwycięstwo, problem techniczny zmusił go do wycofania się z rywalizacji. Zwycięstwo w wyścigu należało do lidera tabeli, Carlosa Checa.
- "Wiedziałem, że mamy dobre tempo i choć Nori jechał tuż za mną, dzięki nowemu systemowi świetnie wykorzystujemy przyczepność opon i mogłem skupić się na swojej jeździe" - powiedział Rea, który awansował jednocześnie na 11 miejsce w tabeli - "Choć w drugim wyścigu zwycięstwa pozbawiła nas awaria kabelka wartego jeden Euro, najważniejsze jest to, że dokonaliśmy ogromnych postępów, więc bardzo dziękuję zespołowi."
Swoje pierwsze zwycięstwo w klasie Supersport wywalczył Francuz Fabien Foret. Zawodnik należący do holenderskiej ekipy Hannspree Ten Kate Honda, wyprzedził drugiego na mecie ,Brytyjczyka Sama Lowesa z zespołu Parkalgar Honda co jednocześnie dało mu awans na drugie miejsce w klasyfikacji
generalnej. Jedyny Polak w stawce MŚ, startujący w barwach lubelskiej ekipy Bogdanka PTR Honda, Paweł Szkopek, wywalczył kolejne punkty finiszując na dwunastym miejscu.
- "W końcu mogłem znów usłyszeć mój hymn na podium" - powiedział Foret - "Miałem w ten weekend problemy z ustawieniami, ale podczas rozgrzewki udało nam się je wyeliminować i jestem bardzo szczęśliwy z powodu zwycięstwa. Losy tytułu wciąż są otwarte."
Fabien Foret za tydzień będzie walczył o mistrzostwo przed własnymi kibicami. Będzie to przedostatnia runda sezonu na francuskim torze Magny Cours.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?