WTCC: Chevrolety bezkonkurencyjne na Monzy

Chevrolety Cruze pokonały konkurencję, dwukrotnie zajmując dwa pierwsze miejsca na torze Monza we Włoszech.

Huff zwyciężył w obu rundach, stając się trzecim kierowcą w historii WTCC, któremu udało się wygrać obie rundy w jednym wyścigu. Dzięki podwójnemu zwycięstwu utrzymuje on prowadzenie w ogólnej klasyfikacji Kierowców, wyprzedzając swoich kolegów z zespołu - Mullera, który w obu rundach w Monzy zajął drugie miejsce oraz Menu, dla którego weekend okazał się dość zróżnicowany, czego powodem było zderzenie podczas pierwszej rundy oraz ukończenie drugiego wyścigu na znakomitej piątej pozycji po starcie z ostatniej linii.

**CZYTAJ TAKŻE

**

Dzisiejsze wyniki ukazują poziom konkurencyjności, jaki osiągnął Cruze 1.6 z turbodoładowaniem i zapewniają Chevroletowi pewne prowadzenie w rankingu Konstruktorów. Podczas gdy niebieskie Chevrolety zajmują czołowe miejsca, ich kierowcy mogą pozwolić sobie na znakomite widowisko, walcząc między sobą o zwycięstwo, wciąż pamiętając jednak o zespole, który stanowi ich główny priorytet.

Powiedzieli po wyścigu:

Rob Huff (1 / 1 miejsce na mecie):
"Oczywiście jestem zachwycony dzisiejszymi wynikami. To fantastyczne uczucie wygrać obie rundy i wypracować tak dużą przewagę w mistrzostwach. Teraz w każdej rundzie będę mógł skoncentrować się na zbieraniu cennych punktów. Cieszyłem się już po pierwszej rundzie, stoczyliśmy świetną walkę z Alainem, a nawet lekko zderzyliśmy się ze sobą na Ascari, ale ostatecznie udało mi się utrzymać prowadzenie i zwyciężyć. W drugiej rundzie miałem dobry czas na starcie, wymijając Monteiro, nawet mimo tego, że opóźnił hamowanie przed pierwszym zakrętem. Później Yvan szybko przejechał przez Ascari i nie było łatwo utrzymać się na przedzie. W pewnej chwili, ponieważ znalazłem się na nieco zabrudzonej stronie toru, musiałem wcześniej zahamować i Yvan niechcący mnie dotknął, wpuszczając mnie zaraz potem na pierwszą pozycję".

Yvan Muller (2 / 2 miejsce na mecie):
"W pierwszej rundzie Alain wyminął mnie i walczyliśmy ze sobą. Jedno okrążenie przed metą Alain wolniej wyjechał z zakrętu i po tym jak zajechał mi drogę, niestety zderzyliśmy się ze sobą. Przykro mi, że z tego powodu znalazł się poza torem. W drugiej rundzie starałem się jak mogłem, ale przez cały czas trzymałem wewnętrzną stronę toru i nie było możliwości, żeby zjechać na zewnątrz i wyprzedzić samochód. Zderzyliśmy się, kiedy bardzo wcześnie zahamował wchodząc w Parabolicę, byłem naprawdę zaskoczony! Nie jestem zadowolony z drugiego miejsca, ale dla Chevroleta w mistrzostwach jest OK! Będę walczył w następnych rundach i zobaczymy jak to będzie".

Alain Menu (19 / 5 miejsce na mecie):
"W pierwszej rundzie udało mi się wyprzedzić Yvana i walczyliśmy o prowadzenie. To była świetna walka! Niestety raz zablokowałem przednie koła i dotknąłem go z tyłu, ale bez tragedii. Szkoda, że Yvan zderzył się ze mną podczas przedostatniego okrążenia, po tym jak zajechałem mu drogę. Wiem, że nie zrobił tego specjalnie, ale to ja poniosłem tego konsekwencje... W drugiej rundzie

startując z ostatniej linii wiedziałem, że nie ma wielkiej nadziei. To była dobra runda dla mnie i zająłem piąte miejsce, co oznacza zdobycie cennych punktów, nawet jeżeli nie jestem do końca zadowolony z mojego ogólnego wyniku w ten weekend. Sezon jest długi i jeszcze wszystko jest możliwe".

Eric Nève:
"Kolejny znakomity wynik naszego zespołu, który wywalczył pierwsze i drugie miejsca w obu rundach! Na tym etapie nasz samochód jest najlepszy, ale w najbliższej przyszłości konkurencja również będzie miała dostęp do silnika z turbodoładowaniem, więc musimy być skoncentrowani. Ze sportowego punktu widzenia obie rundy były bardzo stresujące, ale zdecydowaliśmy pozwolić naszym kierowcom powalczyć między sobą bez żadnych zaleceń zespołowych. To było świetne widowisko i jesteśmy zadowoleni z dużej przewagi w rankingu Konstruktorów".