Wybuch za plecami

Przepisy mówią, że na przednim siedzeniu samochodu wyposażonego w poduszkę powietrzną dla pasażera nie można przewozić dziecka w foteliku odwróconym tyłem do kierunku jazdy. W moim samochodzie airbag pasażera można wyłączyć. Czy wówczas mogę przewozić z przodu dziecko tyłem do kierunku jazdy?

Piotr S. z Mysłowic

Przepis dotyczący przewożenia fotelików dziecięcych na przednim fotelu tyłem do kierunku jazdy wprowadzono dla zwiększenia bezpieczeństwa dzieci. Poduszka powietrzna rozwija się w ułamkach sekundy. Nie bez powodu mówi się, że "poduszka wybucha" - oddaje to szybkość, ale i siłę tego zjawiska. Poduszka jest środkiem bezpieczeństwa dopiero, gdy jest całkowicie napełniona, jeżeli np. dorosła osoba siedzi mocno pochylona, powiedzmy, z twarzą w połowie drogi między deską rozdzielczą, gdzie jest zamontowana poduszka a położeniem głowy normalnie siedzącego człowieka, to dostaje w głowę uderzenie przypominające cios kija bejsbolowego. Kiedy fotelik jest odwrócony tyłem, jego oparcie inkasuje taki cios. A tym samym dostaje go w plecy dziecko. Było to już przyczyną śmiertelnych wypadków, stąd pojawiające się w samochodach z poduszką pasażera ostrzeżenia i możliwość wyłączenia poduszki.
Przepis w naszym kodeksie drogowym to także chęć uchronienia dzieci przed takim uderzeniem. Ustawodawcy nie przywidzieli jednak sytuacji, w której poduszki będzie można wyłączyć, bo przecież systemy chroniące nas mają działać zawsze i żadna inna poduszka powietrzna nie jest przewidziana do wyłączania. Kiedy prawo było konstruowane takie rozwiązania były dopiero wprowadzane. W przepisach nie ma więc o nich żadnej wzmianki. W sumie więc, nie ma wyraźnego modelu zachowania.
Nie można ująć w ustawie najdrobniejszych szczegółów. W tym wypadku wszystko zależy od rozsądku kontrolujących samochód policjantów - mówi Andrzej Grzegorczyk, szef Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. - Moim zdaniem wyłączona poduszka powietrzna powinna być traktowana, jako nieistniejąca, bo w momencie zderzenia nie będzie działać - uważa Roman Bańczyk, dyrektor d/s bezpieczeństwa ruchu drogowego w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Katowicach. Podobnego zdania jest podinspektor Zygmunt Szywacz, z Biura Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach: - Moim zdaniem, jeżeli poduszka powietrzna jest wyłączona, to nie ma wykroczenia, bo nie istnieje zagrożenie zdrowia dziecka, które było przyczyną wprowadzenia takiego zakazu do przepisów ruchu drogowego.