Zima za pasem, a to oznacza, że lada moment może pojawić się fala przymrozków. Spadek temperatury powoduje gęstnienie oleju w silniku, co może prowadzić do problemów z rozruchem. Istnieją co prawda takie, którym niestraszne ujemne temperatury, ale wiele wskazuje na to, że zmiana oleju zimą to nienajlepszy pomysł.
- Szkoda nowego oleju - przekonuje Krzysztof Woroniecki, prowadzący program "Będzie pan zadowolony" w TVN Turbo. - Zimą śladowe ilości paliwa przedostają się do oleju, który traci przez to swoje parametry - tłumaczy.
Jego opinię potwierdza Tomasz Mydłowski z Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej. Jego zdaniem oleje syntetyczne i półsyntetyczne np. 0W i 10W, w zupełności wystarczą dla potrzeb naszego klimatu.
- Utrzymujmy poziom oleju mniej więcej na połowie skali, a wszystko będzie w porządku - mówi.
Inaczej sprawa wygląda, gdy chodzi o oleje mineralne.
- Jeśli ich używamy, to warto zmienić je przed zimą. W niskich temperaturach ten olej wolniej rozprowadza się po silniku, co może być dla niego szkodliwe - uważa Andrzej Kulczycki, profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Co ciekawe, zbyt częsta wymiana oleju wcale nie wpływa korzystnie na nasz silnik. Profesor Kulczycki twierdzi, że - mówiąc w dużym uproszczeniu - każdy olej musi się "dotrzeć". Jeśli za często go wymieniamy, to silnik musi długo pracować na oleju, który jeszcze nie przystosował się do niego.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?