To mógł być kluczowy dowód w sprawie, który zakończyłby liczne spekulacje. - W rządowych limuzynach są rejestratory, które zapisują parametry jazdy. Natomiast nie rejestrują wrażeń dźwiękowych, związanych z ruchem pojazdu - tłumaczył prokurator Krzysztof Dratwa.
Do tej pory w związku z wypadkiem prokuratura przesłuchała 70 świadków, między innymi funkcjonariuszy BOR, którzy byli obecni na miejscu zdarzenia. Jednocześnie trwają poszukiwania kierującej - najprawdopodobniej kobiety - która jechała bezpośrednio za kierowcą seicento. Zdaniem śledczych, to właśnie jej zeznania mogłyby rozwiać wszelkie wątpliwości związane ze sprawą.
Do wypadku z udziałem kolumny samochodów Biura Ochrony Rządu doszło w piątek 10 lutego około godz. 18.30 w Oświęcimiu. Poza szefową Rady Ministrów ranni zostali także dwaj funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu.
Polecamy: Redakcyjny test Audi RS6
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?