Wyścigowe emocje za 1000 zł. Zainteresowanych nie brakuje
Data publikacji: Autor: (mm) TVN24/x-news

Uczestnicy podkreślali, że najważniejsza nie jest wygrana, ale emocje związane ze ściganiem się wrakiem. - Mój samochód rozleciał się dzień przed wyścigiem. Kolega był tak dobry i użyczył swojego auta, a przygotował mi je mąż. Jest to mały silnik, ale ma ducha w sobie i jedzie się nim świetnie. Polecam każdemu na odreagowanie wszystkich stresów - mówi Paulina Projakowska, uczestniczka Wrak Race Hetmanice.
Redakcja poleca:
Volkswagen Sharan. Podróże to jego żywioł
Najmocniejsze auta hybrydowe
Ubezpieczenie OC. Branża motoryzacyjna chce zmian w przepisach
Usunąłem wszystkie zbędne elementy, wzmocniłem rury, przerobiłem chłodnice i zamontowałem dodatkowe zabezpieczenia - opowiada o swoim aucie Marcin Filipek, jeden z uczestników imprezy.
Każdy z pojazdów, które wzięły udział w wyścigu, był wart około tysiąca złotych.